REKLAMA

Zakrzywiony OLED od LG debiutuje w Polsce. Znamy cenę

W dniu 10 grudnia oficjalnie do sprzedaży w Polsce wszedł pierwszy duży OLED. W dodatku jest to zakrzywiony telewizor. Tani nie jest, ale to kolejny ważny krok ku przyszłości RTV. Właściwie to przyszłość, staje się teraźniejszością.

10.12.2013 16.42
Zakrzywiony OLED od LG debiutuje w Polsce. Znamy cenę
REKLAMA

Zakrzywiony OLED LG nie jest pierwszym telewizorem OLED w Polsce. W sprzedaży były już małe telewizory od Sony, niedawno Samsung w swoim showroomie zamieścił swój zakrzywiony telewizor OLED. Jednak to LG pierwsze na szerszą skalę rozpoczyna dystrybucję takiego 55-calowego telewizora.

REKLAMA

Czy możemy mówić o przełomie? Tak, ponieważ do niedawna telewizory OLED były jedynie legendą i istniały tak samo jak jednorożce. Przez ostatnie lata co chwila pojawiały się informacje o premierze i rynkowym debiucie. Finalnie OLED-y wreszcie trafiły do sklepów. W marcu 2013 do Korei, później do Stanów Zjednoczonych, we wrześniu do wybranych krajów w Europie i wreszcie teraz do Polski.

To bez wątpienia historyczna chwila. Jednocześnie dla większości z nas taka pozostanie. Rok 2013 zapiszę się pod znakiem rynkowego debiutu OLED, ale zanim technologia spowszednieje minie jeszcze kilka lat.

Warto zauważyć, że zaprezentowany model jest zakrzywiony, a nie płaski. To także początek nowego trendu i pewnych zmian, których będziemy świadkami w kolejnych latach. Według plotek przyszłoroczne modele będą zaginały się pod różnym kątem, a użytkownik sam będzie o tym decydował za pomocą pilota. W dalszej perspektywie możemy spodziewać się zupełnie zwijanych telewizorów i innych kombinacji z wyświetlaczami OLED.

A jaki jest OLED LG? Telewizor ten mieli okazję widzieć już moi redakcyjni koledzy na targach IFA. Teraz można było mu się przyjrzeć z boku oraz tyłu. Trudno nie być zachwyconym, ponieważ z każdej stron prezentuje się fenomentalnie. Jest naprawdę cienki (ma niewiele ponad 4 milimetry), a wygięcie potęguje wrażenia.

Nie można zapominać o samej głębi, kolorach oraz czerni. Filmy z Blu-ray wyglądają fenomenalnie. Niestety, nie było okazji sprawdzić sygnału telewizyjnego, ale „pazury” wyświetlacz ten prezentuje właśnie na referencyjnych materiałach, zapewniając ekstremalny kontrast. Pod względem technologicznych należy wspomnieć, że OLED-y LG mają dodatkowy biały subpiksel, zamiast RGB mamy WRGB. Dzięki temu gama kolorów jest bogatsza niż w standardowych telewizorach.

Warunki konferencyjne nie pozwalają na dokładne sprawdzenie jakości obrazu oraz dźwięku. A ten ponoć też jest niezły, choć na froncie umieszczono malutkie głośniki. Wykonano je z ceramiki piezoelektrycznej, co ma gwarantować dobry cyfrowy dźwięk. Może nie audiofilski, ale satysfakcjonujący. Mam nadzieje, że będę miał okazję jeszcze się o tym przekonać. Myślę, że w najbliższym czasie powiem o tym telewizorze nieco więcej, w tej chwili jestem świeżo po prezentacji.

OLED_LG_Polska_Premiera02

Telewizory OLED to bez wątpienia przyszłość. Ale jak odległa pokazuje cena tego telewizora. Sprzęt już dziś jest dostępny w wybranych sklepach MediaMarkt i Saturn w całym kraju, ale abyśmy mogli go zabrać do domu musimy dysponować 40 tysiącami złotych. Cena robi więc takie samo wrażenie, jak obraz. Może już w przyszłym roku pojawią się nieco tańsze modele, tak jak to wygląda w tej chwili z 4K, ale do 10 tysięcy złotych za model 55-calowy będziemy dobijać przez 2-3, a nawet więcej lat.

REKLAMA
OLED_LG_Polska_Premiera04

Jesteśmy na początku ery telewizorów OLED. Ekrany plazmowe kończą swoją karierę, idzie nowe. Czy rzeczywiście lepsze? To się dopiero okaże…

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA