Microsoft pozamiatał. Nowy OneNote nie daje konkurencji żadnych szans
Microsoft ostatnio robi wszystko, by pokazać, że jego usługi wyprzedzają konkurencję. Ten pęd widać wszędzie – w dodawanych nowościach do pakietu Office, Outlooka, a także nowej aktualizacji OneNote, która… robi wrażenie.
Odkąd Evernote zmienił swoje plany taryfowe i ograniczył możliwości bezpłatnej wersji, wiele osób przesiada się na darmową wersję OneNote. Osobiście stoję tutaj z nieco innej strony, bo korzystam z płatnego Evernote, ale opłacam też pakiet Office 365, więc ostatnio dochodzę do wniosku, że skoro i tak płacę za usługi Microsoftu, to mogę też dać szansę OneNote. I patrząc na te wszystkie nowości dostępne dla subskrybentów, naprawdę powinienem. Wy również.
OneNote wymiata, jeśli chodzi o notatki odręczne.
Jeżeli posiadasz MS Surface, lub inny tablet/hybrydę z Windowsem i rysik, OneNote jest w zasadzie jedyną sensowną opcja, jeśli chodzi o notatki odręczne. Od teraz, jeśli subskrybujesz pakiet Office 365, z rysikiem w OneNote można zrobić znacznie więcej, niż dotychczas. Na przykład:
Policzyć zadanie matematyczne.
Wykorzystując rozpoznawanie pisma odręcznego OneNote rozpozna napisane ręcznie zadanie matematyczne i policzy je za nas.
Odtworzyć to, co narysowałeś.
OneNote dla subskrybentów pakietu Office 365 pozwala teraz… zrobić replay własnego rysunku. Działa to dokładnie tak, jak możemy się domyślić. Po narysowaniu wzoru możemy wcisnąć przycisk „replay” i odtwarzacz wideo pokaże proces powstawania rysunku.
Zasymulować... ołówek.
Ta funkcja dostępna jest tylko dla osób, które już zainstalowały W10 Anniversary Update na swoich komputerach. Wprowadza ona symulację… ołówka, z odwzorowaniem cieniowania i naturalnego zachowania się rysika. Efekty wyglądają naprawdę nieźle.
Nowe Nożyczki Sieciowe to coś, na co czekałem od dawna.
Przyznam szczerze, że nie znoszę nożyczek sieciowych w OneNote. Evernote rozwiązał je o wiele lepiej. Microsoft jednak w końcu dogonił swojego głównego rywala na polu notatników.
Nowe nożyczki w końcu (alleluja!) pozwolą zapisać stronę jako zakładkę, czyli link + prosty opis. Była to najczęściej zgłaszana przez użytkowników funkcja do implementacji, więc tym bardziej pozostaje się cieszyć, że MS słucha głosu ludu.
Możemy też teraz zaznaczać fragmenty tekstu i obrazki, by zapisać je jako oddzielne notatki. No i same nożyczki zmieniły się nieco od strony wizualnej, co może nie ma większego znaczenia użytkowego, ale w miły sposób łechce poczucie estetyki. A, byłbym zapomniał – jako że przeglądarka Edge obsługuje w końcu rozszerzenia, nożyczki sieciowe OneNote trafiły również do niej.
Reszta nowości to wspaniałe dodatki, o których szerszym użyciu w Polsce możemy raczej pomarzyć.
Dotyczą one bowiem wykorzystania OneNote w edukacji, a przy naszym systemie szkolnictwa takiego użycia możemy raczej oczekiwać wyłącznie od nauczycieli-entuzjastów. Nieprędko (jeśli w ogóle) wykorzystanie sieciowych narzędzi stanie się w polskim systemie edukacji normą.
OneNote jest jednak programem w pełni gotowym do tego, aby służyć wspólnej pracy nauczyciela z uczniami. OneNote Class jest też dostępny w Polsce, więc pozostaje tylko kwestią dobrej woli nauczycieli, by zacząć go wykorzystywać.
Wraz z nową aktualizacją nowe możliwości w tym zakresie zyskała przeglądarkowa wersja OneNote, do której można teraz dołączać bezpośrednio dokumenty PDF i .Docx. Jeśli uczniowie korzystają z iPadów (czyli w Polsce może za 10 lat), nauczyciel może w prosty sposób przypisać konkretnego iPada do ucznia i jego konta Microsoft, więc kilku uczniów może korzystać z jednego urządzenia, nadal notując we własnych notatnikach.
Nauczyciel może też w prosty sposób zarządzać wszystkimi notatnikami, wydzielać zamknięte sekcje tylko dla nauczycieli, przydzielać do danych projektów poszczególne osoby, czy linkować do głównego, klasowego notesu.
Muszę przyznać, że ten projekt Microsoftu wygląda naprawdę ciekawie i choć nie liczę na jego szybką implementację, to bardzo bym sobie tego życzył. Tym bardziej, że Office 365 Education jest narzędziem darmowym.
A nawet jeśli w klasie czy sali wykładowej nie korzystacie wspólnie z OneNote, to warto to robić także prywatnie. Przy wszystkich nowościach i tempie rozwoju tej aplikacji, to w tej chwili najlepsza opcja jeśli chodzi o rozbudowany, wszystkomający, cyfrowy notatnik.
Czytaj również: