REKLAMA

Logitech Pop Icon Keys - recenzja. Oto moja następna klawiatura

Przez ostatnie kilka tygodni korzystałem wyłącznie z klawiatury Logitech Pop Icon Keys. Już wiem, że to moja następna klawiatura.

Logitech Pop Icon Keys - recenzja. Oto moja następna klawiatura
REKLAMA

Logitech wypuścił nową generację serii Pop. W moje ręce oprócz klawiatury trafił cały zestaw Pop Icon Combo obejmujący klawiatury Icon Keys oraz mysz Pop Mouse. To kontynuacja wydanej w 2022 roku Pop Keys, która wyróżniała się na tle konkurencji ciekawym, walczącym z nudą wyglądem.

REKLAMA

Producent w tegorocznym modelu wprowadził pewne zmiany w konstrukcji, choć zachował charakterystyczny wyróżniający się wygląd. Przypadł mi on do gustu, ale zdaje sobie sprawę, że nie będzie to opcja dla każdego.

Z klawiatury mechaniczne zrobili membranową i to - o dziwo - decyzja

W dzisiejszym teście często będę nawiązywać do modelu poprzedniej generacji Pop Keys, aby ukazać różnice. Największe zmiany zaszły w typie urządzenia. Z klawiatury mechanicznej zrobiono membranową. Jestem wielkim fanem klawiatur mechanicznych, natomiast jednocześnie uwielbiam niskoprofilowe sprzęty.

Logitech Pop Keys nie należał do typowych "niskoprofilówek". Miał nietypowe okrągłe keycapy w stylu retro nawiązujące do dawnych maszyn do pisania, ale korzystał ze zwykłych, pełnowymiarowych przełączników Logitech GX Brown. O ile w klawiaturach do gier zwykłe przełączniki mi nie przeszkadzają, to w sprzętach stworzonych do wielogodzinnego pisania znacznie bardziej preferuję tzw. niskoprofilówki. W nowym Pop Icon Keys zastosowano przełączniki membranowe z niskimi klawiszami. Trochę jak w laptopach, choć nie do końca.

To bezpośrednio wpływa na samą budowę urządzenia. Sprzęt jest znacznie niższy niż poprzednik, przez co nie ma potrzeby stosowania podkładki pod nadgarstki. Przy wyższych klawiaturach takie rozwiązanie jest potrzebne, aby zachować ergonomię pisania. Szczególnie gdy korzysta się z klawiatury wiele godzin dziennie.

Nowa Pop Icon Keys jest niska, przez co nie ma potrzeby ustawiania nadgarstków w niewygodnych pozycjach podczas pisania. Producenci klawiatur często stosują popularne "nóżki" z pojedynczą lub dwustopniową regulacją. Logitech nie daje możliwości zmiany kąta nachylenia. Dla mnie nie było to problemem, natomiast mogą znaleźć się tacy, którym taki brak będzie doskwierał. 

Urządzenie jednak nie leży w pełni na płasko na blacie biurka - na jego tyle zastosowano wypukły element, który ma dwa zadania. Pierwsze to zapewnienie większego kąta nachylenia. Druga funkcja to zapewnienie miejsca dla dwóch baterii AAA oraz adaptera USB-A Logitech Logi Bolt, który pozwala na połączenie urządzenia przez 2,4 GHz. Tego niestety nie znajdziemy w zestawie sprzedażowym, ale przynajmniej przygotowano dla niego dedykowane miejsce.

Wygląd to największy wyróżnik klawiatury Logitech Pop Icon Keys i myszki Pop Mouse

Wygląd klawiatury i myszki wyróżnia się na tle konkurencyjnych sprzętów tego typu. Logitech nie wymyślił koła na nowo, natomiast w dalszym ciągu jest to coś innego niż zwykła czarna nudna klawiatura biurowa. Ja do testów otrzymałem sprzęt w kolorze biało-pomarańczowym (mysz jest po prostu biała), choć do dyspozycji będą też inne warianty kolorystyczne – niebieski, brzoskwiniowy, czarny z zielonymi wstawkami. 

