REKLAMA

Zmieniłem słuchawki Apple’a na Huawei FreeBuds Pro 4. Oto, co stało się później

Lokowanie produktu: Huawei

Jestem użytkownikiem licznych sprzętów i akcesoriów z apple’owskiego ekosystemu, ale w ramach eksperymentu schowałem swoje słuchawki od tegoż producenta do szuflady, a do telefonu podłączyłem zestaw słuchawkowy Huawei FreeBuds Pro 4. Jak się sprawdził w połączeniu ze smartfonem z systemem iOS?

Zmieniłem swoje słuchawki na Huawei FreeBuds Pro 4. Oto, co stało się później
REKLAMA

Apple sprzedaje nie tylko telefony oraz inne duże sprzęty elektroniczne, z których korzystam na co dzień, ale również akcesoria projektowane z myślą o nich. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, by korzystać w połączeniu ze sprzętami rodem z Cupertino z gadżetów innych producentów, takich jak np. słuchawki, które mogą wyróżniać się unikalnymi funkcjami. Niedawno sam miałem okazję sprawdzić, co wyróżnia topowy zestaw słuchawkowy marki Huawei, czyli FreeBuds Pro 4.

REKLAMA

Huawei FreeBuds Pro 4 - design i specyfikacja

Mamy tu do czynienia ze słuchawkami typu TWS (skrót od True Wireless). Dwie bezprzewodowe pchełki, które są malutkie i leciutkie, łączą się ze smartfonem poprzez Bluetooth 5.2. Po wyjęciu z uszu wkłada się je do kompaktowego etui ładującego. Mimo niewielkich gabarytów i wagi udało się w nich zmieścić nie tylko moduł transmisji danych oraz akumulatory, ale również masę innych komponentów.

huawei-freebuds pro 4-1 class="wp-image-5165441"
Kupuj w Sklepie HUAWEI
Huawei
HUAWEI FreeBuds Pro 4
Huawei

Jeśli zaś o akumulatorach mowa, to te w słuchawkach mają pojemność po 55 mAh, a ogniwo w etui ładującym - 510 mAh. Umówmy się jednak, że te suche dane nic nie mówią. Ważne jest to, że przekłada się to na blisko 5 godz. słuchania muzyki z odpalonym ANC (i ponad 6 godz. z wyłączonym). Etui pozwala słuchawki naładować 4-krotnie (od zera do setki w nieco ponad pół godziny).

Cieszy, że zapewnienia producenta w tym zakresie znalazły potwierdzenie w rzeczywistości. W praktyce o ładowaniu słuchawek nie musiałem w ogóle myśleć. Po obejrzeniu odcinka serialu w drodze na spotkanie wkładam je do etui, a potem, gdy chcę obejrzeć wieczorem klip z YouTube’a przed snem, znowu są w pełni naładowane. Etui z kolei co dwa-trzy dni podpinam do ładowarki na noc i tyle.

Słuchawki można przy tym ładować zarówno przewodowo poprzez kabel USB-C (znajduje się on w pudełku), jak i bezprzewodowo, w tym używając funkcji ładowania zwrotnego w smartfonie, jeśli takowy ją oferuje. Zdecydowanie polecam zaopatrzyć się w ładowarkę bezprzewodową i umieścić ją w takim miejscu, by w pełni naładowany zestaw słuchawkowy zawsze mieć pod ręką.

Parowanie odbywa się na tyle błyskawicznie, że w pierwszej chwili myślałem, że… moduł Bluetooth się zbiesił. Do pełni szczęścia brakowało mi już tylko aplikacji Huawei AI Life, a tę pobrałem na telefon z App Store’a. Od razu po jej uruchomieniu pojawiło się okienko z informacją o połączeniu z nią zestawu, a potem odbyła się aktualizacja oprogramowania układowego. Po niej sprzęt był gotów do pracy.

Huawei FreeBuds Pro 4: dwa rodzaje końcówek i jedna sprytna apka.

Zanim przejdę do opisywania wrażeń, opowiem o pierwszej rzeczy, która mnie zaskoczyła po wyjęciu produktu z pudełka: mamy tu różne końcówki. Oprócz klasycznych silikonowych w łącznie czterech rozmiarach są też trzy pary gąbek, które dopasowują się kształtem do ucha (łącznie jest siedem kompletów). Po tym, jak założyłem te drugie, nie wróciłem do tych pierwszych ani na moment.

Jestem przekonany, że gdy wrócę do swoich słuchawek, to będzie mi tych trójwarstwowych końcówek z pianki brakowało, bo znacznie lepiej izolują od otoczenia niż guma. Tym, w jaki sposób działa ANC, można zaś zarządzać z poziomu wspomnianej apki AI Life dostępnej na wszystkie smartfony z Androidem oraz z iOS-em; ja przetestowałem tę drugą opcję.

Poza możliwością przeprowadzania aktualizacji oprogramowania AI Life pozwala podejrzeć stan naładowania etui oraz każdej słuchawki osobno, a także spersonalizować gadżet w dużo większym stopniu niż ten, do którego przyzwyczaiły mnie moje słuchawki. Możemy nie tylko dopasować do swoich potrzeb tryb działania ANC, ale również zmienić profil np. na wzmacniający głos lub wysokie tony.

Oprócz tego w Huawei AI Life można się upewnić, że dobrze dopasowaliśmy końcówki oraz poprawnie umieściliśmy słuchawki w uchu. Można również odtworzyć na nich zdalnie dźwięki, jeśli je zapodzialiśmy, co przydało mi się już drugiego dnia po wyjęciu ich z pudełka, gdy jeden z domowych kocurów pod moją nieuwagę potraktował lewą słuchawkę jak zabawkę, a zaraz ta znalazła się pod kanapą.

A jak działa ANC w Huawei Freebuds 4 Pro?

Wystarczy ścisnąć słuchawkę, aby aktywować lub wyłączyć aktywną redukcję szumów. Ta działa fenomenalnie, dzięki czemu podróżowanie tramwajem albo autobusem jest znacznie bardziej komfortowe, nawet jeśli wejdzie do niego cała wycieczka szkolna. Wiatr, szum spowodowany ruchem samochodów na ulicy, młoty pneumatyczne, remont u sąsiada - to wszystko nas nie interesuje.

Nie miałem okazji przetestować ich jeszcze w samolocie, ale nie widzę powodu, by sobie miały nie poradzić i w tym scenariuszu, skoro we wszystkich innych wyciszenie działa świetnie. Z tego powodu często zakładam ten zestaw, gdy potrzebuję się skupić lub po prostu odpocząć w ciszy, nawet jeśli aktualnie nie planuję niczego oglądać ani słuchać muzyki. Mieszkam w końcu w bloku…

Najczęściej korzystam przy tym z profilu Dynamicznego, który automatycznie dobiera parametry wyciszania do warunków, ale jeśli efekt nie jest w pełni zadowalający, można wybrać trzy inne, a są nimi Komfortowy, Ogólny i Najwyższy. Do tego mamy alternatywny tryb działania o nazwie Świadomość, który nie izoluje nas w pełni od otoczenia, tylko dba o to, by istotne dźwięki do nas docierały. 

Warto też dodać, że Huawei przygotował coś ekstra dla osób, które używają smartfonów i tabletów Huawei z systemem w wersji EMUI 13 lub nowszym. Można uruchomić wtedy funkcję Audio Sharing, która pozwala podłączyć dwie pary słuchawek do jednego źródła dźwięku. Dzięki temu dwie osoby podczas wspólnej podróży mogą oglądać ten sam film albo serial z dwoma słuchawkami w uszach.

A czego mi po przesiadce na Huawei Freebuds Pro 4 zabrakło?

Tak jak zestaw słuchawkowy od Huawei ma wiele unikalnych funkcji i zalet, tak jeśli podłączamy go do sprzętów Apple’a, to trzeba zdawać sobie sprawę z kilku ograniczeń. Wynikają one jednak nie ze względu na fakt, że projektanci czegoś nie przemyśleli, tylko ze specyfiki systemów takich jak iOS czy iPadOS, na które producenci akcesoriów, takich jak właśnie Freebuds 4 Pro, nie mają wpływu.

Po przesiadce na Freebuds Pro 4 brakowało mi nieco tego automatycznego przełączania się z jednego urządzenia zaraz po rozpoczęciu odtwarzania audio na innym. Oprogramowanie pozwala na to wyłącznie akcesoriom Apple’a. Na szczęście Huawei postarał się o to, by jego gadżet mógł łączyć się poprzez Bluetooth jednocześnie z dwoma sprzętami, czyli np. telefonem i komputerem naraz.

Huawei Freebuds Pro 4 nie mają też zaawansowanych funkcji dostępności znanych ze słuchawek Apple’a, a tym samym nie sposób ich zmienić w prowizoryczny aparat słuchowy. W aplikacji do ich obsługi nie ma też funkcji pozwalającej na wykonanie klinicznego badania słuchu. Warto o tym wiedzieć, ale jeśli z waszymi uszami wszystko jest w porządku, to nie będzie to naturalnie żadnym problemem.

huawei-freebuds pro 4 class="wp-image-5165438"

A jak jest z jakością audio?

Jeśli chodzi o same słuchawki, to jest fantastycznie, gdyż można na nie przesyłać audio w bezstratnym formacie… jeśli mamy kompatybilne urządzenie. W przypadku podłączenia ich do smartfona marki Huawei obsługującego kodek L2HC 4.0 przepustowość przesyłu danych z użyciem to aż 2,3 Mb/s, a więc więcej, niż bitrate CD. To pierwsze akcesorium w ofercie producenta, które to potrafi.

Zestaw słuchawkowy dostał certyfikaty HWA Lossless oraz Hi-Res Wireless i gra po prostu świetnie. Bez problemu można oglądać filmy i seriale z serwisów VOD, a także klipy z YouTube’a, bez konieczności zerkania co chwilę na napisy. Nad jakością muzyki rozpływał się zresztą mój redakcyjny kolega Paweł Grabowski w swojej recenzji Huawei Freebuds 4 Pro i mogę podpisać się pod jego słowami:

Odpalacie słuchawki i was nie ma. Zmiata was z rzeczywistości. Czujecie się jak w małej sali koncertowej, stworzonej wyłącznie dla was. Słyszycie dźwięki, których do tej pory nie słyszeliście, wczuwacie się w utwór jak nigdy dotąd.

Pamiętajmy jednak, że najlepsze wrażenia z odsłuchu będziemy mieli tylko na smartfonie marki Huawei. W przypadku innych telefonów z Androidem, które obsługują kodem LDAC, słuchawki Huawei FreeBuds Pro 4 zapewniają przepustowość rzędu 990 kb/s. To mniej niż wspomniane 2,3 Mb/s, ale i tak wystarcza, by cieszyć się dobrą jakością dźwięku.

Dla porównania w przypadku smartfonów z iOS jest to jedynie 328 kb/s, co wynika z ograniczeń programowo-sprzętowych urządzeń mobilnych Apple’a (słuchawki tego producenta również nie pozwalają na słuchanie audio w trybie Lossless). Nie oznacza to jednak bynajmniej, że słuchawki grają źle. Nie jestem audiofilem i ta jakość dźwięku jest dla mnie już zadowalająca.

huawei-freebuds pro 4-12 class="wp-image-5165492"

Na uwagę zasługują też mikrofony w słuchawkach: jeden z odwróconym przewodnictwem kostnym oraz trzy dodatkowe. Dzięki nim nasz głos jest wyraźny, gdy prowadzimy rozmowę telefoniczną lub bierzemy czynny udział w audio- lub wideokonferencji, a oprogramowanie dba o to, by wyeliminować zakłócenia, w tym np. odgłosy wiatru. Wedle specyfikacji możemy rozmawiać w hałasie rzędu 100 dB.

Ile za Huawei FreeBuds Pro 4 trzeba zapłacić?

Huawei wycenia swój produkt na 849 zł, co biorąc pod uwagę jakość, jest już i tak jest świetną propozycją - ale w ramach oferty premierowej można je kupić o 100 zł taniej. Oznacza to, że cena wynosi 749 zł, a ta promocja potrwa do 23 lutego.

Do tego jeśli ktoś zakupi Freebuds 4 Pro bezpośrednio od producenta w sklepie huawei.pl, to za zapis do newslettera otrzyma rabat w wysokości 50 zł. Słuchawki można kupić przy tym na raty (20 rat RRSO 0 proc.). Dodatkowo Huawei oferuje coś, czego u konkurencji ze świecą szukać.

Jeśli zgubimy jedną ze słuchawek, to nie tylko jedną sztukę można dokupić, ale do tego przez pierwszy rok zapłacimy za to tylko połowę ceny. To świetne wieści dla osób, które mają dziurawe ręce oraz kieszenie i wzbraniały się przed kupnem zestawów typu TWS ze względu na obawę, iż szybko im się jedna słuchawka zapodzieje.

Kupuj w Sklepie HUAWEI
Huawei
HUAWEI FreeBuds Pro 4
Huawei
REKLAMA

Czytaj inne nasze teksty poświęcone sprzętom marki Huawei:

REKLAMA
Lokowanie produktu: Huawei
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA