REKLAMA

Apple spada z pierwszego miejsca na trzecie - firma traci dominację na ważnym rynku

Pojawienie się iPhone’a 6 i 6 Plus na rynku chińskim pozwoliło Apple nie tylko na osiągnięcie rekordowego wyniku sprzedaży w ostatnim kwartale 2014 roku, ale też na zdobycie pierwszej pozycji wśród smartfonowych producentów w Chinach. Ta dominacja nie potrwała jednak długo.

06.08.2015 07.53
Apple spada z pierwszego miejsca na trzecie – firma traci dominację na ważnym rynku
REKLAMA
REKLAMA

Jak wynika z raportu Canalyst, w drugim kwartale 2015 roku Apple spadło na trzecią pozycję, a wyprzedził go nie kto inny jak Xiaomi i Huawei, czyli dwaj lokalni giganci.

Xiaomi zamknęło Q2 z wynikiem 15,9% udziału, zaś Huawei, dzięki ogromnemu wzrostowi w ostatnim półroczu (48%) uzyskał niewiele gorszy wynik, zagarniając dla siebie 15,7% rynku. Tymczasem Apple ma w swoich rękach 11,1%, co jest gorszym wynikiem od pozostałej dwójki na podium, ale nieco lepszym niż Samsunga, który wywalczył raptem 8,7% rynku.

Zgodnie z przewidywaniami premiery iPhone’a 6 i 6 Plus mogły utrzymać Apple na szczycie tylko do pewnego momentu. Od ich wprowadzenia na rynek minął już blisko rok, a w międzyczasie zarówno Xiaomi jak i Huawei pokazały wiele innych urządzeń, z szerokiego spektrum cenowego. Szczególnie ten drugi świetnie sobie radzi w ostatnim czasie. Nie tylko w Chinach, ale i na świecie, gdzie łącznie w ostatnim półroczu sprzedał ponad 48 mln. urządzeń, a jego marka budżetowa - Honor - 20 milionów.

W ubiegłym roku chiński producent zamknął rok sprzedażą 75 mln. telefonów, ale dobry wynik w pierwszej połowie bieżącego roku pozwala twierdzić, że osiągną swoje zamierzane 100 mln pod koniec roku, tym bardziej, że czeka nas jeszcze premiera co najmniej dwóch ciekawych urządzeń spod znaku Huawei - Mate 8 i nowego Nexusa.

Apple nie może więc spocząć na laurach

Są jednak duże obawy, czy iPhone 6s/6s Plus powtórzy sukces poprzednika, gdyż jak się okazuje, nawet tak ogromny rynek jak Chiny można nasycić - Państwo Środka dobija powoli do momentu stagnacji sprzedaży smartfonów, a wysoka cena sprzętów z nadgryzionym jabłkiem nie działa tu na korzyść producenta, gdy wokół jest tyle propozycji na dużo mniejsze pieniądze.

REKLAMA

Tym większym wyzwaniem będzie przekonanie tych, którzy zakupili już iPhone’a, żeby zmienili zeszłoroczny model na nowy. Smartfony Apple mają to do siebie, że niezbyt szybko się starzeją, co jest niewątpliwą zaletą dla użytkowników, ale z perspektywy sprzedaży, na tak nasyconym rynku, działa niestety na niekorzyść producenta.

Tylko w pierwszej połowie roku w Chinach sprzedano 200 mln smartfonów. Nawet przy ponad miliardowej populacji - takie liczby robią wrażenie, a producentom powinno dać do zrozumienia, że walka o portfele chińskiego klienta będzie w drugiej połowie roku jeszcze bardziej zażarta.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA