REKLAMA

Facebook kocha seriale, a seriale do końca nie kochają Facebooka

usta
Facebook kocha seriale, a seriale do końca nie kochają Facebooka
REKLAMA

Facebook to poważny wehikuł promocyjny - to wiadomo nie od dziś. Czasami jednak w obliczu ofensywy reklamowej przeróżnych firm, marek i serwisów internetowych uciekają bardzo ciekawe obserwacje, kto naprawdę potrafi być 'generycznie' popularny na Facebooku. No właśnie - kto? Seriale telewizyjne. Zarówno na świecie, jak i w Polsce. Co ciekawe, właściciele fanpage'y seriali telewizyjnych prawie w ogóle nie próbują wykorzystywać potencjał promocyjny Facebooka.

REKLAMA

Na odbywającej się kilka dni temu konferencji TV of Tomorrow, jeden z szefów Facebooka podzielił się z widownią niesamowitą liczbą, która powinna dawać sporo do myślenia marketerom odpowiedzialnym za promocję seriali telewizyjnych w mediach społecznościowych - 275 mln użytkowników Facebooka, czyli ponad 40% (aktualnie Facebook ma 677 mln zarejestrowanych użytkowników) lubi co najmniej jeden show telewizyjny. Łącznie telewizyjne produkcje wygenerowały ponad 1,65 mld 'like'ów', a w pierwszej setce najpopularniejszych stron na Facebooku aż 17 to telewizyjne seriale/show.

Co ciekawe, seriale telewizyjne generują w głównej mierze organiczne 'like'i', czyli takie, które nie są wynikiem zmasowanych ofensyw reklamowych, czy to poprzez dołączane do fanpage'y aplikacji, czy ich reklamy wyświetlane innym użytkownikom seriali, tylko naturalne zdobyte 'lubię to' przy oficjalnym facebookowym profilu serialu.

Patrząc na najpopularniejsze fanpage telewizyjne na Facebooku - Family Guy (30,6 mln lubię to), South Park (26,1 mln), Two and a Half Men (19 mln) widać, że obok standardowej komunikacji polegającej na informowaniu o kolejnych odcinkach, wklejaniu linków do niepublikowanych materiałów, czy też odsyłaniu do sklepów, gdzie można kupić np. koszulki z logotypami seriali, raczej nic się tam nie dzieje. Dochodzi czasem do takich absurdów, że profil fanowski Dr. House'a (jako postaci) wygenerował już 20 mln like'ów…, a wszystko co się do tej pory na tym fanpage'u działo to jeden wpis w kwietniu 2010 r.! Cóż za marnotrawstwo promocyjnego potencjału!

Microsoft PowerPoint

Zresztą podobnie jest z polskim serialami i telewizyjnymi show. Sprawdziliśmy na szybko kilka hitowych pozycji w aktualnej ramówce polskich stacji telewizyjnych. Hitem wśród polskich seriali jest "Usta usta" (serial stacji TVN) - zdobył prawie 160 tys. 'lubię to'. Jednak zdziwiłby się ten, kto by myślał, że to aktywny fanpage. Ostatnie wpisy pochodzą z 2 marca, 11 lutego i 22 grudnia. Inny serial TVN - "Przepis na życie" ma ponad 57 tys. fanów. Tu trochę więcej się dzieje - wpisy na tablicy pojawiają się codziennie, choć oprócz standardowej komunikacji raczej niczego więcej tu nie znajdziemy. Hit TVP2 - Rodzinka.pl ma 61 tys. fanów i również standardową komunikację. Absolutnym polskim hitem jest Wojewódzki Show, który ma prawie 540 tys. fanów. Komunikacja na tym fanpage'u pojawia się jednak tylko w postaci zapowiedzi gości w kolejnych programach.

Microsoft PowerPoint 2

REKLAMA

Można się trochę dziwić, że właściciele formatów (czyli głównie działy marketingu i PR odpowiedzialne za promocję danych marek telewizyjnych) nie próbują bardziej zaangażować się w wykorzystanie naturalnego potencjału jaki niesie Facebook i przycisk 'like', także reklamowego, który mógłby przełożyć się na bardziej dynamiczne budowanie społeczności wokół takich marek. Według pierwszych wyników badań dotyczących skuteczności nowego narzędzia reklamowego Facebooka związanego z wykorzystaniem przycisku 'like', Sponsored Stories klikają się o 46% częściej od zwykłych graficznych reklam Facebooka i niosą dla reklamodawców 20% niższy koszt za klik oraz 18% niższy koszt zdobycia fana. Jakby nie patrzeć, akurat ta forma reklamy byłaby wręcz idealnym narzędziem do promocji marek telewizyjnych na Facebooku i budowaniu gigantycznych społeczności.

Ktoś kto to pierwszy ogarnie w systemowy sposób z pewnością spije śmietankę w postaci niesamowitych liczb fanów poszczególnych telewizyjnych seriali. Można się dziwić, że nikt się jeszcze za to na dobre nie zabrał.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA