Najpierw zabrali ładowarki z pudełek ze smartfonami. Teraz ekologia dotknie procesory
Nowe doniesienia sugerują, że Unia Europejska zajmie się kolejnym segmentem elektroniki użytkowej. Przepisy mogą sprawić, że z pudełek od procesorów dla komputerów osobistych znikną domyślne chłodzenia.
Unia Europejska potrafi istotnie wpłynąć na rynek elektroniki konsumenckiej. Wystarczy tylko spojrzeć na to, że udało się jej zmusić Apple’a do zastosowania USB-C w swoich smartfonach, czy chociażby bardziej otworzyć system operacyjny iOS m.in. na alternatywne sklepy z aplikacjami. Władze UE sprawiły również, że producenci smartfonów nie dodają ładowarek do sprzedawanych przez siebie urządzeń. Telenowela pod tytułem "zajmijmy się nieistotnymi problemami", wciąż trwa i teraz dotknie komputery stacjonarne.
Procesory dla komputerów osobistych bez ogromnych opakowań. I chłodzeń w zestawie
11 lutego w weszły nowe przepisy o opakowaniach i odpadach opakowaniowych. Rozporządzenie ma bardzo dobre założenia - ma sprawić, że kosmetyki, żywność i inne kategorie dóbr nabywanych będą dostarczane w mniejszych pudełkach. Rozwiązanie ma na celu ograniczenie nadmiernego zużycia surowców. Osobiście uważam, że w wielu przypadkach jest to bardzo potrzebne. Im mniej śmieci, tym lepiej.
Tyle że ustawa może dotknąć procesory dla komputerów stacjonarnych. Te małe komponenty (czipy AMD wykorzystujące podstawkę AM5 mają wymiary 40x40 mm) najczęściej przychodzą w znacznie większych opakowaniach. Nie jest to oczywiście reguła i wszystko zależy od tego, o które procesory chodzi. Jednostki z oznaczeniem OEM - m.in. Ryzen 5 7500F są dostarczane w malutkim kartoniku pozbawionym chłodzenia w zestawie.
Podobne podejście jest stosowane dla procesorów z najwyższej półki - w przypadku AMD są to czipy z dopiskiem X lub X3D, a u Intela procesory z oznaczeniem K, KF oraz KS. Układy te cechują się większą mocą i potrzebują bardziej zaawansowanych chłodzeń powietrznych lub chłodnic typu AiO. Tyle że bardziej budżetowe procesory pozbawione tych dopisków - m.in. Ryzen 5 7600, Intel Core i5-14400F przychodzą do klienta w dużo większych pudełkach, a to ze względu na to, że mają w zestawie chłodzenia dostarczania producenta.
Jako entuzjasta sprzętu komputerowego jestem wielkim fanem tego rozwiązania. Jeśli ktoś składa komputer oparty na bardziej przystępnych cenowo częściach, to liczy się z każdą zaoszczędzoną złotówką. A gdy otrzymamy chłodzenie w pudełku z procesorem, to często nie musimy dokupować osobnej jednostki chłodzącej. Tym sposobem oszczędzamy trochę pieniędzy. Ceny sprawdzonych niedrogich chłodzeń powietrznych znanych marek zaczynają się od ok. 80 zł. Niby nie jest to duża kwota, ale można ją wykorzystać np. do zakupu dysku o większej pojemności (m.in. 1 TB zamiast 512 GB).
Jeśli faktycznie producenci pokroju AMD i Intela zostaną zmuszeni przez Unię Europejską do zmniejszenia pudełek i zrezygnowania z dodawania chłodzenia, to stracimy na tym my, klienci. Składając komputer, będzie trzeba doliczyć kwotę potrzebną do zakupu dodatkowego chłodzenia powietrznego. Chyba że macie starsze chłodzenie kupione ze starszym procesorem. Cooler dodawany do Ryzena z serii 1000 wydanego w 2017 roku będzie pasował także do procesorów na podstawkach AM5.
Z drugiej strony - popatrzcie na to w taki sposób, że zewnętrzne chłodzenie musi przyjść w osobnym opakowaniu. Zresztą tak samo, jak ładowarki do smartfonów. Rozporządzenie w kontekście odpadów związanych m.in. z żywnością wydaje się dobrym krokiem. Tyle że rynek komputerów osobistych przy okazji także może na tym stracić.
Więcej o sprzęcie komputerowym przeczytasz na Spider's Web:
