Ten NAS korzysta tylko z SSD. Na dodatek Asustor Flashstor 6 wygląda jak konsola
Wygląda jak PlayStation 4, działa wyłącznie z pamięciami SSD oraz kosztuje wcale niemało. NAS Asustor Flashstor 6 to totalny overkill. Urządzenie jest dowodem na to, czego możemy spodziewać się po dyskach sieciowych w najbliższej przyszłości.
Z takim NAS nie miałem jeszcze do czynienia. Wygląda jak PlayStation 4, jest leciutki i poręczny, nie ma kieszeni HDD i wspiera wyłącznie pamięć M.2 NVMe. Asustor Flashstor 6 FS6706T to serwer sieciowy nowej generacji, odrzucający nośniki HDD na rzecz szybkiego SSD oraz topowej wydajności.
NAS inny niż wszystkie. Asustor Flashstor 6 FS6706T skrywa pod obudową wyłącznie gniazda M.2 2280 NVMe.
Sześć slotów na pamięć przekłada się na maksymalnie 24 TB sieciowej przestrzeni dyskowej. Instalacja SSD odbywa się poprzez odkręcenie bocznej pokrywy obudowy, do której przylega także wentylator. Montaż pamięci jest banalnie prosty i nie wymaga żadnych narzędzi. System zaczepów Asustor stabilizuje pamięć bez użycia śrub, nie ma też stresu, że coś przykręcimy za mocno albo za słabo.
Do urządzenia włożyłem dwie kości WD Red SN700, każda o pojemności 1 TB. Parametr takiej pamięci to do 3400MB/s prędkości odczytu sekwencyjnego oraz do 2900MB/s zapisu sekwencyjnego, z wykorzystaniem interfejsu PCIe Gen3 x4. Montując dyski zdałem sobie sprawę, jak lekki i poręczny jest Flashstor 6. Z masą na poziomie 1,35 kg, bez zewnętrznych kieszeni, bardziej przypomina miniaturowe PS4 niż typowy dysk sieciowy.
Konsolową iluzję podkreśla port HDMI 2.0b. Do tego dochodzą dwa gniazda USB 3.2 Gen 2 (10Gb/s), dwa zwykłe gniazda USB 2.0, gniazdo dźwiękowe S/PDIF, gniazdo zasilania oraz dwa porty Ethernet 2,5 Gb/s, każdy działający w trybie 2.5Gb/1Gb/100Mb. Z boku urządzenia znajduje się fizyczny włącznik, podświetlony czerwonymi diodami niczym obudowa gamingowego laptopa.
Porty:
- 2 x Ethernet 2,5 Gb/s
- 2 x USB 3.2 Gen 2 (10Gb/s)
- 2 x USB 2.0
- HDMI 2.0b
- S/PDIF
Podzespoły:
- Procesor Intel Celeron N5105 Quad-Core 2.0GHz
- 4 GB RAM DDR4, z możliwością rozbudowy do 16 GB RAM
- 8 GB pamięci eMMC
Poziomy RAID:
- Single
- JBOD
- RAID 0
- RAID 1
- RAID 5
- RAID 6
- RAID 10
Jak wcześniej wspomniałem, urządzenie nie otrzymało kieszeni na dyski HDD. Asustor Flashstor 6 FS6706T obsługuje wyłącznie pamięć SSD do 24 TB, do 4 TB na jeden slot. Chcąc uzyskać taką przestrzeń, używając pamięci zoptymalizowanej do operacji sieciowych (np. WD Red SN700), trzeba wydać prawie dziesięć tysięcy złotych. To zaporowa kwota, ale i Asustor Flashstor 6 nie jest typowym dyskiem do domowego użytkowania.
Ma być szybko. Asustor Flashstor 6 osiąga prędkości do 590MB/s odczytu i 583MB/s zapisu. Jak jest w praktyce?
Powyższe wyniki producent osiągnął wykorzystując dwa porty 2.5 Gb jednocześnie, ze wsparciem technologii SMB Multichannel, z doskonale dopasowanymi ustawieniami topowego komputera, switcha i modemu. Czyli poza zasięgiem typowego użytkownika, podłączającego NAS do swojego modemu od operatora. Na co taka osoba może realnie liczyć, korzystając z Flashstora 6?
W konfiguracji modem 1 Gb/s – Asustor – PC 2,5 Gb/s uzyskałem odczyt na poziomie 113 MB/s oraz zapis na poziomie 111 MB/s. Wąskim gardłem jest tutaj oczywiście modem, ograniczający potencjał konfiguracji za sprawą gniazda 1 Gb/s. Publikuję jednak te wyniki, aby zarysować, czego może się spodziewać typowy użytkownik, kupując topowy NAS, ale dysponując standardowym modemem. Wartości 113 MB/s odczytu oraz 111 MB/s zapisu mają się nijak do tych 590 MB/583 MB uzyskanych przez producenta.
W konfiguracji modem 2,5 Gb/s – Asustor – PC 2,5 Gb/s, stanowiącej coraz popularniejszy standard także w Polsce, uzyskane wartości wyraźnie wzrosły. Odczyt oraz zapis wynosił nieco ponad 260 MB/s. To właśnie na wyniki prędkości w okolicach 250-300 MB odczytu oraz zapisu podczas pracy na plikach zajmujących po kilka(naście) GB mogą liczyć typowi użytkownicy, o ile dysponują gniazdami 2,5 Gb w modemie/PC.
Podczas żonglowania plikami zwraca się uwagę, jak cichutki jest Asustor Flashstor 6.
Charakterystyczny dźwięk szarpania dysków talerzowych tutaj nie występuje, NAS nie wspiera bowiem nośników HDD. Z kolei pamięć SSD pracuje bezgłośnie. W rezultacie dźwięk generuje wyłącznie wentylator, zlokalizowany tak, aby chłodził pracującą pamięć. W standardowym trybie dźwięk wentylatora nie jest w ogóle słyszalny. Od mojego biurka do NAS mam 4 metry w linii prostej i słyszę zero, null, nada hałasu.
Pod dużym obciążeniem, np. kiedy bezpośrednio na Asustorze uruchamiam grę albo film w 4K, dochodzi do delikatnego szumu, słyszalnego z bliskiej odległości. Kultura pracy jest jednak radykalnie lepsza od NAS z dyskami talerzowymi. Z tego powodu Flashstor 6 nadaje się nie tylko do biura, ale też domu, działając w nim 24 godziny na dobę, jeśli jest taka potrzeba.
Pozostając przy kulturze pracy, świetnymi rozwiązaniami są funkcje Wake on LAN oraz Wake on WAN, dzięki którym korzystam z Asustora tylko wtedy, kiedy naprawdę go potrzebuję. Z kolei w trybie uśpienia NAS działa zużywając około 1 wat energii - kilkanaście razy mniej niż podczas pracy w ciągłym trybie aktywnym. Samo wybudzenie jest błyskawiczne, świetnie działa to w praktyce.
Asustor Flashstor 6 to NAS idioto-odporny oraz wszechstronny. MacBook, Windows PC, iPhone, tablet żony – wszystko igła.
Pierwsza konfiguracja NAS jest bajecznie prosta. Testowany Flashtor można aktywować na trzy sposoby: klasyczny z wykorzystaniem przeglądarki internetowej oraz adresu IP, najwygodniejszy poprzez dedykowany program Asustor Conrol Center dla Windows/MacOS lub mobilny, z poziomu aplikacji AiMaster dla Androida/iOS.
Sam wybrałem metodę z programem dla systemu Windows. ASUSTOR Control Center błyskawicznie odnalazł urządzenie wpięte do domowego modemu, rozpoczynając konfigurację. Osoby stawiające NAS po raz pierwszy mogą wybrać konfigurację błyskawiczną, omijając kwestie związane z agregacją łączy, ręczną konfiguracją adresu IP czy DNS.
Oprogramowanie samo sugeruje optymalny poziom RAID dla osadzonej pamięci, a także system plików. Do tego podczas konfiguracji użytkownik może zapoznać się z samouczkiem informującym o podstawowej funkcjonalności, w tym tworzeniu i dzieleniu folderów, dostępie z poziomu różnych urządzeń, serwerze multimedialnym i tak dalej. Dzięki temu w kilkanaście minut miałem już do NAS podłączony stacjonarny PC, MacBooka, iPhone’a oraz domowy tablet.
Oprogramowanie ADM ma wszystko, czego potrzebuje użytkownik, wliczając w to samouczki oraz bazę wiedzy.
Z poziomu interfejsu ADM zarządzamy portami, projektujemy ekran logowania administratora, zarządzamy datą, godziną i językiem, konfigurujemy tryb uśpienia oraz efektywność energetyczną, decydujemy o jasności oraz scenariuszach działania diod i dźwięków (NAS może wydawać głośne beeep), konfigurujemy system powiadomień dla administratora (także na maila i przez SMS), zarządzamy firewallem, aktualizujemy oprogramowanie oraz oczyszczamy kosz.
Wśród usług i standardów NAS Asustor Flashstor 6 znajduje się:
- SMB: z WS-Discovery, Time Machine, serwerem WINS etc.
- AFP: z Time Machine, Bonjour
- NFS
- FTP: z SSL/TLS, FXP, limitami transferu i użytkowników
- WebDAV
- Web Server
- SSH Terminal: z SFTP
- Rsync
- FTPF
- SNMP
- SFTP
- Reverse Proxy
Z kolei z poziomu managera dyskowego możemy tworzyć dyski iSCSI, sprawdzać podłączoną pamięć z oceną jej kondycji oraz zarządzać przestrzenią. Do tego dochodzi zakładka zarządzania dostępem, w której konfigurujemy użytkowników oraz grupy, a także przyznajemy im konkretne przywileje. Przywileje można też przypisać konkretnym aplikacjom.
Do tego w ramach oprogramowania NAS Asustor Flashstor 6 otrzymujemy własną przeglądarkę plików, managera podłączonych urządzeń (dyski, drukarki, napędy optyczne), monitor aktywności oraz narzędzie diagnostyczne Dr. Asustor, określające nie tylko kondycję serwera sieciowego, ale także alarmujące o niedostatecznym poziomie zabezpieczeń, zachęcając np. do zmiany portów z tych domyślnych.
Unikalnym rozwiązaniem jest system EZ Connect, pozwalający łączyć się z NAS z dowolnego miejsca na świecie, przy pomocy programu albo aplikacji, z wykorzystaniem Internetu. Wymagane jest do tego bezpłatne konto Asustor. Już kilka razy korzystałem z tej funkcji, przesyłają na NAS materiały wykonane telefonem, pracując w terenie.
W ogólnym rozrachunku interfejs ADM od firmy Asustor jest bardzo dobrze wykonany, klarowny oraz intuicyjny. Nie testowałem wszystkich NAS na rynku, ale bez cienia wątpliwości mogę napisać, że pod względem oprogramowania to absolutny top, mogący rywalizować z systemem Synology.
Istotnym elementem oprogramowania jest własna platforma z aplikacjami App Central, z ponad 200 programami.
W App Central znajdziemy absolutne klasyki takie jak Plex Media Server, MiniDLNA, Bazarr czy Sonarr. To stąd pobierzemy odtwarzacze filmów 4K bezpośrednio z NAS, klienta sieci torrent, przeglądarkę Firefox, narzędzie do poglądu obrazu z kamer SIM/WiFi, a także oficjalne aplikacje Disney+ czy Amazona. Wszystko natywnie, uruchamiane bezpośrednio na Asustor Flashstor 6.
W zasobach App Central znalazły się nawet gry, wyciskające siódme poty z Intel Celerona N5105. W tym strategia Freeciv czerpiąca garściami z popularnej serii Civilization, klon Minecrafta, a nawet emulatory Game Boy Advance oraz PlayStation. Pełen serwis.
Asustor Flashstor 6 to jeden z tych NAS, które bardzo dobrze wykorzystują gniazdo HDMI.
Podłączając NAS do telewizora albo monitora kablem HDMI, Asustor Flashstor 6 staje się wszechstronnym centrum multimedialnym. To zasługa interfejsu telewizyjnego Asustor Portal, umożliwiającego sterowanie zasobami NAS podobnie jak oprogramowanie ADM na PC. Interfejs Portala obsługuje wyświetlacze od 720p od 4K, mogąc automatycznie dopasowywać wyświetlane treści multimedialne do rozdzielczości panelu.
Wyświetlany na telewizorze/monitorze Asustor Portal wita nas aplikacjami VoD takimi jak YouTube czy Netflix, przeglądarką internetową oraz eksploratorem plików. Dzięki złączu S/PDIF Asustor może odtwarzać 10-bitowe wideo 4K H.265 ze wsparciem dźwięku Dolby. Sam preferuję MiniDLNA oraz interfejs Smart TV, ale nie ulega wątpliwości, że Portal to wielka zaleta tego NAS, zamieniający go w serwer multimedialny pełnę gębą.
Z Asustor Portal i podłączeniem HDMI mam tylko jeden problem: interfejsu graficznego nie można obsługiwać pilotem od TV ani uniwersalną aplikacją Remote. Jedyne rozwiązanie to nawigacja przy pomocy aplikacji Ai Remote od Asustora, uruchomionej na smartfonie. Jest to inna aplikacja niż ta, którą zarządzamy NAS z poziomu telefonu komórkowego.
Gamingowa obudowa nie jest na wyrost. Asustor przygotował coś także dla graczy
Producent silnie reklamuje swój NAS SSD jako dysk sieciowy nadający się do bezpośredniego instalowania oraz uruchamiania gier, z wykorzystaniem standardu iSCSI. Ten, w przeciwieństwie do SMB, nie powoduje błędów podczas korzystania z NAS jak z lokalnego nośnika gier na PC. Dzięki wbudowanemu samouczkowi tworzenie woluminu iSCSI oraz dodawanie go do zasobów gamingowego komputera jest banalnie proste. Skoro ja się z tym uporałem, każdy będzie w stanie.
Na Asustor Flashstor 6 ogrywałem God of War ze Steam, korzystając z połączenia 2,5 Gb/s. Rozgrywka była nie tylko możliwa, ale też płynna, co początkowo mnie zaskoczyło. Granie bezpośrednio na NAS jest jednak wolniejsze niż na wbudowanym SSD. Porównując czasy ładowania, port 2,5 GB/s okazywał się prawie o połowę wolniejszy. Gdy jednak God of War już się wczytał, działał bez zarzutu.
Poza możliwością uruchamiania gier z NAS jak z lokalnego nośnika, Asustor Flashstor 6 otrzymał pakiet narzędzi i aplikacji, które mogą docenić gracze, jak OBS czy TeamSpeak 3. Serwer mogą wykorzystać zwłaszcza streamerzy, przechowując na nim natychmiastowe kopie swoich nagrań w wysokiej jakości.
Drogi, nieopłacalny, ale pokazujący czego można spodziewać się od NAS w przyszłości – taki jest Asustor Flashstor 6.
Przy przeliczniku gigabajt-do-złotówki Asustor Flashstor 6 wypada drastycznie drożej niż typowe serwery HDD oraz hybrydy SSD/HDD. To zdecydowanie nie jest NAS dla oszczędnych. Ani nawet dla typowych użytkowników. Mówimy o rozwiązaniu bardzo szybkim, do wykorzystania którego warto mieć błyskawiczny światłowód powyżej 2 Gb/s oraz modem z gniazdem 2,5 Gb/s, a najlepiej 5 Gb/s.
Wtedy prędkości rzędu 250 Mb/s - 300 Mb/s stają się rzeczywistością. Wraz z nimi możliwość uruchamiania gier natywnie na NAS oraz bezpośredniej pracy na dużych plikach, wliczając w to edycję foto/wideo 4K. Asustor Flashstor 6 to przy okazji bardzo dobry serwer multimedialny oraz gigantyczna baza rozmaitych aplikacji optymalizujących biurowy/domowy workflow.
Urządzenie sprzedawane za ponad 2000 zł, do którego musimy kupić pamięć za przynajmniej drugie tyle, to wciąż nieopłacalna egzotyka. Kiedy jednak pakuję ją do pudełka, wracając do hałaśliwego domowego serwera HDD, aż mnie skręca.