Grecy nie kupią już muzyki w iTunes
O tym, w jak tragicznej sytuacji finansowej jest Grecja, nikomu opowiadać nie trzeba, bo huczą o tym media wszelakie, analizuje się kryzys od każdej strony, a wyniki referendum nie nastrajają optymistycznie. Kryzys ten ma jednak jeszcze jedno, cyfrowe oblicze.
Okazuje się bowiem, że Grecy nie mogą... korzystać z iTunesa oraz dysku iCloud. Jako że Apple jest firmą zagraniczną, polityka ratunkowa greckiego rządu uniemożliwia wydawanie gotówki poza granicami kraju. Zarówno tymi fizycznymi, jak i wirtualnymi.
Dlatego też każdy, kto chce zakupić muzykę w iTunes, zamiast zakupionego albumu ogląda komunikat błędu. Jest to skutek działania prewencyjnego przed rozejściem się gotówki z greckich banków. Na mocy tej samej polityki, mieszkańcy Grecji mogą wypłacać z bankomatów jedynie 60 Euro dziennie.
Identyczny problem mają posiadacze rozszerzonej subskrypcji iCloud. Nie każdemu wystarcza darmowe 5 GB i wielu użytkowników decyduje się na powiększenie tej wartości dodatkowym abonamentem, jednak w tej chwili ich subskrypcje zostały zablokowane przez banki. Być może da się obejść ten problem kupując kartę prepaid na poczet konta Apple ID.
Oczywiście blokada płatności objęła także Apple Music, więc tymczasowo Grecja jest odcięta od nowego serwisu streamingowego
Jeżeli sytuacja okaże się dotyczyć nie tylko usług Apple, ale wszelkich usług cyfrowych świadczonych przez zagraniczne firmy, wiele osób może napotkać bardzo poważne trudności w korzystaniu z podstawowych, internetowych narzędzi.
Międzynarodowe usługi dostępne w sieci stały się tak łatwo i powszechnie dostępne, że traktujemy je jako coś oczywistego, jako pewnik. Tymczasem wystarczy, że kraj znajdzie się w kryzysowej sytuacji ekonomicznej i kurek dostępu zostaje momentalnie zakręcony.
Odnoszę jednak wrażenie, że na tle wszystkich innych cięć i bolączek związanych z kryzysem, brak dostępu do iTunesa i iCloud to naprawdę najmniejsze zmartwienie Greków.
Ten kraj jest w tak złej sytuacji, że nawet podjęto próbę ratowania budżetu kampanią crowdfundingową.
Najbardziej ucierpią ci, którzy przechowywali istotne dane na swoim dysku w chmurze iCloud. Dla całej reszty, w porównaniu z resztą obostrzeń, będzie to raptem drobna niedogodność.
*Grafika główna pochodzi z serwisu Shutterstock