Jeśli czekasz na GeFore'a RTX 5070, to cierpliwości. Data premiery przesunięta
Nowe doniesienia sugerują, że NVIDIA może opóźnić sklepową premierę GeForce’a RTX 5070. Karta graficzna miała trafić na półki sklepowe jeszcze w tym miesiącu. Rzeczywistość okazuje nieco bardziej okrutna i na nowy sprzęt będzie trzeba poczekać. Do kiedy?
![Jeśli czekasz na GeFore'a RTX 5070, to cierpliwości. Data premiery przesunięta](/_next/image?url=https%3A%2F%2Focs-pl.oktawave.com%2Fv1%2FAUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2%2Fspidersweb%2F2025%2F02%2Frtx-5070-premiera.jpg&w=1200&q=75)
GeForce RTX 5070 według producenta miał być tanim zabójcą najwydajniejszej karty graficznej zeszłej generacji, czyli GeForce’a RTX 4090 kosztującego na premierę ok. 9 tys. zł. Oczywiście wyższa wydajność w grach ma zostać osiągnięta za pomocą programowych sztuczek w postaci sztucznej inteligencji, które potrafią wygenerować trzy dodatkowe sztuczne klatki dla jednej prawdziwiej. Na GeForce’a RTX 5070 będzie trzeba jeszcze trochę poczekać. Zresztą tak jak na inne karty RTX 5000.
GeForce RTX 5070 opóźniony. Zamiast w lutym, ma mieć premierę w marcu
Według wcześniejszych nieoficjalnych informacji, karty graficzne GeForce RTX 5070/5070 Ti miały zostać wydane ok. miesiąc po sklepowej premierze RTX-ów 5090/5080. Co oznaczałoby, że bardziej przystępne cenowo karty graficzne stworzone dla większości użytkowników miałyby zadebiutować pod koniec lutego.
Zaufany informator z serwisu X, ukrywający się pod pseudonimem MEGAsizeGPU, przekazał, że RTX 5070 trafi na półki sklepowe w marcu tego roku. Użytkownik nie określił, kiedy dokładnie można oczekiwać premiery. Przyczyny nie są znane, natomiast powodów może być kilka. Pierwszy to chęć sprostania oczekiwaniom klientów.
Wystarczy tylko spojrzeć na premierę RTX 5090/5080, która nie należała do udanych. Karty graficzne trafiły na półki sklepowe, ale tylko pozornie, ponieważ wyprzedały się w mgnieniu oka. A jeśli są dostępne, to w mocno zawyżonych cenach. Za takiego RTX-a 5080, który miał kosztować ok. 5200 zł, klienci muszą zapłacić nierzadko 7000-8000 zł, natomiast najpotężniejszy RTX 5090 wyceniony na 10300 zł pojawia się na półkach sklepowych w cenach rzędu 17-18 tys. zł. Nie muszę chyba nikogo przekonywać, że tak nie powinno to wyglądać.
Wysokie ceny wynikają z bardzo ograniczonych nakładów nowych kart graficznych. Popyt jest ogromny, a podaż… niewielka. Wygląda na to, że NVIDIA nie zdołała na czas wyprodukować odpowiedniej liczby czipów. Jest też szansa, że gigant technologiczny źle ocenił zapotrzebowanie na nowe układy. Nieoficjalne informacje jednak sugerują, że nieudana premiera nie wynika z zapotrzebowania kart graficznych do kopania kryptowalut czy szkolenia sztucznych inteligencji.
Dlatego NVIDIA może chcieć przełożyć premierę o kilka tygodni, dzięki czemu zdąży wyprodukować (a raczej TSMC wyprodukuje) i dostarczyć odpowiednią liczbę układów, które trafią do producentów niereferencyjnych wersji kart graficznych typu GIGABYTE, MSI, ASUS, Gainward i nie tylko. Osobiście jestem fanem dla takiego rozwiązania. Wolę otrzymać na premierę faktyczny produkt nieco później. Podobne sytuacje zdarzają się także w świecie gier wideo - np. twórcy Assassin’s Creed Shadows opóźnili premierę do marca, aby dowieźć produkt, który spełni oczekiwania graczy na premierę.
NVIDIA czuje oddech AMD na plecach
Drugi powód opóźnienia premiery kart graficznych GeForce RTX 5070 może mieć bezpośredni związek z konkurencją i kartami AMD Radeon RX 9070 oraz RX 9070 XT. Mówi się, że gigant technologiczny znany ze świetnych procesorów AMD Ryzen wypuści swoje karty graficzne na początku marca. Te podobno mają być bardzo dobrze wycenione - RX 9070 powinien być ok. 50 dol. tańsza niż RTX 5070, a RX 9070 XT 100 dol. tańszy niż RTX 5070 Ti.
NVIDIA najprawdopodobniej chce uniknąć sytuacji, w której zabraknie kart graficznych na półkach sklepowych, a AMD będzie mogło pochwalić się świetną dostępnością i lepszymi cenami. Nie pozostaje nam nic innego, jak czekać do marca.
Więcej o kartach graficznych i sprzęcie komputerowym przeczytasz na Spider's Web: