REKLAMA

Londyńskie metro po 100 latach zmienia czcionkę, żeby... była czytelna na ekranach

Charakterystyczny napis „Underground” z pewnością kojarzy wiele osób, ale nie każdy wie, że stoi za nim czcionka Johnston, stworzona sto lat temu. Setne urodziny to idealny moment na odświeżenie fontu i przystosowanie go do nowych, cyfrowych czasów.

Londyńskie metro zmienia czcionkę, żeby... była czytelna na ekranach
REKLAMA
REKLAMA

Rzadko się nad tym zastanawiamy, ale w naszym życiu czcionki odgrywają ogromną rolę. Poza oczywistym wpływem na czytelność danego tekstu, czcionka stanowi też o jego charakterze, a co za tym idzie, atrakcyjności. Często wpływa też na szybkość, z jaką czytelnik jest w stanie czytać tekst. Unikatowy font może być ozdobą, a także wyróżnikiem wielu logotypów.

Na pierwszy rzut oka czcionki w przestrzeni publicznej kojarzą nam się z reklamami, ale gdyby się nad tym zastanowić, pełnią one ważną rolę w kwestiach komunikacji i bezpieczeństwa.

Krój Johnston stosowany w Londynie ma już 103 lata

Czcionka używana w londyńskim metrze nosi nazwę Johnston i została zaprojektowana w 1913 roku przez Edwarda Johnstona. Obecnie font jest wykorzystywany przez Transport for London (TfL) - jednostkę organizacyjną odpowiedzialną za całą komunikację publiczną, nie tylko tę podziemną.

103 lata po wprowadzeniu czcionki Johnston TfL postanowił ją unowocześnić. Okazuje się bowiem, że w dzisiejszych, cyfrowych czasach, Johnston nie radzi sobie tak dobrze, jak w druku.

Potrzebny był nowy font, który będzie czytelny na ekranach komputerów i smartfonów

W ten sposób powstał nowy krój Johnston100, który będzie dostępny w 5 grubościach, z czego dwie najcieńsze to zupełne nowości powstałe z myślą o ekranach. Johnston100 już teraz trafił na stronę internetową Transport for London. Nowy krój zaprojektował Monotype.

Co się zmieniło? Na pierwszy rzut oka bardzo niewiele, ale to raczej standard w tego typu odświeżeniach projektów. Zmieniły się grubości liter, odstępy między nimi, a także proporcje elementów w obrębie pojedynczych znaków. To kosmetyka, ale wszystkie te zmiany sprawią, że krój będzie czytelniejszy.

johnson-czcionka-font-londyn class="wp-image-501863"
johnston-tittles class="wp-image-501864"
johnston-weights class="wp-image-501865"

Nie jest to pierwszy przypadek zmiany kroju by dostosować go do cyfrowych realiów

Podobne zagrania możemy obserwować dość regularnie. Zmiana fontu być może nie zawsze ma taki kaliber jak ta w londyńskiej komunikacji miejskiej, ale co jakiś czas słyszymy o głośnych rebrandingach różnych marek.

Ostatnim głośnym przykładem jest nowe logo Facebooka, zmienione dokładnie w tym samym celu. Odświeżona wersja miała być po prostu czytelniejsza na ekranach smartfonów. Mało kto zauważy tę różnicę, ale z punktu widzenia marki jest to bardzo duża zmiana.

logo-facebook-stare class="wp-image-501867"
Stare logo Facebooka
logo-facebook-nowe class="wp-image-501866"
Nowe logo Facebooka

Podobną transformację przeszło logo Google’a. Krój pisma zmienił się z szeryfowego na bezszeryfowy, czyli taki, którego końcówki znaków są proste i pozbawione ozdobników. Ten drugi typ jest standardem w Internecie i aż dziwne, że Google trzymało się szeryfów aż do 2015 roku.

google-logo class="wp-image-501868"

Jeśli chodzi o logotypy, poprawa czytelności może dotyczyć nie tylko napisu, ale i sygnetu. W ostatnich latach dominuje tendencja spłaszczania logotypów, by były one jak najprostsze.

Jeśli interesujesz się tematyką fontów, rzuć okiem na nowe narzędzie Google’a

REKLAMA
Zrzut ekranu 2016-06-15 o 22.42.02 class="wp-image-501870"

Google zupełnie przebudował swoją witrynę Google Fonts, w której znajdziemy tysiące darmowych fontów. Od teraz to narzędzie jest dużo czytelniejsze i prostsze w obsłudze. Własny tekst można wpisywać bezpośrednio w wynikach wyszukiwania, bez potrzeby przeładowywania strony. To świetna wiadomość dla wszystkich projektantów.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA