Aplikacje rzeczywistości rozszerzonej wkraczają do polskich muzeów
Zapewne niewiele osób pamięta mój tekst o niecodziennej inicjatywie miasta Klagenfurt, które postanowiło w ciekawy sposób z wykorzystaniem nowych zdobyczy techniki propagować czytelnictwo. Dziś mam przyjemność powiedzieć, że również w Polsce powstają inicjatywy związane z szeroko rozumianą kulturą, które nie przechodzą obojętnie obok możliwości drzemiących w naszych smartfonach czy też tabletach. Mam w tym przypadku na myśli wystawę Muzeum Sztuki Nowoczesnej „Miasto na sprzedaż: reklama zewnętrzna w przestrzeni publicznej Warszawy od XIX wieku do dziś”.
Wystawa ta została otwarta w zeszły piątek w ramach czwartej edycji festiwalu „WARSZAWA W BUDOWIE”. Tematem przewodnim wystawy jest reklama funkcjonująca w mieście na przestrzeni ostatnich dekad. Niemniej ważny jest również jej wpływ zarówno na konsumentów, czyli nas, jak ina pejzaż miejski, który nas otacza.
Nie będę się wdawał w wywody na temat tego, jaki jest stan obecny miast, w których pracujemy, a które również są dla większości z nas domem, bo to ani miejsce nie to ani nie czas na to. Posłużę się tylko jedną, ale to bardzo wymowną infografiką.
Dlaczego warto odwiedzić tą wystawę? Dla zniecierpliwionych zacznę od aplikacji rzeczywistości rozszerzonej (AR), która została specjalnie na tę okazję stworzona przez 3R Studio oraz Qualcomm. Aplikacja stworzona przez poznańską firmę, a która jest oparta o platformę Qualcomm – Vuforia Augmented Reality pozwala na zwiedzanie wystawy oraz na oglądanie ekspozycji, na którą zostały naniesione wirtualne treści.
Przy wybranych eksponatach zostały umieszczone tablety, z zainstalowaną aplikację. Wystarczy nakierować kamerę urządzenia na dany obiekt, aby otrzymać dostęp dodatkowych treści przygotowanych przez organizatorów wystawy. Nie ma w tym przypadku żadnej wielkiej filozofii w działaniu takowego rozwiązania. W prostocie siła, gdyż osoba zwiedzająca nie musi chcieć instalować na swoim telefonie czy innym urządzeniu dedykowanych aplikacji itd., a w takim przypadku wszystko zostaje podane na tacy.
Wystawę „Miasto na sprzedaż” warto odwiedzić również z innych względów. Interesującym może być również przyjrzenie się na przykładzie krajobrazu Warszawy jak wielki wpływ na miasto ma reklama zewnętrzna. W Warszawie 100 lat temu reklama odgrywała równie ważną rolę jak dziś. Jednak, jak sami organizatorzy zauważają, nieujęta w żadne ramy powoduje powstanie sytuacji, w której zamienia się we własną karykaturę i degraduje przestrzeń. Organizatorzy „Miasto na sprzedaż” mają nadzieję, że sytuację poprawi wprowadzenie do szerszego użycia technologii rzeczywistości rozszerzonej, która miałaby zastąpić współczesne billboardy szpecące obraz miasta. Czy tak się stanie? Ciężko sobie to wyobrazić, ale jeśli będziemy w przyszłości używać np. Google Glass to taka wizja może zostać w niedalekiej przyszłości wcielona w życie.
Wiele razy również na łamach Spider’s Web komentowaliśmy i zapewne będziemy komentowali ciekawe pomysły na promocję, reklamy czy też nieszablonowe akcje społeczne. Dlatego uważam, że jeśli mieszkacie w Warszawie lub ją odwiedzicie do 9 grudnia, to trzeba zobaczyć tę wystawę zobaczyć na własne oczy i wypróbować zastosowanie w jej przypadku AR.
Znajduje się ona w dawnym domu meblowym Emilia w Warszawie przy ulicy Emilii Plater i będzie czynna do 9 grudnia 2012 roku, od wtorku do niedzieli w godzinach 12:00-20:00. Wstęp wolny.