Trekking w wersji 2.0. Czy nowy Giant Explore E+ to faktycznie król długich dystansów?
Jeszcze do niedawna rower trekkingowy kojarzył się z prostą, analogową turystyką. Dziś ta kategoria przechodzi prawdziwą rewolucję technologiczną. Nowoczesne systemy wspomagania, integracja ze smartfonem i baterie pozwalające na setki kilometrów zasięgu sprawiają, że rowery takie jak nowy Giant Explore E+ stają się czymś więcej niż tylko jednośladem. To pełnoprawne pojazdy klasy GT (Grand Tourer), które redefiniują pojęcie mobilności – zarówno w mieście, jak i na wyprawie.

W ostatnich latach rynek zachwycił się rowerami gravelowymi i potężnymi elektrykami MTB. W tym technologicznym wyścigu nieco zapomniano o najbardziej użytkowej kategorii – rowerach trekkingowych. A to właśnie one są „złotym środkiem” dla większości użytkowników.
Nowy Giant Explore E+ jest dowodem na to, że trekking wraca do gry w wielkim stylu. Nie jest to już jednak ten sam sprzęt co dekadę temu. Projektanci podeszli do tematu tak, jak projektuje się nowoczesne samochody: liczy się integracja, design i „smart” rozwiązania. Celem nie było stworzenie roweru wyczynowego, ale maszyny maksymalnie wszechstronnej – takiej, która w tygodniu zastąpi samochód w dojazdach do biura, a w weekend pozwoli na komfortową turystykę bez martwienia się o kondycję. Stąd też w rowerze „na wyposażeniu”, już przy wyjeździe ze sklepu, znajdziemy wytrzymały aluminiowy bagażnik umożliwiający przewożenie bagażu oraz sakw rowerowych (i nie tylko!), czy inteligentne oświetlenie posiadający czujnik zmierzchu i dostosowujące się do zmian w otoczeniu. Nie można także zapominać o funkcjach bezpieczeństwa Aegis – radarze, czujniku ciśnienia w oponach czy alarmie dźwiękowym informującym o próbie kradzieży.
Technologia, która myśli za rowerzystę
Kluczem do zrozumienia fenomenu nowoczesnych rowerów elektrycznych jest odejście od prostego postrzegania silnika jako „wyręczyciela”. W serii rowerów Giant Explore E+ za wspomaganie odpowiada silnik SyncDrive Pro 2 (w modelach 0 oraz 1), a także SyncDrive Sport (w modelach 2 i 3), opracowany przez Giant i wyprodukowany przez Yamahę dla tajwańskiego producenta rowerów. To on jest sercem roweru, które zapewnia odpowiednią moc do pokonywania wszystkich przeszkód na trasie.
Obydwa silniki – Pro 2 oraz Sport – pomimo nieco innych parametrów, takich jak moment obrotowy czy waga, zapewniają 5 trybów wspomagania oraz dodatkowy, inteligentny Smart Assist. Wszystkie z tych trybów zarządzane są przez system oparty na zestawie sześciu czujników, które w czasie rzeczywistym analizują nie tylko siłę nacisku na pedały, ale także nachylenie terenu, kadencję (czyli tak naprawdę jak szybko pedałujemy) czy przyspieszenie. Natomiast to dzięki tym czujnikom rower w oparciu o Smart Assist „wie”, w jakich warunkach się poruszasz, a także jaki tryb wspomagania będzie aktualnie najbardziej efektywny. Oprogramowanie automatycznie dostosowuje moc wspomagania, eliminując szarpanie i zapewniając płynność jazdy, która do złudzenia przypomina naturalne pedałowanie – tyle że na „supermocach”. To technologia, która sprawia, że strome podjazdy z pełnymi sakwami przestają być wyzwaniem logistycznym, a stają się przyjemnością. Nieco uproszczając, W E+ System masz 5 trybów wspomagania do wyboru: od najmocniejszego, ale zużywającego najwięcej energii trybu Power, po najlżejszy, ale najbardziej wydłużający zasięg tryb Eco. Możesz sam dowolnie używać każdy z tych 5 trybów zmieniając je wedle upodobania, ale... nie musisz tego robić jeśli nie chcesz! Możesz właczyć SmartAssist (tryb Auto), który sam "czyta" warunki jazdy i dobiera optymalny tryb, aby zapewnić Ci dokładnie tyle energii ile akurat potrzebujesz i oszczędzając jednocześnie baterię, aby wystarczyła na jak najdłużej.

Bezpieczeństwo, zasięg i pewność jutra
Lęk przed rozładowaniem baterii to pojęcie znane z rynku samochodów elektrycznych, które jest także ściśle powiązane ze światem rowerów elektrycznych, i które także spędza sen z powiek ich użytkownikom. Współczesny trekking musi oferować zasięg adekwatny do swojej nazwy. Dlatego Explore E+ posiada – w zależności od wyposażenia – akumulator o pojemności od 625Wh do 800Wh, które można także rozszerzyć specjalnym „range extenderem” o pojemności 200Wh montowanym w miejsce koszyka na bidon. Okej, zmniejsza to nieco możliwość przewożenia płynów, ale nie ma się co oszukiwać i aktualnie, łatwiej znaleźć na swojej trasie sklep popularnej sieciówki niż patrol policji, który dba o zachowanie odpowiedniej odległości przy wyprzedzaniu rowerzysty.
Ogniwa akumulatora EnergyPak Smart w Explore E+ zostały zgrabnie ukryte w dolnej rurze ramy. Takie rozwiązanie ma dwie zalety: po pierwsze, rower wygląda estetycznie i nie przypomina typowego „elektryka” z doczepionym akumulatorem. Po drugie – i ważniejsze – obniża środek ciężkości, co przekłada się na stabilność prowadzenia, nawet przy dużym obciążeniu bagażem. Najważniejszą cechą akumulatorów EnergyPak jest ich żywotność – Giant dzięki współpracy z Panasonic stworzył jedne z najbardziej wytrzymałych akumulatorów na rynku. Ich deklarowania żywotność wynosi ponad 2300 cykli ładowania.
Żywotność to jedno, ale pozostaje jeszcze kwestia możliwego do pokonania dystansu. To sprzęt stworzony do turystyki, gdzie licznik kilometrów kręci się szybko, a gniazdek elektrycznych w lesie brakuje.
Gadżety, które mają sens
Explore E+ ma się czym pochwalić także w zakresie nowoczesnych rozwiązań. Wyświetlacz Evo 2 umieszczony na kierownicy to centrum dowodzenia. Jest czytelny, kolorowy i podaje to, co najważniejsze w trasie: zasięg, tryb wspomagania i dane o jeździe i wiele innych. Za jego pomocą można także odczytać informacje z innych urządzeń – czujników ciśnienia znajdujących się w kołach, radaru Aegis informującego o pojazdach znajdujących się za rowerzystą.
Aplikacja mobilna to osobny temat. Możliwość personalizacji mocy silnika to gratka dla zaawansowanych użytkowników chcących posiadać pełną kontrolę nad swoim sprzętem. Natomiast każdy doceni możliwość diagnostyki i aktualizacji oprogramowania roweru bez konieczności wizyty w autoryzowanym serwisie. Za pomocą aplikacji RideControl App obsłużymy i ustawimy między innymi takie funkcje jak: Tire Checker (monitory ciśnienia w oponach), E-lock (antykradzieżowa blokada systemu wspomagania), Find My Bike (zdalne lokalizowanie roweru na mapie dostępne tylko na urządzeniach apple w ramach aplikacji Find My) i Radar (wykrywanie niebezpiecznie zbliżających się pojazdów). Dzięki takim rozwiązaniom możemy jeździć dalej, bezpieczniej i wygodniej. A także eksploatować rower w bardziej zrozumiały i ekonomiczny sposób.

Gotowy do drogi od razu po wyjęciu z pudełka
To, co odróżnia dobrego trekkinga od „golasa”, to wyposażenie. Giant nie każe nam dokupować akcesoriów. W standardzie dostajemy solidny bagażnik (często w systemie MIK, ułatwiającym montaż toreb), pełne błotniki i zintegrowane oświetlenie zasilane z głównej baterii.
To detale, które docenia się po pierwszym deszczu lub powrocie po zmroku. Pozycja za kierownicą jest wyprostowana, komfortowa, sprzyjająca wielogodzinnym wyprawom bez bólu pleców. Szersze opony dają radę na szutrach i leśnych duktach, choć pamiętajmy – to nie jest wyczynowe MTB. To limuzyna na dwóch kołach.
Dla kogo jest ten rower?
Giant Explore E+ to definicja nowoczesnego roweru użytkowego (Utility).
- Dla dojeżdżających: Bo nie spocisz się w drodze do pracy, a błotniki ochronią odzież.
- Dla podróżników: Bo zasięg i udźwig bagażnika otwierają nowe możliwości turystyczne.
- Dla wymagających: Bo integracja systemów i jakość wykonania stoją na najwyższym poziomie.
Jeśli szukasz roweru, który będzie Twoim towarzyszem codzienności i weekendowych ucieczek, Explore E+ jest jedną z najrozsądniejszych propozycji na rynku.







































