REKLAMA

Choinka sztuczna czy prawdziwa? Twój wybór zadecyduje o najbliższych 400 latach

Im bliżej świąt, tym ważniejsze staje się pytanie, jaką choinkę w tym roku wybrać. Niektórzy nie mają tego problemu, bo od lat mogą korzystać ze sztucznej, ale jeśli dylemat przed wami, to warto wiedzieć, że decyzja nie jest związana wyłącznie z estetyką.

Choinka sztuczna czy prawdziwa? Twój wybór zadecyduje o najbliższych 400 latach
REKLAMA

Może niektórym wybór wydaje się prosty i nie ma się nad czym zastanawiać. Prawdziwe drzewko bardziej wpisuje się w magię świąt. Inni preferują wygodę. Tylko czy wybór zależy wyłącznie od praktyczności i estetyki?

REKLAMA

Szczegółowe różnice pomiędzy choinką sztuczną a naturalną wynotowała organizacja WWF Polska. Jeśli liczycie, że odpowiedź mimo wszystko będzie prosta i konkretna, to eksperci ds. ochrony przyrody mają złą wiadomość. „I jedna, i druga ma swoje wady i zalety” – piszą.

Za choinką naturalną przemawia fakt, że to często produkt lokalny, a co za tym idzie - ślad węglowy jest dużo niższy. Produkcja sztucznej jest nieekologiczna, bo wytwarza się ją z tworzywa ropopochodnego i drutu stalowego, a na dodatek często jest sprowadzana z Chin. W sumie według szacunków, na które powołuje się WWF Polska, wyprodukowanie jednej pochłania 8,1 kg gazów cieplarnianych. Koszt naturalnej to 3,1 kg gazów cieplarnianych przy uprawie.

Prosta matematyka, ale to wcale nie rozwiązuje sprawy

Eksperci zauważają, że do produkcji naturalnych choinek potrzebne są zasoby takie jak woda czy teren pod uprawę. Wszystko po to, żeby takie drzewko cieszyło oko przez chwilę. Niby można je później zasadzić, ale nie każdy ma ogródek w domu.

- Co roku w Polsce na śmietnik trafia około 6 mln naturalnych choinek – po świętach taka choinka po prostu stanie się odpadem. Jednakże dzięki selektywnej zbiórce tego typu odpadów (wyrzuceniu ich do brązowego kosza na odpady bio lub oddanie na poświąteczną zbiórkę choinek), jest możliwy ich recykling – można przerobić je na zrębki lub kompost do ochrony gleby np. w zieleni miejskiej, lub wykorzystać jako biopaliwo – radzi WWF Polska.

Na dodatek często naturalne choinki kupuje się już w donicach. Potrzebny jest też stojak, więc dochodzą kolejne plastikowe elementy. Drzewko bywa zapakowane w siatkę z tworzywa sztucznego, co uniemożliwia recykling. Sama choinka może być więc naturalna, ale dalej wokół niej będzie sporo szkodliwych dla środowiska dodatków.

O roślinach i technologii przeczytasz na Spider's Web:

Paradoksalnie kupno sztucznej choinki może być lepsze, o ile będzie to zakup na lata

WWF Polska zaznacza, że z tej alternatywy powinno się korzystać co najmniej przez 12 lat, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by sztuczne drzewko służyło nawet do 30.

Jeśli więc w domu masz już sztuczną – nie kupuj naturalnej, bo jest „bardziej eko ”, tylko wykorzystaj tę, którą masz. Zachęcamy też do poszukiwań sztucznej w drugim obiegu – na portalach sprzedażowych czy w second handach 

- apeluje organizacja.

Najgorszy wybór to kupowanie co roku nowej sztucznej choinki. Nie nadaje się do recyklingu, a na składowisku będzie rozkładać się nawet 400 lat.

Święta nie muszą być obciążeniem dla środowiska

Jak wynika z danych opublikowanych przez Too Good To Go między 23 a 30 grudnia aż 83 proc. Polaków wyrzuca jedzenie świąteczne. To przekłada się na 61,7 tys. ton, czyli aż 1,6 kg na osobę. Najwięcej – 9,2 tys. ton – marnuje się 24 grudnia, co według autorów opracowania sprawia, że wigilię można nazwać Dniem Świątecznego Marnowania Żywności.

REKLAMA

Według ankietowanych najczęstszym powodem wyrzucania jedzenia jest niezagospodarowanie resztek, które powstały przy przygotowaniu dań (33 proc.) oraz zepsucie się produktów (29 proc.). Brak świeżości produktów jest przyczyną wskazaną przez 18 proc. respondentów, przygotowanie za dużo jedzenia dla 12 proc., z kolei brak ochoty do dalszego spożywania stanowi 7 proc. wskazań.

Rozwiązanie wydaje się więc proste – mniej, ale lepiej. I w sumie tak samo jest z choinką. Najkorzystniejszym wyborem jest po prostu niedokładanie. Jeżeli mamy już choinkę to ubierzmy starą, ewentualnie poszukajmy używanej, by dać sygnał, że nowe niekoniecznie jest potrzebne. Warto zresztą tę myśl rozszerzyć nie tylko na święta.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA