Używasz słuchawek dousznych? Lekarze apelują
Słuchawki douszne stały się jednym z najpopularniejszych sprzętów do słuchania muzyki. Zapewniają wysoką jakość dźwięku, są dyskretne, lekkie i nie powodują dyskomfortu. Jednak najnowsze badania wskazują na to, że ich używanie wiąże się z ogromnym ryzykiem.
Sam nie wyobrażam sobie wyjścia z domu bez słuchawek TWS, niezależnie czy idę na spacer, pojeździć rowerem, czy spocić się na siłowni. Podcasty, muzyka, rozmowy telefoniczne - to wszystko załatwiam za pomocą takich słuchawek. Obowiązkowo włączam aktywną redukcję szumów, bo lubię odciąć się od dźwięków otoczenia. Nie raz uratowało mi to komfort podróży w samolocie. Niestety chyba będę zmuszony przestać używać ich tak często, bo najnowsze badania nie pozostawiają złudzeń.
Audiolodzy biją na alarm. Słuchawki douszne z aktywną redukcją szumów są destrukcyjne dla zdrowia
Zaburzenie przetwarzania słuchowego to coraz częstszy problem wśród młodych ludzi. Sam mam to zdiagnozowane i powiem wam, że nie jest łatwo z tym żyć. Kiedyś myślałem, że jestem nieuważny, że nie dosłyszę, a po prostu mam problem z natłokiem dźwięków, nie potrafię skupić się na rozmowie z większą liczbą osób, nie jestem w stanie wyłapać wszystkich słów. Być może dlatego nauczyłem się cały czas gadać, dzięki czemu to inni muszą mnie słuchać. To nie jest tak, że jestem głuchy - słysze dźwięki, tylko mój mózg ich nie rejestruje prawidłowo. Jeżeli jednocześnie powie do mnie kilka osób, to zrozumiem tylko tę, która na mnie patrzy. Większość filmów oglądam z napisami, bo jest mi tak łatwiej zrozumieć co mówią postacie.
Temat wbrew pozorom jest poważny, bo potrafi znacznie utrudnić funkcjonowanie w społeczeństwie. Według najnowszego raportu, który przedstawiło BBC, w Wielkiej Brytanii znacząco wzrosła liczba młodych ludzi z tym zaburzeniem. Okazuje się, że za wzrost mogą odpowiadać słuchawki z aktywną redukcją szumów, bo odcinają nas od innych dźwięków, przez co sami ograniczamy możliwości rozwoju naszego mózgu. Przestaje wtedy samodzielnie filtrować i identyfikować dźwięki tła, bo robią to za niego słuchawki. Co ciekawe - im więcej korzystamy z tych słuchawek w okresie dojrzewania, tym większa szansa na problemy w wieku dorosłym.
Terapie leczące zaburzenia przetwarzania słuchowego są długotrwałe, a sama diagnoza nie jest łatwa, bo problemy ze słuchem należą do najbardziej wstydliwych problemów. Wstydzimy się ich, mimo że utrudniają nam życie.
Jak się ratować?
Nie chodzić cały czas z aktywną redukcją szumów. Warto czasem włączyć tryb transparentny, żeby przyzwyczajać mózg do różnych dźwięków. Eksperci radzą również, żeby unikać przestrzeni z nadmiernym hałasem. Warto również regularnie badać słuch, żeby na wczesnym etapie wykryć problemy. Jeżeli macie tylko taką możliwość to starajcie się zmniejszać tło dźwiękowe w miejscu pracy, żeby skupić się na istotnych dźwiękach.
Więcej o słuchawkach przeczytasz w:
