Coraz trudniej uciec od reklam na telewizorach. Producent włącza je nawet na starych modelach
Już nie tylko relatywnie nowe telewizory OLED od LG są wzbogacane o wyświetlający reklamy wygaszacz ekranu. Użytkownicy starszych odbiorników informują, że ich odbiorniki również zaczęły wyświetlać bannery. Bez pytania o zgodę, choć na szczęście można to wyłączyć.
Niedawno informowaliśmy o nietypowej nowej funkcji telewizora LG OLED G4, czyli najnowszego, najbardziej wypasionego TV tego producenta. Telewizory OLED, by uniknąć uszkodzenia związanego ze zbyt długim wyświetlaniem statycznego obrazu na matrycy, mają obowiązkowy niewyłączalny wygaszacz ekranu. Aktywuje się on po paru minutach, jeżeli telewizor wykryje statyczną treść na ekranie. Do tej pory owym wygaszaczem były rozmaite wzorki, czasem poruszający się po ekranie logotyp producenta. Jednak w przypadku G4 były to… bannery reklamowe.
Okazuje się, że ten innowacyjny dodatek nie trafi tylko do najnowszej linii telewizorów. Serwis FlatpanelsHD informuje, że reklamy pojawiają się również i na starszych telewizorach, nawet tych z roku 2020. Co gorsza, LG nie informuje użytkowników o tym dodatku na liście nowości przy propozycji aktualizacji. A jakby tego było mało, reklamy są włączane domyślnie i bez pytania. Na szczęście to ostatnie implikuje jedną dobrą rzecz: rzeczone promocyjne oferty można wyłączyć i przywrócić stary wygaszacz.
Czytaj też:
Od LG OLED G4, przeze LG OLED B2, LG OLED B1, aż nawet po LG OLED GX. Telewizory są infekowane reklamami
Na szczęście niechciana nowość jest opcjonalna. Jest prezentowana użytkownikom tych poniekąd drogich (i zazwyczaj bardzo dobrych!) telewizorów w dość agresywny sposób. Jest instalowana niemalże potajemnie i aktywowana bez pytania. Można ją wyłączyć w ustawieniach telewizora.
Niestety nie mamy aktualnie wypożyczonego do testów telewizora LG, nie wiemy więc jeszcze jak brzmią opcje w menu w polskiej wersji językowej, tłumaczymy je więc po swojemu. Należy wejść w Ustawienia, następnie Dodatkowe ustawienia i tam Oferty wygaszacza ekranu. To, na szczęście, powinno załatwić sprawę, raz na zawsze. I na dobre.