Można powiedzieć, że Logitech Pop Icon Keys trafi do osób, które po prostu chcą czegoś więcej niż typowej maszynki do wprowadzania liter. W ostatnich latach mocno stawia się na sprzęty dla pokolenia Z (które przecież powoli wchodzi w rynek pracy), natomiast nikt nie powiedział, że taka klawiatura nie może trafić do przedstawicieli wcześniejszych pokoleń. O gustach się nie dyskutuje, natomiast biało-pomarańczowa kolorystyka na moim stanowisku pracy wygląda naprawdę świetnie. Po prostu - przypada mi do gustu.

Klawiatura została wyposażona w mocno zaoblone białe klawisze z pomarańczowym nadrukiem. Na prawym boku są też cztery przyciski w kolorze pomarańczowym, które odpowiadają za podstawowe funkcje – home, end, page up, page down, które można również przypisać do określonych czynności (o czym później). Poprzednia generacja miała do dyspozycji ciekawe wymienne klawisze emoji. Jak widać, zrezygnowano z tego i postawiono na bardziej stonowane guziki. 

Co natomiast z myszką? Logitech Pop Mouse jest mała (a nawet bardzo mała). urządzenie zostało zamknięte w prostą bryłę z lekkim wyprofilowaniem tylnej części, tak aby dłoń mogła na niej "leżeć". W myszy zabrakło jednak wyprofilowania na kciuk po prawej czy lewej stronie, mówimy tu zatem o sprzęcie zarówno dla praworęcznych, jak i leworęcznych osób. 

Pop Mouse to typowo symetryczna myszka, która nie odbiega mocno od innych biurowych myszek. Urządzenie charakteryzuje się prostą budową z dwoma podstawowymi przyciskami, rolką oraz dodatkowym guzikiem, który można zaprogramować. Co ciekawe, myszka ma odczepianą górną część, która stanowi nie tylko samą obudowę, ale też przyciski, które mają bezpośredni kontakt z przełącznikami.

Po odkryciu panelu zobaczymy miejsce na pojedynczą baterię AA (czyli tzw. dużego paluszka). Na panelu są też magnesy, które dopasowują górną pokrywę do obudowy. Na dolnej części myszy mamy sensor, przycisk do przełączania między urządzeniami, dwa ślizgacze oraz guzik do włączania/wyłączania. Wygląd myszy oceniam na plus, o wygodzie korzystania napisze za chwilę.

Pisanie i korzystanie z zestawu Pop Icon Combo to przyjemność

Dotychczas korzystałem z niskoprofilowej klawiatury Visless LP85, która miała do dyspozycji przełączniki opto-mechaniczne. Sprzęt bardzo przypomniał Apple Magic Keyboard. Logitech Pop Icon Keys z kolei ma do dyspozycji membranowe przełączniki, które na papierze powinny być znacznie gorsze, natomiast wygoda z korzystania ze sprzętu stoi na bardzo wysokim poziomie. Początkowo byłem sceptycznie nastawiony, natomiast już po kilku dniach korzystania zupełnie zmieniłem zdanie.

Szczerze powiedziawszy, sam się zdziwiłem. Z klawiatury korzystam przede wszystkim do pisania. Dziennie wprowadzam tysiące wyrazów i dziesiątki tysięcy znaków, więc wygoda jest dla mnie najważniejsza. Logitech Pop Icon Keys spełnił moje oczekiwania w 100 proc. Przełączniki membranowe zastosowane w sprzęcie mają przyjemny, zauważalny skok. Pisanie z Pop Icon Keys przypomina wprowadzanie znaków na laptopach - nie odstaje m.in. od klawiatur nożycowych zastosowanych w MacBookach. Kliki są bardziej odczuwalne, ale wynika to z konstrukcji propozycji Logitecha.

Największą zaletą membranowych przełączników jest cicha praca. Cichy klik dla wielu może być naprawdę ważny – szczególnie jeśli korzysta się z komputera np. w sypialni, w której przebywa partnerka lub partner. Klawiatury z zauważalną, głośną aktywacją w takich scenariuszach nie sprawdzają się najlepiej.

Szybkie pisanie nie stanowi większego problemu. Nie będę wykonywał porównywań w zakresie słów na minutę, bo w mojej opinii nie jest to dobry wyznacznik. Musicie mi uwierzyć na słowo, że jest to po prostu wygodnie. Klawiatura jest wykonana w formacie TKL, a więc została pozbawiona dodatkowego panelu z przyciskami numerycznymi po prawej stronie. Przerwy między klawiszami są widoczne, natomiast nie sprawiają, że klawiatura jest duża. Mamy tutaj przykład raczej średniej wielkości sprzętu, który wymiarowo przypomina Apple Magic Keyboard.

Klawiatura wymaga trzymania nadgarstków bliżej siebie, co dla osób z szerszym rozstawem barków może być niedogodnością. Ja należę do osób o średniej (mniejszej budowie), i nie miałem takiego problemu.

Jak wcześniej wspomniałem, klawiatura nie ma do dyspozycji regulowania podstawki. Urządzenie jest na tyle wyprofilowane, że nie było potrzeby wprowadzania takiej funkcji, chociaż dla niektórych może być sporym minusem. Możliwość dostosowania ustawienia pod siebie w klawiaturach ergonomicznych wydaje się ważna. Tutaj mamy jedną pozycję.

Logitech Pop Icon Keys jest pozbawiony podświetlenia. W mojej opinii jest to minus – ale wynika to z faktu, że często korzystam z klawiatury po nocach, kiedy to nie chce mieć uruchomionego mocnego oświetlenia w pomieszczeniu. Taka decyzja pomaga obniżyć cenę urządzenia (o czym mówili inżynierowie Logitech na dedykowanym spotkaniu).

Dla pracowników biurowych taki brak nie będzie większym problemem, bo przecież większość osób pracuje w "zwykłych" godzinach, kiedy to podświetlenia nie jest potrzebne. Jeśli jednak często pracujecie nocy (lub ogólnie korzystacie z komputera po zmierzchu), to taki brak jednak może być odczuwalny.

Co natomiast z myszką? Logitech Pop Mouse jest bardzo mała, więc dla użytkowników z większymi dłońmi może być nie być najwygodniejszą propozycją. Jak widać, sprzęt charakteryzuje się symetryczną konstrukcją - ta sprawia, że jest to sprzęt zarówno dla leworęcznych, jak i praworęcznych osób, natomiast osobiście zabrakło mi tu dodatkowych przycisków – m.in. cofania do przodu i do tyłu zamontowanych na prawej lub lewej stronie. Zazwyczaj myszki mają te guziki pod kciukami. brakuje też szybkiego przycisku do zmiany DPI.

Klawiatura i mysz jest dostosowana do wielu platform

Zarówno Logitech Pop Icon Keys, jak i Pop Mouse są stworzone z myślą o obsłudze wielu platform jednocześnie. Urządzenie ma układ znany z Windowsa (ctrl jest na lewej krawędzi – układ Apple'a ma tam przycisk FN), natomiast konstrukcja została przygotowana do pracy zarówno z Windowsem, jak i macOS. Kilka przycisków jest dostosowanych dla obu platform – option/start, cmd/alt po obu stronach. 

Dla użytkowników klawiatury Apple'a (m.in. Magic Keyboard, czy wbudowanej klawiatury w MacBookach) taki układ może nie być najwygodniejszy, natomiast jeśli korzystacie z Windowsa i Maka jednocześnie, to rozwiązanie Logitech jest idealne. Ja sam jestem wieloplatformowy i mimo że w głównej mierze korzystam z Maka, to opcja przełączania się między jednym systemem a drugim jest dla mnie bardzo ważna.

Korzystanie z typowo makowej i typowo Windowsowej klawiatury na wielu platformach jest możliwe, ale powoduje pewne problemy. Zdarza się, że przyciski odpowiadają za inne funkcje, jeśli przejdziemy z jednego systemu na drugi.

W gorszych warunkach oświetleniowych brakuje podświetlenia

Jeśli chodzi o dostępne łączności, to są dwie bezprzewodowe technologie – Bluetooth oraz 2,4 GHz poprzez transmiter Logi Bolt, którego niestety w zestawie nie ma. Bluetooth jest jednak na tyle popularny, że znajdziemy go praktycznie w każdym urządzeniu. Łączność 2,4 GHz charakteryzuje się jednak mniejszymi opóźnieniami, które są kluczowe np. w grach komputerowych. Jeśli będziecie od czasu do czasu chcieli pograć na tej klawiaturze, będziecie musieli się zaopatrzyć w taki adapter osobno.

Kwestia połączenia z urządzeniem jest bezproblemowa – wystarczy uruchomić klawiaturę przyciskiem na dolnej części, przytrzymać jeden z przycisków połączenia (f1-f3), w sekcji Bluetooth wybrać urządzenie i wpisać na klawiaturze podany na ekranie kod. Co ciekawe, klawiatura ma również funkcję szybkiego przełączania się między trzema różnymi połączonymi urządzeniami za pomocą przycisków f1-f3. Przełączanie odbywa się natychmiastowo - dosłownie po sekundzie lub dwóch od kliknięcia.

Podobnie wygląda to w przypadku myszki Pop Mouse. Ta również wspiera łączność Bluetooth i 2,4 GHz oraz połączenie z trzema sprzętami jednocześnie. Przełączanie odbywa się za pomocą przycisku na spodzie.

Więcej o Logitech znajdziesz na Spider's Web:

Nie brakuje też aplikacji i personalizacji

Do sprzętów dedykowana jest aplikacja Logi Options+, która pozwala na szeroką personalizację obu sprzętów. W myszce Pop znajduje się dedykowany przycisk menu emoji, który można ustawić pod siebie.

Jako że brakowało mi przycisków przewijania do przodu i do tyłu na boku, to wykorzystałem guzik do przypisania skrótu klawiszowego cmd+[, który odpowiada za powrót. Aplikacja pozwala wybrać gotowe czynności dla przycisku - m.in. otworzenie określonych funkcji takich jak zmniejszenie lub zwiększenie głośności, a nawet określone czynności w szczególnych apkach - m.in. wyciszenie mikrofonu w Zoom.

Ważną funkcją Logitech Pop Mouse jest Flow. To w dużym skrócie opcja, która pozwala automatycznie przełączać się z jednego komputera na drugi, przesuwając kursor do krawędzi ekranu. Umożliwia również na przeniesienie plików między komputerami. Wystarczy skopiować plik lub tekst na jednym i wkleić na drugim (wymagana jest wcześniejsza konfiguracja).

Z kolei Pop Icon Keys umożliwia personalizowanie większości przycisków na górnej części klawiatury oraz guzików o innym kolorze. Opcji jest naprawdę dużo - od uruchamiania ChatGPT, przez otwieranie określonych aplikacji, po tzw. smart actions, które można samodzielnie zaprogramować (jednym guzikiem możecie uruchomić określoną stronę - np. Netflixa). Osobiście nie jestem typem osoby, która mocno stawia na opcje personalizacji.

Domyślne funkcje w klawiaturze mi wystarczają, natomiast jeśli wy zdecydujecie się na klawiaturę Pop Icon Keys, to otrzymacie do dyspozycji potężne funkcje personalizacji.

Zapomnisz o wymianie baterii na długie lata

Zarówno Pop Icon Keys, jak i Pop Mouse oferują naprawdę genialny czas pracy na baterii. W przypadku klawiatury jest to nawet 3 lata, a dla myszy - 2 lata. Z zestawu korzystam ok. 3 tygodni i klawiatura jak na razie wykazuje 100-procentowy stan baterii, mysz natomiast - 95 proc., a więc jestem w stanie uwierzyć, że sprzęty będą działały przez tak długi czas. Oczywiście, podane wartości odpowiadają przy pracy na łączności Bluetooth.

