"Nie oglądam telewizji"? Bzdura - streaming na telewizorach to wciąż niewielki ułamek
Jeśli myślisz, że serwisy streamingowe takie jak Netflix i YouTube zastąpiły klasyczną telewizję, to najzwyczajniej w świecie... mylisz się. Najnowsze dane jasno wskazują na dominację telewizji. VOD nawet nie jest bliski zrzucenia telewizji z tronu.

Może się wydawać, że era internetu i usług bazujących na szybkim połączeniu z siecią sprawia, że wiele wcześniej wykorzystywanych wynalazków idzie w zapomnienie. Wystarczy spojrzeć na SMS-y, które nie kojarzą się z nowoczesną komunikacją, a i tak wysyłamy je na potęgę. Operatorzy również nie rezygnują z ofert telewizyjnych, dodając je do pakietów z internetem.
Streaming jest coraz popularniejszy. Ale wciąż to mały ułamek
Nowe badanie przeprowadzone przez firmę Nielsen zatytułowane "The Gauge Polska" na lipiec 2025 r. ujawnia udział oglądalności poszczególnych platform na telewizorach w kraju nad Wisłą. Z raportu wynika, że po raz pierwszy w historii udział spędzonego czasu Polaków (osób powyżej czwartego roku życia) na oglądaniu platform streamingowych przekroczył 10 proc.
Dane również obejmują dokładne liczby ujawniające, co zawiera się w tym nieco ponad 10-procentowym udziale. Zdecydowanie najpopularniejszy jest YouTube, który stanowi 2,4 proc. udziału całkowitej oglądalności.

To akurat nie powinno nikogo dziwić - ten serwis jest dostępny na większości Smart TV (nawet także tych starszych, bez Android TV lub Google TV). Poza tym, jest całkowicie darmowy - do korzystania z pełnych funkcji platformy Google’a nie trzeba płacić. Subskrypcja YouTube Premium co najwyżej pozwala pozbyć się reklam odtwarzanych w trakcie seansu.
Na drugim miejscu znalazł się Netflix z udziałem 1,8 proc. To zdecydowanie z najpopularniejszych płatnych serwisów streamingowych na rynku. Pozostałe usługi VOD takie jak Disney+, Prime Video i inne obejmują aż 5,9 proc. oglądalności łącznie.
Telewizja wcale nie poszła do lamusa. Korzystamy z niej jak źli
Mimo rosnącego udziału streamingu, ten nijak ma się do popularności klasycznej telewizji. Z raportu dowiadujemy się, że zdecydowanie najpopularniejsza jest telewizja kablowa z 33,4-procentowym udziałem.
Na drugim miejscu w kwestii popularności mamy telewizję satelitarną z wynikiem 26,2 proc. Klasyczna, charakterystyczna antena w kształcie dysku wciąż jest popularna na ścianach i dachach polskich domów. Mimo że ta telewizja zapewnia gorszą jakość obrazu (co wynika z niższej przepustowości), jest to niezawodna technologia pozwalająca na odbiór telewizji w miejscach, gdzie nie ma innej infrastruktury kablowej.
Na samym końcu podium znajduje się telewizja naziemna z wynikiem 23,2 proc. To zdecydowanie najtańszy sposób na uzyskanie dostępu do TV - wymaga tylko opłacania abonamentu RTV. W praktyce jednak wiele Polaków za niego nie płaci, co może wiązać się z wysokimi karami.
Jeśli dodamy wszystkie wyniki oglądalności telewizji w poszczególnych technologii, wychodzi naprawdę spora wartość. Łączny udział to aż 82,8 proc., co jasno potwierdza ogromną popularność telewizji. Inne oglądane treści obejmują 7,1 proc.
Więcej podobnych artykułów znajdziesz na Spider's Web: