Oto odświeżona Audioteka. Teraz w nowych szatach i z nowym, korzystnym abonamentem
Audioteka się zmienia na lepsze, a nowa przeglądarkowa wersja wygląda wreszcie jak strona zaprojektowana w drugiej dekadzie XXI wieku. Twórcy serwisu wprowadzi też nową formę rozliczania się za audiobooki w formie abonamentu Audioteka Plus.
Na rynku polskich audiobooków Audioteka nie jest jedynym graczem, ale jest z pewnością najbardziej rozpoznawalnym serwisem w kraju oferującym audiobooki. W ofercie firmy są nie tylko powieści czytane przez lektora, ale też superprodukcje rozpisane na dziesiątki aktorów okraszone efektami specjalnymi i prasa w wersji mówionej.
Audiotece brakowało jednak do tej pory nowoczesnego sposobu prezentacji treści.
Obecna strona internetowa Audioteki zaprojektowana została poprawnie, ale nie przystaje już do obecnych standardów. Na całe szczęście nie jest to tylko moja opinia, a twórcy serwisu przygotowali już odświeżony layout w wersji beta.
Funkcjonalnie nowa strona pozwala na pierwszy rzut oka na dokładnie to samo, co jej poprzednia wersja. Sama ekspozycja treści jest za to znacznie lepiej przemyślana, a w oczy rzucają się duże okładki. Elementy nawigacyjne są większe i bardziej czytelne.
Wygląd strony to nie jedyna zmiana w Audiotece.
Twórcy serwisu wprowadzili nowy model rozliczeń za książki. Do tej pory można było zakupić pojedyncze audiobooki za ustaloną przez wydawcę kwotę. Ceny wahają się w granicach do dwudziestu do kilkudziesięciu złotych i zależą od tytułu i autora, długości książki, sposobu realizacji itp.
Teraz wszyscy miłośnicy audiobooków mogą wykupić abonament Audioteka Plus w cenie 19,90 zł miesięcznie, który pozwoli im pobrać jedną pozycję z bazy miesięcznie niezależnie od jej wyjściowej ceny. Książka wybrana w ramach abonamentu zostaje na stałe przypisana do konta, tak jak kupiona w tradycyjny sposób.
To model stosowany z powodzeniem przez przyszłego konkurenta Audioteki.
Książki mówione w abonamencie oferuje Audible, czyli należący do Amazonu serwis z anglojęzycznymi audiobookami. Sama Audioteka zresztą wprowadziła kiedyś podobny model sprzedaży dla klientów sieci Play. Teraz abonament dostępny jest dla wszystkich.
W ofercie abonamentowej o nazwie Audioteka Plus znalazło się 5 tysięcy audiobooków do wyboru. Nie wiadomo jeszcze, które pozycje z bazy będą wyłączone z tego abonamentu, ale na szybko nie udało mi się takich znaleźć po przejrzeniu wyrywkowo oferty serwisu.
Liczę na to, że Audioteka pójdzie za ciosem.
Z Audioteki uwielbiam korzystać, ale liczę na dalsze zmiany. Sam pomysł na abonament jest dobry, ale w przyszłości mogłyby się wzorem Audible pojawić inne plany dające dostęp do większej liczby żetonów pozwalających na dodanie na swoją wirtualną półkę wybranej pozycji i dodatkowych zniżek na kolejne książki dla klientów Audioteki Plus.
Chciałbym jednak, żeby oprócz strony mobilnej twórcy Audioteki przyjrzeli się bliżej aplikacji do iOS. Jak przedstawiciele kilkukrotnie mi powtarzali w rozmowie z nimi, wielu klientów korzysta z serwisu wyłącznie poprzez aplikację i nie mają potrzeby zaglądania na stronę główną i pobierania plików MP3.
Mobilna Audioteka wymaga sporo pracy.
Minął już niemal rok od prezentacji iPhone’a 6 i iPhone’a 6 Plus, a aplikacja nadal nie jest dostosowana do rozdzielczości tych urządzeń. Rozumiem, że problemem może być rozdzielczość okładek, ale czas najwyższy to poprawić.
Brakuje też wersji Audioteki dostosowanej do ekranu iPada, co jest wręcz zastanawiające biorąc pod uwagę ofertę audiobooków łączonych z ebookami. Mam nadzieję, że po zakończeniu prac nad stroną www przyjdzie czas na aktualizację aplikacji.
* Grafika główna: Shutterstock.