BlackBerry 6 - system na 5 plus: recenzja Spider's Web
BlackBerry należy do światowej czołówki wśród smartfonów. O ile do czasu triumfu iPhone?a w USA zajmował pierwsze miejsce, to teraz jest już mocno z tyłu za Androidem. Obecnie głównym wyznacznikiem sukcesu danej platformy nie jest już wyłącznie hardware, czyli możliwość zmiany obudowy albo dołączenia kolorowego breloczka, ale oprogramowanie, które steruje telefonem. Oprogramowanie nie tylko rozumiane jako wgrywanie dzwonków polifonicznych a również możliwość instalacji zintegrowanych z platformą multimedialnych aplikacji i gier.
Dotychczas BlackBerry ze swoim systemem 5.0 przegrywał bitwę z mocniejszymi rywalami i za bardzo nie wychodził poza rzeszę klientów biznesowych. Nie był też przystosowany do obsługi ekranów dotykowych, przez co Storm nie sprzedawał się najlepiej.
Kanadyjski producent od wielu miesięcy stara się zmienić grupę docelową nie tracąc obecnych klientów. Dlatego właśnie wprowadzona została tania taryfa BIS (BlackBerry Internet Service) oraz system BlackBerry 6.
Jak narazie nowa platforma dostępna jest wyłącznie we flagowym modelu 9800 Torch. RIM nie pozbawia jednak poprzednich telefonów możliwości aktualizacji, którą na pewno dostaną Boldy 9700 i 9650, Curve 9300 i Perl 9105 (którego używam) oraz 9100. Właśnie dlatego nowa ?rewolucyjna? platforma nie wymusza na obecnych klientach uczenia się wszystkiego na nowo. Prezesi i dyrektorzy dużych firm mogliby nie wytrzymać stresu związanego z aktualizacją systemu . To głównie przez nich nie możemy liczyć na innowacje znane chociażby z Windows Phone 7.
BlackBerry 6 nie różni się mocno od poprzednika. Ekran główny doczekał się większej ilości dynamicznego kontentu i szybkiej obsługi palcem. W porównaniu do poprzedniej wersji systemu na ekranie mieści się po prostu więcej funkcji.
Poza dodaniem lupy służącej jako uniwersalne wyszukiwanie (również w aplikacjach zewnętrznych) doszedł ciekawy pasek notyfikacji. Rozwiązanie to znane jest chociażby z platformy Android czy Bada. W momencie wystąpienia jakiegoś zdarzenia pokazuje nam się na górze ikonka aplikacji i po dotknięciu belki widzimy listę powiadomień. Wybierając zdarzenie uruchamia się przypisana do niego aplikacja wraz z odpowiednią zawartością. Zastosowane przez RIM rozwiązanie działa dużo szybciej niż u konkurencyjnego systemu od Google?a. Z paska notyfikacji mogą też korzystać programiści zewnętrzni, co może w prosty sposób uatrakcyjnić ich aplikacje.
Z dość istotnych nowości należy wymienić całkowicie zmieniony pasek ikon na dole ekranu. Jest on wysuwany pokazując jedną, dwie lub trzy linie z aplikacjami. Został on też podzielony na kilka części. ?Wszystkie? to główna zakładka, w której tak jak w poprzedniej wersji systemu znajdziemy nasze aplikacje. Wybrane skróty możemy dodać do zakładki ?Ulubione? przytrzymując palec na ikonce. Sekcja ?Ulubione? dostępna jest po przesunięciu palcem w trybie czuwania. Tuż za nią znajdują się ?Notatki głosowe?, które powinny nazywać się ?Multimedia?.
Widać, że BlackBerry 6 był tłumaczony na język polski w pośpiechu i w niektórych miejscach nie jest do końca zrozumiały.
Przedostatnia część menu to ?Pobrane pliki?, w których znajdziemy wyłącznie zainstalowane przez nas aplikacje z AppWorld i stron internetowych. Jednak najciekawsza część nowego paska z ikonami jest ta o nazwie ?Najczęstsze?. Znajdziemy tam programy, których używamy praktycznie codziennie, czyli w nomenklaturze RIM ?Super Apps?. O ?Super Apps? chętnie napiszę przy okazji innego tekstu skierowanego bardziej do developerów.
Poza menu głównym i ekranem startowym zmianie uległo też okno ustawień i pomoc dla użytkownika. Teraz pozycje konfiguracji mają atrakcyjne dla oka ikonki. Dzięki temu system nie wygląda już tak ubogo jak w wersji piątej.
Dla osób, które po raz pierwszy mają styczność z systemem ?jeżynki?, producent przygotował zestaw filmów instruktażowych. Nie wiem tylko jaki był sens umieszczania informacji o tym jak instalować kartę SIM, skoro telefon mamy już uruchomiony i jesteśmy zalogowani do sieci.
Ostatnią funkcją, którą chciałbym zasygnalizować jest menu kontekstowe dostępne po dłuższym przytrzymaniu palca na wybranym elemencie ekranu. Znajdziemy tam najczęściej wykorzystywane opcje dotyczące danego obiektu. Usprawnia to pracę z urządzeniem, gdyż odpowiednich opcji nie musimy szukać w menu pod klawiszem BlackBerry.
Jeśli byśmy chcieli używać telefonu w samolocie, włączyć lub wyłączyć Bluetooth czy WiFi, mamy do dyspozycji okno zarządzania połączeniami. Dostęp do tych funkcji jest możliwy poprzez dotknięcie ikony zasięgu z ekranu głównego. Znajdziemy tam również informacje o ustawionym budziku oraz opcje konfiguracyjne połączeń.
Poniżej dwuminutowy film, który zrobiłem na życzenie czytelników (materiał bez głosu).
System w wersji szóstej jest bardzo rozbudowany w stosunku do poprzedniej wersji i w sporym stopniu rewolucyjny przy zachowaniu swojego mocno biznesowego charakteru. Oferty z telefonami BlackBerry przestają być kierowane wyłącznie do przedsiębiorców, ale również trafiają do przeciętnego Kowalskiego, który potrafi docenić zalety świetnego sprzętu połączonego z doskonale szybkim i stabilnym systemem wielozadaniowym.