Jeśli zdecydujecie się korzystać z łączności 2,4 GHz Logi Bolt, to czas będzie zauważalnie niższy. Urządzenia działają na popularnych "paluszkach" - klawiatura przyjmuje dwie baterie AAA, z kolei mysz pojedynczy moduł AA. Nie znajdziecie tu zatem portu USB-C do ładowania, natomiast nie wydaje się, że jest to większy problem. W moim odczuciu możliwość zapomnienia o ładowaniu przez długie lata jest znacznie wygodniejsza niż potrzeba ładowania myszy bądź klawiatury co kilka dni. Ten aspekt rozwiązano kapitalnie.

Czy warto kupić Logitech Pop Icon Keys i Pop Mouse?

Po kilkutygodniowej pracy z zestawem Logitech Pop Icon Combo obejmującym zarówno klawiaturę, jak i myszkę, uważam, że tak. Sprzęt do testów został wypożyczony przez firmę Logitech, natomiast gdy przyjdzie czas zwrotu, sam udam się do sklepu z elektroniką i zakupię klawiaturę Pop Icon Keys. To sprzęt kompletny, który jednocześnie nie jest przesadnie drogi. Klawiatura została wyceniona na 259 zł, natomiast zestaw Pop Icon Keys + Pop Mouse jest dostępny za 369 zł.

SPRAWDŹ OFERTĘ
Media Expert
Logitech Pop Icon Keys
Media Expert
x-kom
Logitech Pop Icon Combo
x-kom

W cenie ok. 260 zł otrzymujemy naprawdę rozsądną klawiaturę, która charakteryzuje się ciekawym wyglądem, niskoprofilową budową, potężnym czasem pracy, wieloplatformowością i szeregiem funkcji personalizacji. Urządzenie nie jest pozbawione pewnych mankamentów takich jak brak podstawowego, nawet białego podświetlenia czy regulacja podstawki, natomiast można to wybaczyć. Z racji dość wyróżniającego się, kolorowego wzornictwa klawiatura nie będzie wyborem dla każdego, choć osobiście nie traktowałbym tego jako wady. Każdy ma własne preferencje dotyczące sprzętu.

Jeśli chcecie po prostu pisać, to nowa opcja Logitecha wydaje się rozsądna także z finansowego punktu widzenia. Nie dopłacacie do droższych przełączników mechanicznych i innych funkcji, a otrzymujecie kompletny, wieloplatformowy sprzęt.

Co natomiast z myszką? Należy mieć z tyłu głowy jej niską cenę w postaci 30 euro. Jest to propozycja dla osób z mniejszymi dłońmi - jeśli macie większe ręce, to obsługa POP Mouse może być niewygodna. Nie jest to również królowa ergonomii. Na plus z pewnością jest opcja personalizowanych przycisków dzięki aplikacji.

Jeśli po prostu chcecie kupić prostą myszkę Bluetooth, to w tej cenie jest to dobry wybór przede wszystkim dzięki długiemu czasowi pracy na baterii oraz szeregowi udogodnień typu szybkie przełączanie się między wieloma urządzeniami jednocześnie i Logi Flow. Mysz ma solidne zaplecze oprogramowania.

Logitech Pop Icon Keys - zalety:

  • Cena
  • Niskoprofilowa i ergonomiczna budowa
  • Nietuzinkowy wygląd
  • Długi czas pracy na baterii
  • Wieloplatformowość
  • Przełączenie się między urządzeniami
  • Wsparcie Bluetooth i 2,4 GHz
  • Personalizacja

Logitech Pop Icon Keys - wady:

  • Brak podświetlenia
  • Brak transmitera 2,4 GHz w zestawie Icon Combo

Logitech Pop Mouse - zalety:

  • Cena
  • Wieloplatformowość
  • Przełączenie się między urządzeniami
  • Wsparcie Bluetooth i 2,4 GHz
  • Personalizacja
  • Czas pracy na baterii
  • Dla osób praworęcznych i leworęcznych
REKLAMA

Logitech Pop Icon Keys - wady:

  • Małe rozmiary nie są dla wszystkich
  • Brak przycisków bocznych
  • Wygoda korzystania mogła być lepsza
  • Brak transmitera 2,4 GHz w zestawie Icon Combo
REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA