GoPro ma swoje pięć minut. Nowe aplikacje spodobają się każdemu
To zaskakujące, ale GoPro do tej pory nie miało żadnej aplikacji mobilnej do składania filmów. Teraz się to zmienia. Właśnie zadebiutowała nie jedna, ale dwie aplikacje do edycji filmów.
GoPro od dłuższego czasu ma zadyszkę spowodowaną problemami finansowymi. Kamery serii Hero 4 nie sprzedają się najlepiej, a premiera serii numer 5 jest przesuwana w czasie.
Nic w tym dziwnego, bo w ostatnich kilkunastu miesiącach pojawiło się mnóstwo kamer sportowych oferujących bardzo dobrą jakość nagrań, a które przy tym kosztują znacznie mniej od rozwiązań amerykańskiego producenta.
Okazuje się, że klienci wcale nie szukają high-endu. kamerki sportowe to sprzęt narażony na uszkodzenia, a więc cena gra tu bardzo istotną rolę. GoPro musi zrewidować swoje plany odnośnie topowych kamer, co prawdopodobnie jest przyczyną opóźnień serii Hero 5.
Nie ma nowego sprzętu, ale jest oprogramowanie
Tymczasowym ratunkiem dla GoPro mogą być aplikacje. GoPro oferuje prosty program do montażu na komputery PC i Mac, ale urządzenia mobilne dotychczas były traktowane po macoszemu. Mieliśmy aplikację do obsługi kamer, ale GoPro nie oferowało żadnego rozwiązania do mobilnego montażu filmów.
Niedawno pisałem o tym, że GoPro kupiło dwie firmy, które specjalizują się w tworzeniu prostych aplikacji mobilnych do montażu wideo. Teraz widać pierwsze efekty tego przejęcia. Właśnie zadebiutowały dwie aplikacje GoPro, które pozwalają na mobilne składanie filmów.
Qiuk, czyli szybko i zaskakująco
Pierwsza aplikacja nosi nazwę Quik i jest skierowana do osób, którym zależy na szybkim montażu. Aplikacja ma być tak prosta w obsłudze, jak to tylko możliwe. Quik automatycznie analizuje nagrania i wybiera z nich najciekawsze fragmenty, które są łączone w jedno nagranie. Aplikacja sama dobiera przejścia i muzykę.
Użytkownik może wybierać spośród 28 presetów zawierających różne zestawy filtrów, przejść, elementów graficznych i fontów. Aplikacja umożliwia zmianę podkładu muzycznego na któryś z wbudowanych, bądź na zewnętrzny. Co ciekawe, Quik automatycznie dostosuje montaż do muzyki.
Quik może montować filmy z GoPro, jak i nagrania wykonane smartfonem. Jedną z ciekawszych funkcji jest automatyczne nagranie dostarczane w każdą niedzielę. Quik montuje takie wideo z materiałów, które pojawiły się na smartfonie w ciągu ostatniego tygodnia. Nagranie można udostępnić w serwisach społecznościowych. Bardzo podoba mi się taki pomysł, jest to coś nowego i zaskakującego.
Splice, czyli więcej kontroli nad montażem
Splice to druga aplikacja, która stoi na przeciwległym biegunie. Jest to rozwiązanie skierowane do osób, które nie boją się manualnych nastaw i lubią same pogrzebać w nagraniach.
Splice pozwala precyzyjnie przycinać nagrania, ustawiać je w dowolnej kolejności, nakładać własne filtry i przejścia, a także spowalniać wybrane momenty nagrań do formy slow-motion. Do nagrań możemy też włączać zdjęcia.
Co więcej, aplikacja umożliwia nawet nagranie ścieżki audio. Można więc bez problemu dograć narrację (tzw. voice-over) bez opuszczania Splice. Na ścieżkę audio można też nakładać efekty oraz dodawać różne wbudowane dźwięki.
Aplikacje to zdecydowanie dobry ruch, ale nadal czekamy na nowe kamery
Oprogramowanie mobilne to zdecydowanie dobry krok. Mobilne aplikacje od GoPro były potrzebne, zwłaszcza, że są nastawione na znacznie szersze grono odbiorców. Są to rozwiązania darmowe, z których można korzystać bez kupowania drogich kamer.
GoPro ma swoje pięć minut, ale nie zapominajmy, że liczy się również sprzęt. To właśnie od kamer Hero 5 będzie zależała przyszłość firmy. No chyba, że GoPro pójdzie śladami Microsoftu na rynku mobilnym i zacznie zarabiać głównie na aplikacjach.
Póki co, nowe aplikacje można pobrać za darmo. Oto Quik w wersji na Androida i iOS. Splice jest dostępny wyłącznie na iPhone’a i iPada.