REKLAMA

Wars testuje nową opcję. Za obiad i kawę w pociągu zapłacisz… wzrokiem

Kiedy w wagonie restauracyjnym obsługa poda żurek i kawę, odpowiesz krótko: płacę okiem. Wars testuje nowy rodzaj płatności. Na razie jednak w bardziej statecznym miejscu niż będący w ruchu wagon.

Wars testuje nową opcję. Za obiad i kawę w pociągu zapłacisz… wzrokiem
REKLAMA

W pociągach PKP Intercity przybywa automatów serwujących ciepłe i zimne przekąski, ale Wars nie boi się nowej konkurencji i szykuje ciekawostki dla pasażerów. Patrzysz i... płacisz - to ostatnia nowość.

REKLAMA

Wars stawia na nietypowe płatności ze względu na… młodych ludzi

- Widzimy coraz więcej pasażerów z młodszych pokoleń, dla których marka WARS nie jest jeszcze rozpoznawalna. Dlatego sięgamy po nowoczesne technologie, które pozwolą nam lepiej odpowiadać na ich oczekiwania – tłumaczy Mikołaj Pawlak, dyrektor wykonawczy Biura Strategii i Marketingu Wars.

Ma to sens. Według badań, aż 74 proc. konsumentów deklaruje pozytywne nastawienie do technologii biometrycznych. W Polsce, 4 na 5 osób korzystało z zabezpieczeń biometrycznych, a w grupie wiekowej 18-25 lat prawie każdy miał już z nimi styczność. Wprawdzie głównie chodzi o możliwość zablokowania czy odblokowania telefonu, ale inne metody też zdobywają zaufanie.

W Warsie, póki co mamy do czynienia z pilotażem systemu płatności biometrycznych PayEye. Okiem zapłacimy nie w wagonie restauracyjnym, a w stacjonarnej restauracji Wars przy dworcu Zachodnim w Warszawie.

To pierwsze tego typu wdrożenie w polskiej gastronomii – chwali się Wars. Jak zaznaczano, technologia oparta na skanowaniu tęczówki i twarzy jest nie tylko bezpieczna i szybka, ale też gotowa do integracji z aplikacją mObywatel,  „co otwiera drogę do wielu funkcjonalnych zastosowań w przyszłości”.

Czy i kiedy taka opcja pojawi się w pociągach – tego na razie Wars nie zdradza. Trzeba czekać na wyniki testów. Próby już trwają i od 8 maja można płacić w ten sposób w stacjonarnej restauracji.

„Wzrokowe” płatności testował Empik

Aby skorzystać z tego sposobu płacenia, konieczne jest zainstalowanie aplikacji mobilnej PayEye, zarejestrowanie się, a następnie dodanie swojej karty płatniczej. Poza tym zostaniemy poproszeni o zrobienie zdjęcia naszej twarzy. Zostanie ono przetworzone na specjalny PayEye kod, dzięki któremu będą możliwe kolejne transakcje – tłumaczyła Izabella Bandych, która miała okazję sprawdzić taką formę opłacania zakupów.

Póki co płatności wzrokiem jeszcze raczkują, ale jak widać, zdobywają nowe tereny. Teoretycznie w pociągu opuszczając swój fotel i tak musimy mieć przy sobie bilet, więc równie dobrze można zabrać telefon bądź portfel, ale im mniej dźwigania, tym lepiej.

Czytaj też:

Zdjęcie główne: Michael715 / Shutterstock

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-07-11T13:06:50+02:00
Aktualizacja: 2025-07-11T11:21:56+02:00
Aktualizacja: 2025-07-11T10:45:07+02:00
Aktualizacja: 2025-07-11T09:17:46+02:00
Aktualizacja: 2025-07-11T07:31:52+02:00
Aktualizacja: 2025-07-11T06:25:06+02:00
Aktualizacja: 2025-07-10T19:46:41+02:00
Aktualizacja: 2025-07-10T16:52:19+02:00
Aktualizacja: 2025-07-10T16:33:32+02:00
Aktualizacja: 2025-07-10T16:12:59+02:00
Aktualizacja: 2025-07-10T15:48:53+02:00
Aktualizacja: 2025-07-10T13:41:31+02:00
Aktualizacja: 2025-07-10T12:18:46+02:00
Aktualizacja: 2025-07-10T12:08:04+02:00
Aktualizacja: 2025-07-10T10:42:51+02:00
Aktualizacja: 2025-07-10T09:53:17+02:00
Aktualizacja: 2025-07-10T08:11:11+02:00
Aktualizacja: 2025-07-10T07:00:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA