REKLAMA

Sen o zwijanym smartfonie trwa. Samsung szykuje bombę

Jest coś niesamowitego w technologii zwijanego ekranu, ale czy ten sen ma szansę się ziścić? Najnowsze raporty mówią, że jak najbardziej, bo Samsung nie zamierza powiedzieć ostatniego słowa na rynku smartfonów.

Sen o zwijanym smartfonie trwa. Samsung szykuje bombę
REKLAMA

Premiera Huawei Mate XT była ciosem w skostniały rynek smartfonów. W epoce kiedy największym newsem jest zaokrąglenie lub wyprostowanie rogów ekranu, dodanie nowych funkcji pod przycisk i możliwość przesuwania ikon na pulpicie, Huawei postanowił pokazać, o co chodzi z innowacyjnymi smartfonami. Podwójnie składany telefon o grubości mniejszej niż zwykłe składane telefony musiał zaszokować wszystkie osoby decyzyjne u konkurencji. O premierze mówiło się dużo, efekt wow utrzymuje się w mediach społecznościowych od dnia pokazania urządzenia światu. Jednak nawet to spektakularne urządzenie, które nie jest pozbawione wad, może wkrótce zostać przyćmione przez telefon Samsunga, o którym mówi się od lat. Czy w końcu będę mógł powiedzieć, że używam sprzętu rodem z serialu Star Trek?

REKLAMA

Zwijany smartfon Samsunga ujrzy światło dzienne

Wiem, że połowa sprzętów, jakie w tej chwili używam nawet nie śniła się scenarzystom Star Treka, ale jednak zwijany smartfon jest czymś, co rozpala moją ciekawość. Pierwsze pogłoski o tym telefonie zaczęły rozchodzić się po internecie zanim dołączyłem do Spider's Web, a to było już jakiś czas temu. Na różnych relacjach widzieliśmy Galaxy Z Roll, bo tak miało się nazywać urządzenie, które ostatecznie nie weszło do produkcji. W międzyczasie swój składany smartfon pokazało Oppo, a później Motorola. W międzyczasie odkryto rysunki patentowe, które miały pokazywać jak działa ekran ekstrawaganckiego telefonu z rodziny Galaxy, wystarczyło posmyrać go po pleckach, żeby się rozwinął lub zwinął. Nic jednak nie zapowiadało tego, że prace są zaawansowane.

Według koreańskiego The Elec, który jak nikt potrafi nasłuchiwać plotek z centrali Samsunga, do końca przyszłego roku zobaczymy w pełni funkcjonalny zwijany smartfon. Jego ekran ma mieć 12,4 cala przekątnej po pełnym rozłożeniu. Aparat ma znajdować się pod ekranem. I tyle wiemy. Można powiedzieć, że to nie dużo, ale jest jedna ciekawa sprawa. Dokładnie taką samą przekątną ma zwijany ekran, który Samsung pokazywał w marcu zeszłego roku.

Działa pięknie i jeżeli byłaby to prawda, to zobaczylibyśmy najbardziej pożądany i innowacyjny smartfon ostatniego 10-lecia.

Więcej o rozwijanych smartfonach przeczytacie w:

To kit

Wiem, że zaraz odezwą się sceptycy mówiący, że to mrzonka, że to nierealne, żeby wprowadzić taki smartfon do produkcji, ale cóż, jeszcze 15 lat temu iPhone był urządzeniem z kosmosu, a Flipy i Foldy kilka lat później miały nigdy nie opuścić laboratorium, a tymczasem ten segment rynku rozwija się coraz lepiej. Trzymam kciuki za Samsunga, bo wszyscy potrzebujemy takich prezentacji, żeby do reszty nie stracić radości z obcowania z technologią.

A tymczasem możesz kupić Samsunga Galaxy Z Fold 6. Też będzie kosmiczny.

SPRAWDŹ OFERTĘ
RTV EURO AGD
Kup Samsung Galaxy Z Fold 6
RTV EURO AGD
REKLAMA

Albo Galaxy Z Flip 6. Stylowy i powodujący opad szczęki.

SPRAWDŹ OFERTĘ
RTV EURO AGD
Kuo Samsung Galaxy Z Flip 6
RTV EURO AGD
REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA