REKLAMA

The Beatles dostali dwie nominacje do Grammy. A właściwie to nie oni, tylko technologia

Nagroda Grammy dla Beatlesów w 2024 roku? Tak, dobrze czytasz. Wykorzystanie uczenia maszynowego i specjalnego oprogramowania do "ożywienia" Johna Lennona nie przeszkodziło jury w nominowaniu najnowszego utworu zespołu do nagrody w aż dwóch kategoriach.

The Beatles dostali dwie nominacje do Grammy. A właściwie to nie oni, tylko technologia
REKLAMA

Generatywna AI zyskała uznanie nie tylko osób, którym niezbyt chce się odrabiać prace domowe czy pisać wypracowania, ale także branży muzycznej. Utwór "Drake'a i The Weekend" to właściwie już symbol tego jak sztuczna inteligencja może namieszać na rynku muzycznym.

Kolejnym takim symbolem może stać się utwór "Now and Then" Beatlesów, który został właśnie nominowany do nagrody Grammy.

REKLAMA

The Beatles może doczekać się Grammy 54 lata po rozpadzie. Wszystko dzięki AI

Oficjalna strona nagród Grammy, jednej z najważniejszych corocznie przyznawanych nagród w branży muzycznej, opublikowała właśnie listę nominowanych utworów, wykonawców oraz albumów. Wśród stosunkowo spodziewanych nominacji takich jak Beyonce, Billie Elish czy Taylor Swift, na liście nominacji w aż dwóch kategoriach pojawili się The Beatles.

Pierwsza nominacja jest w kategorii pierwszej "utwór roku" - "Now and Then" a druga w kategorii czternastej za "najlepszy występ rockowy", gdzie również nominowano utwór "Now and Then".

Jeżeli "nagrody Grammy 2024" i "The Beatles" pisane w jednym zdaniu brzmią dziwnie to masz rację - brytyjski zespół rockowy rozpadł się 54 lata temu, a dziś żyje jedynie czterech z dziesięciu członków zespołu, którzy byli jego częścią w którymś momencie jego dziesięcioletniej aktywności.

Utwór "Now and Then" został wydany w listopadzie zeszłego roku i od początku nie ukrywano, że przy pracach nad nim wykorzystano generatywną sztuczną inteligencję, która "ożywiła" Johna Lennona, wokalistę zespołu. Samo "Now and Then" to demo niedokończonego utworu, które Lennon nagrał przed śmiercią, a które Yoko Ono - była żona artysty - podarowała Paulowi McCartneyowi w 1995 roku. Ze względu na ówczesny brak technologii, który pozwoliłby "oczyścić" kiepskiej jakości nagranie, kaseta z "Now and Then" przeleżała w szufladzie prawie trzydzieści lat.

W zeszłym roku McCartney oraz Ringo Starr wykorzystali technologię uczenia maszynowego, aby włączyć wokal Lennona do nowego utworu. W "Now and Then" usłyszymy McCartneya na basie, Starra na perkusji, wokal Lennona i gitarę w stylu George'a Harrisona - również nieżyjącego już członka Beatlesów.

Według deklaracji "Now and Then" ma być definitywnym końcem zespołu i żyjący członkowie nie planują kolejnych utworów lub nagrań.

Może zainteresować cię także:

REKLAMA

Zdjęcie główne: Kraft74 / Shutterstock

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA