REKLAMA

Dyski SSD niebawem potanieją? Tak, ale nie u nas

Obecnie za 256-gigabajtowy dysk SSD ze średniej półki musimy zapłacić niemal 400 zł. Możliwe jednak, że już niebawem cena tego typu podzespołów może spaść o ponad 25%. Nie jest jednak pewne, że i Europejczycy doczekają się obniżek. I nie zależy to wyłącznie od producentów dysków.

Wydajność Intel Optane i dobrych dysków SSD jest porównywalna.
REKLAMA
REKLAMA

Tak twierdzi CK Chang, dyrektor generalny firmy Apacer. Przewiduje on, że cena dysków SSD o pojemności 256 GB w drugiej połowie roku będzie wynosić mniej niż 70 dol. Z kolei dyski półprzewodnikowe o dwa razy mniejszej pojemności mają kosztować mniej niż 40 dolarów. Wpływ na to mają mieć coraz bardziej dopracowane procesy technologiczne produkcji kości NAND. Dzięki nim uzysk działających układów jest coraz większy, tak samo jak ich pojemność.

Plextor dysk SSD M5 Pro 2

Łącząc to z coraz mniejszymi kosztami ich produkcji oraz rosnącą konkurencją można rzeczywiście spodziewać się, że dyski SSD będą tanieć. Co więcej, tempo spadku ich cen każe podejrzewać, że już niedługo zastąpią one tradycyjne dyski talerzowe. Przedstawiciele branży twierdzą, że już w przyszłym roku dyski twarde zostaną wyparte z rynku przez modele półprzewodnikowe, jednak moim zdaniem jest to zbyt optymistyczna prognoza. Można myśleć, że moment zwrotny w rozwoju dysków SSD nadejdzie, gdy za mniej niż 500 zł możliwe będzie nabycia dysku twardego o pojemności wynoszącej 1 TB.

A to może stać się już stosunkowo niebawem.

Około dwa lata temu przeciętnego Kowalskiego było stać na dysk SSD o pojemności 64 GB, rok temu w jego zasięgu pojawiły się modele 128 GB, a teraz bardzo tanie stają się dysku o pojemności 256 GB. Podejrzewam, że to tempo rozwoju jeszcze przez jakiś czas zostanie zachowane i za rok będziemy w stanie bez większego problemu kupować dyski półprzewodnikowe o pojemności 500 GB, a za dwa 1000 GB.

SSD Intel

Wówczas nikt nie będzie pamiętał o dyskach talerzowych. Stanie się tak, ponieważ dyski SSD są znacznie szybsze od swoich talerzowych odpowiedników, a ich najważniejsza wada, czyli kiepski stosunek pojemności do ceny będzie mniej odczuwalny. Oczywiście dyski talerzowe zawsze będą bardziej pojemne. Tak, przynajmniej tak długo, jak ta technologia będzie rozwijana. W końcu już teraz za 600 zł można kupić dysk twardy o pojemności 4 TB. Pojawia się tylko jedno pytanie: Kto go potrzebuje?

Obecnie stosowanie dysku talerzowego jest polecane osobom, które instalują wiele gier i programów.

Te potrafią zajmować nawet po 50 GB miejsca, ale nie będą rosnąć w nieskończoność, na pewno nie w najbliższym czasie. Nowa generacja konsol do gier pojawiła się całkiem niedawno, a ich dyski twarde mają zaledwie 500 GB pojemności. Dlatego można podejrzewać, że wielkość tworzonych z myślą o nich gier (czyli też pecetowych konwersji) w najbliższych dwóch latach znacznie nie wzrośnie. I gdy standardowy dysk SSD będzie miał 1 TB, czyli pomieści kilkanaście gier lub kilkadziesiąt programów, nie będzie sensu dokupowania do niego bardziej pojemnego modelu talerzowego.

hp ssd

Jest to tym bardziej istotne, że zdecydowana większość obecnie sprzedawanych pecetów to laptopy. Komputery te cenimy za kulturę pracy oraz stosunkowo małą awaryjność. I cechy te jest w stanie zapewnić wyłącznie dysk SSD. W przeciwieństwie do dysku talerzowego, nie zawiera on jakichkolwiek części mechanicznych, dzięki czemu jest bezgłośny i odporny na uszkodzenia mechaniczne. Rosnąca popularność cienkich komputerów 2w1 sprawia, że możliwe jest stosowanie w nich tylko dysków SSD. Im częściej maszyny takie będą trafiać do segmentu profesjonalnego (a będą), tym większy będzie nacisk, by były w nich dostępne dyski o dużych pojemnościach.

I choć dyski SSD globalnie będą tanieć, nie wiem, czy w Europie zauważymy te obniżki w najbliższej przyszłości.

REKLAMA

Nie wynika to jednak z gorszego traktowania naszego kontynenty przez producentów dysków, a przez rosnący kurs dolara, który wskutek planowanego dodruku 60 mld euro miesięcznie przez prawie dwa lata jeszcze bardziej się umocni. Może się zatem zdarzyć, że w Europie (także w Polsce) ceny podzespołów komputerowych, w tym dysków SSD, bardzo długo nie będą spadać.

*Zdjęcie pochodzi z serwisu Shutterstock.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA