REKLAMA

Zadaliśmy twórcom Audioteki dla iOS kilka niewygodnych pytań. Niektóre odpowiedzi są zaskakujące

Audioteka to jeden z prężniej rozwijających się polskich biznesów internetowych, który praktycznie zmonopolizował rynek audiobooków w Polsce. Przy okazji udostępnienia aktualizacji aplikacji Audioteki do systemu iOS zadałem osobie odpowiedzialnej za jej rozwój kilka pytań, z których część można zaliczyć do grupy tych niewygodnych.

Audioteka - milion audiobooków
REKLAMA
REKLAMA

O liderze polskiego rynku audiobooków rozmawiałem z szefem Audioteki, Marcinem Beme. Opowiedział mi on nieco o swojej firmie i o planach na przyszłość. W wywiadzie zdradził też, czy boi się wejścia do Polski firmy Amazon, będącej właścicielem platformy Audibile i czytników Kindle.

audioteka-5

W celu słuchania audiobooków można skorzystać z dedykowanej aplikacji. Po zakończonym wywiadzie z Marcinem Beme postanowiłem porozmawiać jeszcze z osobą odpowiedzialną za rozwój Audioteki do iOS. Odpowiedzi na moje pytania udzielił mi Michał Kwiatkowski.

Testy wersji beta nowej aplikacji Audioteki do iOS rozpoczęły się miesiąc temu. Nowa wersja programu została już w zeszłym tygodniu wprowadzona do sklepu App Store. Użytkownicy mogą skorzystać z zupełnie nowego ekranu odtwarzacza i dostali nową ikonkę.

Możliwe jest też - na co czekałem od lat! - ustalanie własnego tempa odtwarzania.

Pozwala to przyspieszyć i spowolnić głos lektora w zależności od preferencji. W aplikacji Audioteki nadal brakuje niestety wsparcia dla rozdzielczości iPhone’a 6 i iPhone’a 6 Plus, chociaż od premiery nowych telefonów Apple minęło już pół roku.

Program nie ma też wersji iPadowej, co jest wręcz zastanawiające w kontekście wprowadzenia produktu o nazwie Audiobook+, czyli książki mówionej lub słuchowiska razem z ebookiem, którego można czytać bezpośrednio w aplikacji.

Postanowiłem spytać u źródła, czy i kiedy doczekamy się nowej wersji aplikacji do większych urządzeń Apple niż iPhone 5s. Podana przyczyna opóźnień jest nieco zaskakująca.

Piotr Grabiec, Spider’s Web: W zeszłym roku wersja aplikacji Audioteka do Androida doczekała się odświeżenia, a kilka tygodni temu zapisałem się do betatestów aplikacji do iOS z wykorzystaniem Test Flight. Pojawiła się możliwość sprawdzenia nowego widoku odtwarzacza do iOS i przyznam, że… byłem nieco rozczarowany. Spodziewałem się, że pojawi się wsparcie rozdzielczości iPhone’a 6 i iPhone’a 6 Plus. Czy można liczyć na to w przyszłości?

Michał Kwiatkowski, Audioteka.pl: Tak, pracujemy nad tym. W pierwszej kolejności mamy zaplanowaną wersję na iPada, między innymi ze względu na Audiobooki+. Percepcja na iP6 i IP6+ wynika głównie z wielkości i rozdzielczości okładek. Zmiana tego jest bez wdawania się w szczegóły nieco skomplikowana od strony back-endu, ale widzimy ten problem i pracujemy nad jego rozwiązaniem.

Czy macie dane dotyczące tego, ile osób korzysta z aplikacji mobilnych Audioteki w porównaniu do liczby użytkowników regularnie korzystających z serwisu?

Praktycznie wszyscy użytkownicy serwisu słuchają na aplikacjach mobilnych, pobieranie na komputer w celu dalszego wypalenia na CD czy używania na innym odtwarzaczu występuje coraz rzadziej.

Jak dużo osób korzysta wyłącznie z aplikacji Audioteki i nie odwiedza strony głównej serwisu?

audioteka-audiobook-3

Jest to coraz częstsze zjawisko, chociaż strona WWW jest nadal często wykorzystywana do zakupu produktów. W krajach gdzie działamy już od dłuższego czasu ludzie częściej korzystają z obu platform, natomiast w nowych krajach widzimy silną tendencję do korzystania wyłącznie z aplikacji mobilnej.

W niektórych przypadkach nawet 90% użytkowników korzysta wyłącznie z aplikacji.

Które systemy operacyjne są najbardziej popularne? Ilu jest użytkowników Androida w porównaniu do użytkowników iOS w Polsce?

Zdecydowanie najwięcej użytkowników mamy na Androidzie - odzwierciedla to generalnie udział w rynku poszczególnych systemów operacyjnych.

audioteka-ios-4

Audioteka wysyła na smartfonach Apple w powiadomieniach informacje o promocjach, a cytując App Store Review Guidelines: “Apps cannot use Push Notifications to send advertising, promotions, or direct marketing of any kind”. Ja nie mam z tym problemu, bo powiadomienia nie przychodzą zbyt często, ale czy nie boicie się, że Apple kiedyś z tego powodu usunie Waszą aplikację z App Store?

To jest dość skomplikowana kwestia. Bardzo wielu dostawców aplikacji używa powiadomień do komunikacji marketingowej. Staramy się tego nie nadużywać i cały czas uczymy się korzystać z powiadomień zarówno w Androidzie, jak i iOS.

REKLAMA

--

Zdjęcia pochodzą z serwisu Shutterstock.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA