REKLAMA

Kto by pomyślał, że Leica będzie wzorować się na Sony. Oto nowa Leica SL

Leica SL, która właśnie ma swoją premierę, to najnowszy aparat w ofercie niemieckiego producenta. Model SL otwiera nowy system w rodzinie Leiki, a więc nowy rozdział na kartach tej legendarnej już firmy. Kto by pomyślał, że Leica tworząc nowy aparat tak mocno będzie wzorować się na firmie Sony?

20.10.2015 17.28
Leica SL, czyli niemiecka odpowiedź na serię Sony A7
REKLAMA
REKLAMA

Zaprezentowana właśnie nowa Leica SL to pierwszy aparat nowego systemu SL. Aparat jest bezlusterkowcem wyposażonym w przetwornik formatu pełnej klatki, a więc jest bezpośrednią odpowiedzią na serię Sony A7. To właśnie Sony jest dotychczasowym rodzynkiem, który jako pierwszy połączył bezlusterkowca z pełnoklatkową matrycą.

Leica SL_Leica APO-Vario-Elmarit-SL_90-280_ASPH_front

Trzeba zaznaczyć, że Leica wręcz słynie z pełnoklatkowych aparatów bez luster, jednak system Leica M tworzyły aparaty dalmierzowe, oparte o celownik optyczny i manualne nastawy ostrości. Leica SL to z kolei nowy rozdział, czyli bezlusterkowiec z krwi i kości, napakowany w najnowsze zdobycze techniki i - jakże by inaczej! - cyfrowy wizjer.

Dotykowy ekran i filmy 4K

Specyfikacje nowej Leiki wygląda naprawdę okazale. Wspomniana pełnoklatkowa matryca to sensor CMOS o rozdzielczości 24 milionów pikseli pracujący na czułościach do ISO 50 tys.

Aparat jest wykonany z aluminium, a korpus został wycięty z jednego bloku tego materiału. Body jest uszczelniane. Dodatkowo ekran aparatu pokryto szkłem odpornym na zadrapania z dodatkową powłoką antyrefleksyjną.

Leica SL_CU_2

W Leice SL zastosowano cyfrowy wizjer wykonany w autorskiej technologii EyeRes. Ma ona zawrotne 4,4 mln pikseli i „odświeżanie tak szybkie, że opóźnienie jest poniżej zdolności ludzkiej percepcji”. Do tego powiększenie obrazu rzekomo przypomina aparaty średnioformatowe. Brzmi to naprawdę intrygująco. Kadrować można również na tylnym ekranie o przekątnej 2,95”. Nie jest on odchylany, ale obsługuje dotyk.

Prędkość zdjęć seryjnych to 11 kl/s., a najkrótszy czas migawki to 1/8000 s. Leicę SL napędza procesor obrazu Maestro II.

Nowa Leica SL pozwala też na nagrywanie filmów 4K przy 30 kl./s. Dostępny jest też format Cine4K przy 24 kl./s. Nagrywać można także w formacie Full HD przy 120 kl./s. Aparat przy nagraniach sczytuje obraz z całej powierzchni matrycy. Wideo w formacie 4:2:2 10-bit o rozdzielczości 4K może być przesyłane przez złącze HDMI 1.4.

Najważniejsza jest jednak kwestia bagnetu nowego aparatu

Leica SL_back_GUI Design

Leica SL jest wyposażona w ten sam bagnet, co bezlusterkowiec Leica T wyposażony w matrycę APS-C. Jest tu pewne zamieszanie, bo dotychczas ten bagnet określano literą T, natomiast wygląda na to, że od teraz będzie on nosił nazwę SL.

Dotychczasowe obiektywy Leica T będą współpracowały z Leicą SL natywnie, jednak Leica SL będzie też współpracować z obiektywami systemów R, M i S, poprzez odpowiednie adaptery. Oczywiście do Leiki SL podłączony też obiektywy innych producentów, poprzez przejściówki.

Leica SL_Leica Summilux-C_35 ASPH

Wraz z Leiką SL debiutują trzy nowe obiektywy. Pierwszy z nich to standardowy zoom Leica Vario-Elmarit-SL 24-90 mm f/2.8-4 ASPH. Drugi to teleobiektyw Leica APO-Vario-Elmarit-SL 90–280 mm f/2.8–4. Ostatni obiektyw to referencyjna „jasna stałka” Leica Summilux-SL 50 mm f/1.4 ASPH.

Leica zaczyna swoją informację prasową słowami „System Leica SL to znak nadejścia nowej ery fotografii profesjonalnej.” Czy aby na pewno?

W przypadku Leiki SL po prostu nie sposób uniknąć porównań do systemu Sony A7. Sony z pewnością przechwyciło część klientów Leice, bowiem do korpusów serii A7 można podłączyć genialne szkła systemu Leica M. Z kolei korpusy Sony są pod wieloma względami lepsze, a już na pewno bardziej zaawansowane, niż dalmierze Leica M. Część osób wybierała więc kombinację korpus Sony - obiektyw Leica M.

Najwyraźniej Leica nie chciała przesypiać swojej szansy i zaprezentowała własny system, który pozwoli utrzymać zamożnych fotografów w ryzach słynnej, czerwonej kropki.

Leica SL_Leica Noctilux-M_top
REKLAMA

„Zamożnych” to słowo klucz, bowiem ceny nowych sprzętów są bardzo wysokie. Nowa Leica SL dostępna będzie w sprzedaży od 16 listopada w cenie 28 tys. zł za korpus. Tego samego dnia zadebiutuje obiektyw 24–90 mm f/2.8–4 w cenie 19 tys. zł. Obiektyw 90-280mm f/2,8-4 trafi do sprzedaży w drugim kwartale 2016 roku, a Summilux-SL 50mm f/1.4 w czwartym kwartale 2016. Ich ceny nie są jeszcze znane.

Leica udostępniła też przykładowe zdjęcia wykonane nowym aparatem. Przykładowe fotografie wykonane przez Callo Albanese – oficjalnego fotografa Formuły 1 - można pobrać pod tym adresem (uwaga - paczka 2,3 GB). Zdjęcia wykonane przez ambasadorów marki są dostępne pod tym adresem (957 MB).

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA