Android liderem na tabletach? Tak, ale jak wierzyć Gartnerowi, gdy myli się cytując oficjalne dane?
Od kilkunastu lat media, świat inwestorów i graczy giełdowych polegają na raportach IDC i Gartnera. Bez ich analiz pewnie nie wiedzielibyśmy jak zmienia się układ sił na poszczególnych rynkach. Czasami jednak, gdy powie się proste: sprawdzam, w raportach Gartnera czy IDC można znaleźć kompromitujące błędy, które w naturalny sposób budzą pytania o jakość pozostałych analiz.
Wczoraj Gartner opublikował głośny raport, w którym dowodzi, że sprzedaż tabletów z Androidem w 2013 r. rzuciła na kolana sprzedaż iPada, który do tej pory był niekwestionowanym królem rynku. I choć trudno się przyczepić do meritum tego raportu, to jednak rzut oka na dane dotyczące sprzedaży iPada wystarczy, by mieć wielkie wątpliwości odnośnie do tego i innych raportów Gartnera.
Według raportu z wczoraj, w zeszłym roku konsumenci kupili 120,9 mln tabletów z Androidem, przy zaledwie 70,4 mln tabletów z iOS. To przekłada się na udziały rynkowe Androida w wysokości 61,9 proc., co jednoznacznie sugeruje, że po tym jak mobilny system Google'a zawojował smartfony, teraz zagarnął dla siebie także rynek tabletów.
Z tym trudno polemizować. Tak jest na pewno, zważywszy na to, że w 2013 r. rynek tabletów otworzył się głównie na średnią i niską półkę cenową, w której na rynek wylało się multum tanich urządzeń. W tej kategorii Apple nie występuje.
Tyle że jeśli policzyć sprzedaż iPada, którą Apple przecież oficjalnie kwartał po kwartale raportuje, a następnie przedstawia te dane regulatorowi rynku na poczet statystyk, to... nie zgadza się ona z danymi Gartnera!
Apple raportował następującą sprzedaż iPadów w 2013 r.: 19,5 mln w I kwartale (kalendarzowym), 14,6 mln w 2Q, 14,1 mln w 3Q oraz 26 mln w 4Q 2013. To łącznie daje 74,2 mln iPadów.
A ile podaje Gartner? 70,4 mln. Różnica prawie 4 mln sprzedanych iPadów na niekorzyść Apple. Komu wierzyć - producentowi, który w prawnie obligatoryjny sposób raportuje swoją sprzedaż, czy firmie analitycznej, która korzysta z bliżej niedookreślonych metod badawczych?
Jeśli Gartner myli się o 4 mln w przypadku iPada, to jaką mamy pewność, że nie myli się o 10 mln na korzyść innej firmy, która sprzedaje tablety z Androidem? Ba, ta pomyłka jest o tyle bardziej prawdopodobna, że największy gracz na rynku Androida - Samsung, nie raportuje oficjalnie liczby sprzedanych tabletów. Co więcej, w przeciwieństwie do Apple'a, który raportuje "shipments" (czyli sprzedaż do końcowego użytkownika), sprzedaż Samsunga jest rozpatrywana w kategorii "shipped" (czyli sprzedaż do kanału dystrybucyjnego, a nie końcowego użytkownika; więcej o różnicy między shipments a shipped tutaj).
Jak wielka to pomyłka, niech także świadczy fakt, że gdyby Gartner pomylił się o 4 mln w przypadku trzeciego gracza (!) Microsoftu, to sprzedaż tabletów z Windowsem byłaby równa zeru.
Powtórzmy więc zatem - o ile nikt chyba nie ma wątpliwości, że Android jest najpopularniejszym systemem operacyjnym na sprzedawanych dziś tabletach, o tyle konkretne dane Gartnera można wsadzić do..., wiecie zapewne gdzie.
Zdjęcie główne pochodzi z serwisu Shutterstock
