REKLAMA

Ogromne zmiany w App Store. Przygotuj się na nowe reklamy w twoim iPhonie

Apple zapowiedział właśnie spore zmiany w App Store. Sklep z aplikacjami zaoferuje nowy model płatności, a deweloperzy dostaną więcej pieniędzy. Użytkownicy z kolei zobaczą nowe reklamy.

Zmiany w App Store nie działa
REKLAMA
REKLAMA

Już za kilka dni ruszy WWDC 2016, czyli tegoroczna edycja konferencji Apple’a przeznaczona dla twórców aplikacji. W tym roku firma z Cupertino postanowiła podgrzać atmosferę jeszcze przed startem imprezy i ogłoszono już teraz zmiany w App Store, czyli oficjalnym repozytorium aplikacji na Maki, iPhone’y, iPady, Apple Watche i Apple TV.

Zmiany w App Store - czego możemy się spodziewać?

Jedną z najważniejszych nowości w App Store jest nowy system rozliczeń. Do tej pory za aplikacje płaciło się jednorazowo, a późniejsze aktualizacje dostępne były bezpłatnie. Nie był to najlepszy sposób rozliczeń, który generował sporo problemów - zarówno dla programistów i użytkowników.

W przypadku programów, które wymagają stałej pracy i dodawania nowych funkcji model ten jest dla deweloperów po prostu nieopłacalny. Po boomie związanym z premierą strumień gotówki się kurczy - a przecież zespół programistów rozwijających dalej oprogramowanie trzeba utrzymać.

Apple dostrzega ten problem i umożliwi sprzedawanie aplikacji w swoich sklepach w formie subskrypcji.

Abonamenty będą mogły być miesięczne, dwumiesięczne, kwartalne, półroczne lub roczne. Z jednej strony użytkownicy za porządne i wspierane oprogramowanie będą musieli płacić cyklicznie, ale da to stały przypływ gotówki programistom.

Model nazywany Saas (Software as a Service, oprogramowanie jako usługa) jest przyszłościowy, a w desktopowym internecie zaczyna się przyjmować na szeroką skalę za sprawą Office 365 i pakietu Adobe. Teraz pora na świat mobilny.

Mechanizm subskrypcji w App Store już działa, ale do tej pory jego dostępność była ograniczona.

Już teraz Apple pozwala oferować użytkownikom subskrypcje, ale obecne zasady przewidują sprzedawanie w ten sposób wyłącznie treści multimedialnych, w tym np. abonamentów za Netfliksa itp. Zmiany w App Store sprawią, że w takim modelu będzie można oferować zwykłe aplikacje użytkowe oraz gry.

Twórcy aplikacji mogą też liczyć na więcej pieniędzy od Apple’a. Przez pierwszy rok nadal prowizja od sprzedaży subskrypcji będzie wynosiła 30 proc. - za to po pierwszym roku spadnie do 15 proc. Tej zasadzie będą podlegać też sprzedane do tej pory abonamenty na usługi w ramach App Storze.

Zapowiedziane zmiany w App Store ułatwią życie nie tylko programistom.

Do tej pory twórcy aplikacji nie mieli mechanizmu pobierania opłat za nową wersję aplikacji, która została gruntownie przebudowana lub napisana od zera. Mogli udostępnić uaktualnienie bezpłatnie, zrezygnować z jego tworzenia lub wprowadzić do sklepu zupełnie osobną aplikację. Co deweloper, to inne podejście i twórcy decydowali się rozwiązywać problemy związane z opłatami na różne sposoby. Nie zawsze spotykali się ze zrozumieniem społeczności.

Niektórzy programiści, którzy decydowali się wydać nową wersję jako osobną aplikację, musieli borykać się z niesłuszną krytyką. Klienci byli rozczarowani, że nie dostają aktualizacji za darmo, a osoby zainteresowane nową wersją musiały szukać w App Storze osobnej pozycji. Teraz nie będzie to problemem, a App Store da twórcom też dodatkowe opcje - jak np. łatwe zmiany kwoty abonamentu, uzależnienie cen od lokalizacji i udostępnianie bezpłatnych wersji próbnych.

Nowy model subskrypcji to nie wszystkie zmiany w App Store.

Niedawno Apple znacznie przyspieszył wprowadzanie nowych aplikacji do sklepu po zgłoszeniu ich przez dewelopera. Kiedyś trzeba było czekać na to dni lub nawet tygodnie, ale firma Tima Cooka chce, by trwało to maksymalnie jeden dzień.

Pozwoli to dynamiczniej rozwijać aplikacje i znacznie szybsze łatanie błędów - oby tylko programiści mogąc wrzucić łatkę z dnia na dzień się teraz nie rozleniwili i nie traktowali wszystkich użytkowników jak beta testerów. Mam nadzieję, że cenzorzy Apple’a nie zaczną w celu skrócenia czasu akceptacji aplikacji podchodzić do procesu pobieżnie.

Ogłoszone właśnie zmiany w App Store dotyczą nie tylko procesu akceptacji i płatności.

Jedną z kontrowersyjnych zmian będzie wprowadzenie do App Store’u reklam. Użytkownicy mogą się obruszyć, ale tak naprawdę dziwić może tylko, dlaczego nie pojawiły się one wcześniej - to przecież żyła złota i bardzo łakomy kąsek dla Apple’a, a dla zamożnych deweloperów szansa na dotarcie do nowych użytkowników. A użytkownicy? I tak widzą reklamy wszędzie.

REKLAMA

Reklamy mają być odpowiednio oznaczone i pojawić się wyłącznie w wynikach wyszukiwania u użytkowników mających więcej niż 13 lat. Apple nie robi tutaj nic zdrożnego, co by różniło się od modelu biznesowego Google’a i Facebooka, ale zapowiada przy tym, że nie będzie śledził swoich użytkowników i wysyłał ich danych deweloperom.

Nadal nie będzie też żadnych reklam w sekcjach polecanych aplikacji, co akurat bardzo cieszy.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA