REKLAMA

Tony Hawk's Pro Skater HD - recenzja

Recenza Tony Hawk's Pro Skater HD
REKLAMA

Tony Hawk’s Pro Skater HD jest dla mnie jednym z najważniejszych tytułów wydanych w tym roku. Przy pierwszych trzech odsłonach Tony’ego Hawka spędziłem  kilkaset godzin, grając zarówno na konsoli Playstation, jak też na komputerze osobistym. Nie ma więc nic dziwnego w tym, że odświeżoną wersję tych gier kupiłem od razu po jej premierze.

Muszę przyznać, że moje wymagania co do nowej-starej gry z serii Tony Hawk’s Pro Skater były niezbyt duże. Chciałem tylko poziomów z pierwszej i drugiej części gry z pełnymi soundtrackami w lepszej oprawie graficznej. Okazało się jednak, że były one zbyt wygórowane, bo twórcy nie do końca je spełnili.

Zacznijmy od grafiki, która prezentuje się bardzo dobrze, mimo wykorzystania leciwej konsoli Xbox 360, dla której niebawem wyzwaniem stanie się włączenie nowej odsłony sapera lub szachów. W związku z tym gra czasami się zacina, co jest bardzo frustrujące, zwłaszcza podczas wykonywania kombinacji składającej się z kilkunastu pozycji. Grafika prezentuje styl znany z oryginalnych gier Tony Hawk, ale jest bardziej szczegółowa i nie tak kanciasta. Wszystko dzięki silnikowi Unreal Engine 3, który cechuje się niewielkimi wymaganiami i świetną optymalizacją. Oczywiście nie jest to grafika porównywalna z tą z Crysisa 2, jednak nie jest to wada. Ona miała być po prostu lepsza niż w oryginalnych grach THPS. Jeszcze kilka miesięcy sam zagrywałem się w drugą  część gry i grafika była jedynym elementem, który bardzo mnie w niej irytował. Więc o ile widząc inny tytuł z taką oprawą rzuciłbym padem/klawiaturą w najbliżej siedzącą osobę i krzyknął „CO TO MA BYĆ?!”, tak teraz po prostu na mojej twarzy pojawił się delikatny uśmiech, który nie schodził z twarzy przez 10 godzin. Takie ilości czasu na granie poświęcałem tylko raz w roku –  w dniu premiery każdej nowej odsłony Assassin’s Creed. Wracając do grafiki, najlepiej ocenić ją samemu oglądając gameplaye. Nie zrzuty ekranu, bo Tony Hawk jest grą dynamiczną i podczas rozgrywki nie zauważa się wielu szczegółów, które w statycznym obrazie wydają się być co najmniej rażące.

Jednak silnik to nie tylko grafika, ale również fizyka gry. Ta prezentuje się lepiej niż w poprzednich częściach gry, przez co rozgrywka jest nieco trudniejsza, ale tez bardziej satysfakcjonująca. Nie spodobało mi się tylko zachowanie ciała skatera po niektórych kolizjach. Zdarza się, że po wpadnięciu na przeszkodę postać wylatuje kilka metrów w górę. Wygląda to po prostu komicznie.

Mechanika rozrywki nie zmieniła się ani o jotę. Nadal wykorzystujemy te same przyciski, co w oryginalnym Tony Hawku, wykonujemy te same zadania, największą zmianą jest tu tylko niuanse takie jak konieczność zbierania płyt DVD zamiast VHS. Swoją drogą, zadanie to sprawiło, że poczułem pewnego rodzaju nostalgię. Czy moje dzieciństwo naprawdę było już tak dawno? Przez chwilę chciałem powiedzieć kilka złych słów na temat sterowania, jednak nie należą się one twórcom gry, a Microsoftowi, który wydał pad  z najgorszym krzyżakiem na świecie. Wykonywanie na nim trików to katorga, bardzo ciężko jest zrobić to, co się planowało. Jako że nie znalazłem możliwości podłączenia do konsoli Dual Shocka, zamówiłem już lepszy pad Razer Onza, który powinien rozwiązać moje problemy.

Wyjątkowo rozczarowała mnie liczba poziomów i soundtrack. W grze możemy znaleźć tylko 7 plansz, trzy z pierwszej i cztery z drugiej części gry. Z kolei soundtrack składa się z czternastu kawałków, sześciu z Tony Hawk’s Pro Skater 2, jednego z pierwszej części gry i siedmiu zupełnie nowych. Byłem naiwny myśląc, że otrzymam wszystkie poziomy z dwóch części gry i genialny soundtrack składający się z kilkudziesięciu pozycji. Byłem też przekonany, że DLC z trzecią częścią gry da komplet znanych z niej poziomów i utworów. Gdy zobaczyłem zawartość gry, byłem bardzo zawiedziony. Dopiero gdy pograłem, uświadomiłem, że nieopłacalne byłoby zrobienie tego w grze za 1200MSP, co jest odpowiednikiem 70 zł. Mimo to wolałbym zapłacić za ten tytuł 199 zł i dostać odnowione poziomy z trzech części gry razem z pełną listą piosenek. Widocznie okazało się, że byłbym jednym z nielicznych nabywców takiego tworu. Nie myślałem, że to kiedyś powiem, ale mam nadzieję, że cała brakująca zawartość zostanie dołączona jako DLC. Uważam jednak, że nie wszystko wycięto słusznie. Szczególnie brakuje mi możliwości grania na podzielonym ekranie oraz kreatorów poziomów i własnych skaterów.

Nowości w Tony Hawk’s Pro Skater HD to dwa nowe tryby zabawy. Pierwszy z nich to Big Head Survival, w którym głowa naszego skatera rośnie, a do jej zmniejszenia należy wykonywać tricki. Niespecjalnie przypadł mi on do gustu. Drugi tryb to Hawkman polegający na zbieraniu kolorowych kulek, które znajdują się na różnych wysokościach. Tryby multiplayer dostępne w nowym Tony Hawku to Free Skate, Trick Attack, Big Head Survival oraz Grafitti. Nie przetestowałem tego element rozgrywki, gdyż nie korzystam z płatnych usług sieciowych Microsoftu.

Czy warto kupić Tony Hawk’s Pro Skater HD? Oczywiście, że tak! Jeżeli jesteś, tak jak ja, starym wyjadaczem, który Tony Hawka przeszedł kilkadziesiąt (kilkaset?) razy, włączenie tej gry będzie prawdziwym powrotem do przeszłości. A jeśli jesteś młodszym graczem, kup nowego Hawka, żeby zobaczyć, że prostota często jest kluczem do świetnej grywalności. W kolejnych częściach THPS niepotrzebnie dodawano nowe zadania, tryby rozgrywki, a nawet fizyczne kontrolery. Przecież ideału nie da się ulepszyć…

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-03-27T18:42:43+01:00
Aktualizacja: 2025-03-27T14:54:23+01:00
Aktualizacja: 2025-03-27T14:46:30+01:00
Aktualizacja: 2025-03-27T09:39:05+01:00
Aktualizacja: 2025-03-27T06:03:00+01:00
Aktualizacja: 2025-03-26T16:33:07+01:00
Aktualizacja: 2025-03-26T14:37:09+01:00
Aktualizacja: 2025-03-26T12:27:29+01:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA