Rublon - logowanie do stron internetowych za pośrednictwem kodów QR. Szaleństwo czy wybawienie?
Ilu z was korzysta na co dzień z kodów QR? Nikt? Czasem zdarza się wam odpalić jakąś aplikację z ciekawości, by zobaczyć jak działa? Witam w klubie. Owszem, duże marki wprowadzają kody na swoje produkty, umieszczają je na plakatach, za namową agencji interaktywnych dodają je do swoich kampanii reklamowych. I co z tego? Niewiele, ciągle wygląda to bardziej jak nieudolne promowanie produktu, który i tak nikomu nie jest potrzebny. OK, są wszędzie, ale jaką pełnią rolę? Z reguły są zwykłym odsyłaczem do innej platformy marketingowej. Najczęściej jest to po prostu strona internetowa.
Czy można wykorzystać je do czegoś innego? Tak, można, ale to co próbuje zrobić ekipa Rublon w moim odczuciu graniczy ze sprowadzeniem naszej prywatności w sieci i bezpieczeństwa naszych danych (czyt. haseł dostępowych) do granic absurdu.
Ale od początku. Rublon, jak twierdzą jego twórcy, jest rozwiązaniem dwóch newralgicznych dla sieci problemów: bezpieczeństwa kont oraz spamu. Rublon to system, który daje możliwość zalogowania się do strony internetowej nie przy pomocy nazwy użytkownika i hasła, tylko kierując swoją komórkę na kod QR Rublona widoczny na ekranie komputera.
Ciekawy pomysł jest, proste i łatwe rozwiązanie również. Ale czy faktycznie jest zapotrzebowanie na tego rodzaju narzędzia? Co gdy chce się zalogować na stronie, ale nie mam przy sobie telefonu komórkowego z możliwością odczytania kodu QR? Taka sytuacja w przypadku internetowych maniaków to rzadkość, ale ilu nas jest? Tysiące? Setki tysięcy? Na wszelkiego rodzaju stronach internetowych logują się miliony ludzi na sekundę. Ilu z nich posiada telefon z odpowiednim systemem do obsługi kodów QR? Nieznaczny procent. Technologia będzie szła do przodu, ale czy na pewno w kierunku rozwoju kodów QR?
Obecnie Rublon dostępny jest na komórkach z system Android, niebawem zostaną udostępnione aplikacje dla iPhone, BlackBerry, Windows i Symbian. Trwa proces rejestracyjny w Urzędzie Patentowym, planowanie jest stworzenie otwartego API, dzięki któremu instalacja Rublona dla forów (phpBB, vBulletin), blogów (np. WordPress) i systemów zarządzania treścią (np. Joomla, Drupal) ma być prosta, łatwa i przyjemna. Widać, że Michał Wendrowski ma wizję rozwoju swojego produktu i realizuje ją z odpowiednią determinacją. Ale jeżeli WOŚP poniósł porażkę przy próbie wykorzystania technologii mobilnych i kodów QR to jaka przyszłość czeka Rublon? Bez olbrzymiego zaplecza finansowego i lobbingu na bardzo wysokim szczeblu bardzo, bardzo wątpię w sukces tej usługi.