IFA 2012: Wszyscy mają duże telewizory, ale Panasonic największy
Wszyscy kochają duże ekrany. To trend, który widać u każdego producenta telewizorów. Firmy przekrzykują się możliwościami i wielkościami ekranu. Królem różnorodności jest Sharp, ale jeśli chodzi o wielkość, to króluje Panasonic.
Na IFA 2012 swoje duże ekrany zaprezentowali: Sony, Sharp, Toshiba, LG, Samsung oraz Panasonic. Praktycznie każdy z tych telewizorów jest inny, każdy czymś chce się czymś wyróżnić. Największą ich wadą jest jedna to, że nie wiadomo do końca, jak to będzie - większość tych ekranów to głównie sam pokaz możliwości, część z nich to zaledwie prototypy wyprodukowane w kilku sztukach. Inne mają trafić do sklepów tej jesieni, a ich sugerowane ceny detaliczna nie są jeszcze znane. Przedstawiciele wszystkich marek starają zachować powściągliwość w prognozowaniu przyszłych cen tych produktów. Obok tak wielkich ekranów nie można jednak przejść obojętnie.
Podczas targów, obok ekranu OLED, Samsung promował także swój nowy ekran o przekątnej 75". To nowość w USA i Europie, jednak nie w Korei. Tam swoją premierę miał już kilka tygodni temu, o czym pisaliśmy na łamach Spider's Web prezentując zresztą szczegóły tego urządzenia. Kiedy urządzenie trafi do Polski jeszcze nie wiemy. Cena może się okazać jeszcze wyższa, niż w przypadku ekranu OLED, który powinien kosztować w granicach trzydziestu kilku tysięcy złotych.
Duży telewizor Sony również prezentowaliśmy na Spider's Web. Jest to produkt o niesamowitych parametrach i świetnym wyglądzie. Jego konkurentem będzie zapewne ekran LG, również z przekątną wynoszącą 84". W Polsce sprzęt trafi do sprzedaży najpóźniej w ostatnim kwartale tego roku. Zaletą obu ekranów jest oczywiście rozdzielczość 4K; w przypadku LG dodatkowym atutem są pasywne okulary 3D, które przy takiej rozdzielczości dadzą trójwymiarowy obraz Full HD, co nie jest możliwe przy obecnych na rynku telewizorach z rozdzielczością 1920 na 1080.
84 cale stały się najwidoczniej standardem. Telewizor o takiej przekątnej zaprezentowała także Toshiba. Niestety na produkt Japończyków poczekać musimy do 2013 roku. Matryca tego telewizora tworzona jest przez firmę AOU i obraz, mimo podświetlania krawędziowego, robi niesamowite wrażenie. Na ekskluzywnym pokazie dla naszej redakcji mogliśmy naprawdę odczuć efekty rozdzielczości 4 razy większej rozdzielczości niż 1080p. Choć produkt Toshiby to wciąż prototyp, to ważnym elementem tego telewizora są technologie ulepszające upscaling meteriałów do rozdzielczości 4K. Telewizor radzi sobie z tym świetnie. Niestety do jego premiery daleko.
Sharp także nie próżnuje i zaprezentował kolejnego kolosa o przekątnej 90", niestety prawdopodobnie jedynie w rozdzielczości 1920x1080. Miejmy nadzieję, że to wpłynie pozytywnie na cenę tego ekranu. Szczególnie, że Sharp wprowadzi go do sklepów jeszcze tej jesieni.
Liderem jeśli chodzi o wielkość ekranu jest jednak Panasonic. Co prawda w przypadku gotowych na rynek produktów konsumenckich zaprezentowano jedynie jedno nowe urządzenie. To 60-calowa wersja modelu ET5, którego jakością się zachwycaliśmy. Jednak inny model, choć prototypowy, jest wart odnotowania - ekran Panasonica ma aż... 145 cale i wyświetla obraz o rozdzielczości 8K, czyli 16 razy większej niż znane nam z większości współczesnych telewizorów 1920x1080. O tym telewizorze też już wspominaliśmy, jednak zobaczyć go na żywo to było zupełnie nowe doznanie. Być może takie ekrany wkrótce wyprą projektory z kameralnych kin. Rozdzielczość 8K to jest jednak jeszcze daleka pieśń przyszłości. Z całą pewnością jest jednak na co czekać.
Nowe ekrany podkreślają globalny trend dużych przekątnych. Producenci starają się nas zachwycać wielkością, jednak w przypadku domowych rozwiązań to prawdopodobnie 60 cali będzie maksymalnym rozmiarem, choć telewizorem o przekątnej 84 cali i przystępnej cenie też pewnie większość z nas by nie pogardziła.
