Niesamowity dokument wypłynął z sali sądowej, gdzie ścierają się Apple z Samsungiem!
Głośny proces sądowy pomiędzy Samsungiem a Apple'em w Stanach Zjednoczonych jest o tyle ciekawy, że na jaw wychodzą najbardziej skrywane dokumenty obu firm. Gdyby nie jawność procesu, pewnie nigdy świat medialny nie zyskałby do nich dostępu. Nie dalej jak dwa dni temu Maciek Gajewski pisał o ponad 100-stronicowym dokumencie wewnętrznym Samsunga, z którego jasno wynika, że Galaxy S I był w niezwykły sposób wzorowany na iPhonie. Dzisiaj możemy poznać szczegółowe dane sprzedażowe zarówno Apple'a, jak i Samsunga, które - przynajmniej w przypadku tego drugiego - szokują.
Te dane sprzedażowe, chociaż dotyczą tylko rynku amerykańskiego, to - wcale nie przesadzając - kopalnia nigdy wcześniej niedostępnej wiedzy. Co ciekawe, korzystać z niej będą nie tylko przedstawiciele mediów opisujący wydarzenia z procesu gigantów technologii, ale także rywale rynkowi, którzy jak na dłoni widzą jak rozkłada się sprzedaż dwóch największych graczy na rynku telefonów komórkowych oraz tabletów na tak newralgicznym rynku lokalnym jak Stany Zjednoczone.
Z tego raportu można również wyczytać "prawdę" o popularności poszczególnych modeli zarówno smartfonów, jak i tabletów, głównie Samsunga, bo przecież ze względu na małą liczbę modeli w rynkowym obiegu, sprzedaż iPhone'ów i iPadów w USA jest dobrze znana i odpowiednio dobrze zanalizowana. Co więcej, analizując ten dokument sprzedażowy można łatwo zweryfikować medialną grę, którą prowadził Samsung w przypadku popularności niektórych modeli smartfonów. Na podstawie tego dokumentu widać powiem wyraźnie, że amerykański sukces chociażby pierwszego słynnego tabletu Galaxy Tab, czy nawet hitowego smartfonu Galaxy S II był znacznie mniejszy, niż wcześniej mogłoby się wydawać.
Poniższy raport dotyczy skumulowanej sprzedaży poszczególnych telefonów komórkowych (oczywiście łącznie ze smartfonami) Samsunga w Stanach Zjednoczonych pomiędzy drugim kwartałem 2010 r., a czwartym 2012 r. Co ciekawe, raport przedstawia zarówno wymiar ilościowy sprzedaży (liczby sprzedanych smartfonów), jak i wartościowy (przychody ze sprzedaży danego smartfona). Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zyskujemy dostęp do rynkowej wiedzy o bardzo wysokim priorytecie poufności.
Galaxy Tab 10.1, czyli tablet, do którego Apple ma chyba najwięcej zastrzeżeń oskarżając go o bycie wierną kopią iPada, również nie jest rynkowym hitem na rynku amerykańskim. Od połowy 2011 r. sprzedał się on zaledwie w 714 tys. egzemplarzy w USA! Łącznie Samsung sprzedał zaledwie 1,4 mln sztuk tabletów Amerykanom.
Patrząc na amerykańską sprzedaż Apple'a, to oprócz spektakularnej sprzedaży w ujęciu ilościowym - 85 mln iPhone'ów sprzedanych od 2007 r. oraz 34 mln iPadów sprzedanych od 2010 r. - na uwagę zasługuje wręcz niebotycznie wysoki zarobek, jak Apple dzięki tej sprzedaży zaksięgował. Średni przychód ze sprzedaży jednego iPhone'a w USA wyniósł - uwaga uwaga - 590 dol., a średni przychód ze sprzedaży jednego iPada - uwaga uwaga - 560 dol. To są niewyobrażalnie wysokie kwoty poza zasięgiem jakiejkolwiek konkurencji.
Jeśli takie dokumenty będą wypływać z sali sądowej, na której ścierają się Apple z Samsungiem, to jak dla mnie proces może się nigdy nie kończyć.
Czytaj także poprzednie relacje z procesu Apple vs. Samsung: