REKLAMA

Stało się! Business Insider sprzedany za wielkie pieniądze Axlowi Springerowi

Ta transakcja wisiała w powietrzu od dawna, ale z kimkolwiek nie rozmawiałbym z tzw. starych mediów to twierdził, że to niemożliwe. A jednak - Business Insider sprzedany za 442 mln dol. niemieckiemu gigantowi Axel Springer.

Stało się! Business Insider sprzedany za wielkie pieniądze Axlowi Springerowi
REKLAMA
REKLAMA

To wielkie wydarzenie na rynku tzw. nowych mediów. Business Insider był i jest traktowany jako jeden z najbardziej spektakularnych przykładów na to, jak buduje się dziś media informacyjne w internecie - bez kompromisu, z wielkim rozmachem inwestycyjnym, z potężną dawką ultra szybkiego dziennikarstwa. Dziennikarstwa opartego o szybkość reporterki, natychmiastowej reakcji, analitycznego myślenia. Wszystko w oparciu o mocną pozycję w mediach społecznościowych, szczególnie na Twitterze, który w USA jest głównym driverem ruchu.

Niemcy z Axla Springera już wcześniej posiadali 9-proc. udział w Business Insiderze. Wśród udziałowców BI był także szef Amazonu Jeff Bezos, którego inwestycja kilka lat temu uwiarygodniła pomysł na model biznesowy Insidera. Po sprzedaży do Axla, Bezos przestanie być udziałowcem medium zarządzanego przez Henry’ego Blodgeta.

No właśnie, Blodget - to jedno z największych aktywów Business Insidera. Były analityk Oppenheimera i Merrill Lynch, który zrobił piorunującą karierę w mediach amerykańskich, przejął stery w BI w 2012 r. i od tego czasu zaczęła się niesamowita droga Business Insidera jako jednego z wiodących nowych mediów na świecie.

Gdy kilka lat temu Blodget mówił: - Business Insider to nowe CNN - to wielu pukało się w czoło. Dziś nikt nie ma chyba wątpliwości, że tak właśnie może być.

Axel Springer kupuje medium z potężnym zapleczem - 325 pracowników oraz 76 milionów czytelników. Blodget ma zostać w Insiderze i dalej nim zarządzać.

442 mln dol. to przy okazji rekord wyceny medium informacyjnego rodem z internetu. Szacuje się, że Axel zapłacił cenę x9 prognozowane przychody Business Insidera za 2015 r. Wcześniej najwyższą sprzedażą natywnych mediów internetowych było przejęcie Huffington Post przez AOL w 2011 r. za 315 mln dol.

Dla Axla Springera to deal z serii must have. Od lat niemiecki gigant zmaga się ze spadającą sprzedażą prasy i odpływającymi reklamodawcami. Mimo kilku spektakularnych prób, Niemcom nie udało się stworzyć żadnej natywnej marki internetowej, która prestiżem i biznesem dorównywałaby Die Welt, czy Bildowi.

Ciekawa sytuacja będzie miała miejsce w Polsce, gdzie Axel Springer obecny jest pod postacią szwajcarsko-niemieckiej spółki Ringier Axel Springer i zarządza m.in. takimi tytułami jak: Fakt, Przegląd Sportowy oraz Sport wśród dzienników, jak również: Newsweek, Forbes, Top Gear wsród magazynów. W internecie obecny jest głównie za pośrednictwem online’owych wersji swoich wydawnictw papierowych, choć ma też w swoim portfolio współlidera rynku polskich portali: Onet.

REKLAMA

Tymczasem kilka tygodni temu Agora ogłosiła, że sprowadza Business Insidera do Polski, oczywiście we współpracy z Amerykanami. Jak wiemy, Agora jest jednym z głównych konkurentów Ringiera AS, więc zobaczymy, czy ten deal będzie realizowany po tym, jak niemiecka spółka matka przejmie Business Insidera.

Na koniec krótka refleksja ode mnie: nie ukrywam, że Business Insider jest jednym z moich ulubionych mediów, zarówno pod kątem treści, jak i modelu biznesowego. Cieszy mnie to, że teraz osiąga wielki sukces. Nie chodzi wcale o wielkie pieniądze, ale o potwierdzenie i legitymizację tego, że nowe media to wielki fenomen, którego nie można ignorować.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA