Obowiązek rejestracji kart SIM. Co musisz o nim wiedzieć?
W życie weszła ustawa antyterrorystyczna. Zgodnie z jej zapisami już niebawem każda aktywna karta SIM dostępna w Polsce będzie musiała być przypisana do klienta. Rozwiązanie takie już od jakiegoś czasu działa w wielu krajach, w tym naszych niektórych sąsiadów należących do Unii Europejskiej.
Jeszcze niedawno nową kartę SIM można było kupić praktycznie na każdym rogu: w sklepie, kiosku, stacji benzynowej. Wystarczyło poprosić o nią, zapłacić i już można było cieszyć się nowym numerem telefonu, a także pakietem minut, wiadomości oraz danych.
Teraz proces zakupu karty SIM będzie znacznie bardziej skomplikowany. Niezbędne będzie podanie swoich danych, takich jak imię, nazwisko i numer PESEL. Konieczne będzie też złożenie podpisu lub posłużenie się podpisem elektronicznym, jeżeli będziemy zamawiać kartę przez Internet.
Sprzedawca będzie miał obowiązek przekazywania danych do operatora, a ten będzie musiał je zbierać i przechowywać. Istnieje zatem ryzyko, że kupno karty SIM będzie trudniejsze niż obecnie. Wielu sprzedawców może nie chcieć brać udziału w biurokratycznej machinie i po prostu przestanie sprzedawać startery.
Nie będzie to jednak duży problem, ponieważ operatorzy starają się umieszczać swoje salony praktycznie wszędzie. Możliwe jest też, że uruchomią specjalne punkty w najczęściej uczęszczanych miejscach, w których będzie można wyłącznie zarejestrować kartę SIM.
Konieczne będzie rejestrowanie nie tylko nowych, ale też już używanych kart.
Problem ten nie dotyczy osób, które podpisały umowę z operatorem. One już wcześniej musiały podać wszystkie swoje informacje. Osoby korzystające z oferty przedpłaconej (pre-paid), które do tej pory nie zarejestrowały swoich danych, będą musiały pójść do operatora i zarejestrować kartę na swoje nazwisko. Nie będzie to jednak duży problem, bo proces zarejestrowania karty trwa zaledwie kilka minut, czasami nawet mniej. Wiem o tym, ponieważ już rejestrowałem kartę u jednego z operatorów.
Kartę bez zbędnych formalności będzie można kupić jeszcze przez kilka dni. Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę antyterrorystyczną 22.06.2016 roku, a jej zapisy wchodzą w życie 30 dni od daty złożenia podpisu. Operatorzy zapewne przeznaczą ten czas na stworzenie odpowiednich procedur i przeszkolenie sprzedawców z zakresu ochrony danych osobowych.
Osoby, które już posiadają niezarejestrowane karty SIM lub kupią je w najbliższym czasie, będą musiały ją zarejestrować do 2 stycznia 2017 roku. W przeciwnym razie karta zostanie zdezaktywowana, a znajdujące się na niej środku przepadną. Użytkownicy zostaną o tym odpowiednio wcześniej powiadomieni i zachęceni do wizyty w salonie. Karty SIM muszą rejestrować też dzieci. Jeżeli posiadacz kart ma 13 lat, będzie mógł to zrobić samodzielnie, po okazaniu dowodu osobistego lub paszportu. Młodsze osoby będą musiały zarejestrować kartę na swojego opiekuna.
Operatorom zależy na tym, by klienci rejestrowali karty SIM. Na początku przyszłego roku ze statystyk wyparuje mnóstwo użytkowników-widmo. Osoby takie często kupowały starter przy okazji promocji, wykorzystywały umieszczony na nim pakiet i… kupowały następny starter. Klienci tacy nie są zbyt wierni i operatorzy zrobią teraz wszystko, by nie wyrzucili oni kolejnego startera i przeszli do konkurencji.
A przy okazji postarają się, by to do nich trafiło jak najwięcej niezdecydowanych osób. W końcu rejestracja karty i tak wymaga poświęcenia czasu i wizyty u operatora. Osoby nieprzywiązane do swoich numerów, a takich w dobie komunikacji internetowej jest całkiem sporo, mogą wykorzystać tę okazję do zmiany oferty na lepszą.
Zresztą… warto to rozważyć, bo przeniesienie numeru trwa zaledwie chwilę, a cały proces może się nam opłacić.
Wniosek składa się u operatora, którego usługami jesteśmy zainteresowani. Na rozpatrzenie wniosku operator ma 6 godzin w punktach stacjonarnych i 3 dni robocze przy składaniu wniosku zdalnie (np. przez internet, telefonicznie, listownie). Co można otrzymać za przeniesienie numeru? Korzyści są całkiem duże. Na przykład T-Mobile w takiej sytuacji oferuje użytkownikom pakiet 100 zł o ważności trzech miesięcy. Otrzymuje się go po pierwszym doładowaniu konta kwotą wynoszącą 20 zł lub więcej.
A skoro już się oddaje swoje dane operatorowi, może... warto skusić się na przejście na abonament. T-Mobile pozwala wziąć abonament trwający zaledwie pół roku, z możliwością późniejszego przedłużenia. Ofert takich jest kilka, ale najbardziej interesująca z nich dotyczy mobilnego internetu. Zawiera wyłącznie paczkę danych o wielkości 25 GB i kosztuje tylko 29,99 zł miesięcznie. Można też podpisać dowolną umowę na pełne dwa lata i przez pierwsze pół roku jej trwania płacić zaledwie 1 zł miesięcznie. Na pewno każdy znajdzie tu coś dla siebie.