REKLAMA

Symulator Polaka na urlopie. Czyli robisz remont żeby było tanio, ale przede wszystkim tanio

Krzywe ściany, odpadające płytki i farba rozcieńczona wodą - brzmi znajomo? Majster Symulator to gra, która przeniesie cię w świat polskiego blokowiska z lat 90. i pozwoli ci się poczuć jak prawdziwy Pan Andrzej.

Symulator Polaka na urlopie. Czyli robisz remont żeby było tanio, ale przede wszystkim tanio
REKLAMA

Świat gier komputerowych to nie tylko poważne produkcje o ratowaniu świata czy epickich bitwach. Czasami najlepszą rozrywką są tytuły, które z przymrużeniem oka podchodzą do rzeczywistości, a nawet kompletnie ją przekręcają.

REKLAMA

Śmieszne symulatory to szczyt humoru graczy

Symulatory takie jak Goat Simulator czy Surgeon Simulator to prawdziwe perełki absurdu, które bawią do łez swoją nieprzewidywalnością i kompletnym brakiem logiki. To właśnie w tych grach możemy wcielić się w rolę kozy siejącej chaos w mieście czy chirurga o wątpliwych umiejętnościach, przeprowadzającego operacje z użyciem piły łańcuchowej.

Co sprawia, że te gry są tak zabawne? To przede wszystkim ich nieprzewidywalność. W każdej chwili może wydarzyć się coś kompletnie absurdalnego. Fizyka w tych grach często jest celowo zepsuta, co prowadzi do przezabawnych sytuacji, gdy np. nasza koza zaczyna latać po zjedzeniu trampoliny. Dodatkowo, twórcy tych gier często celowo dodają do nich mnóstwo easter eggów i nawiązań do popkultury, co dodatkowo podkręca ich humorystyczny wydźwięk.

Tylko co, jeśli nie chcesz zostać kozą - ale chciałbyś zepsuć sobie remont w mieszkaniu? Teraz możesz to zrobić jak prawdziwy Polak na urlopie.

Majster Symulator to remont-rozwałka

Majster Symulator to gra, która przenosi nas w realia polskiego blokowiska z lat 90., gdzie wcielamy się w rolę samozwańczego fachowca od remontów. Dla mnie to zawsze będzie Pan Andrzej (z Krakowa), a co. Tyle że zamiast solidnej pracy i dbałości o szczegóły, liczy się tu przede wszystkim jedno: szybki zysk.

Zapomnijcie o poziomicach, starannym doborze materiałów czy przestrzeganiu zasad sztuki budowlanej. Tutaj rządzi zasada "jakoś to będzie". Rozcieńczona farba, krzywo położone płytki, meble wciśnięte na siłę - im więcej zaoszczędzisz na materiałach i czasie, tym więcej kasy wpadnie do kieszeni.

Majster Symulator zapowiada się na grę pełną absurdalnego humoru i specyficznego klimatu, który wielu z nas pamięta z dzieciństwa. To symulator nie tyle remontu, co cwaniactwa i kombinowania, w którym liczy się spryt, a nie uczciwość. Czyli idealny start twojej kariery remontowej, prawda?

Gra jeszcze nie jest dostępna. Na razie nie wiadomo, kiedy Majster Symulator trafi na rynek. Jeśli jednak lubisz gry symulacyjne z przymrużeniem oka i chcesz poczuć się jak cwaniak z dawnych lat, to warto dodać tę produkcję do swojej listy życzeń na Steamie.

Poznaj więcej ciekawych gier na Spider's Web:

Kto stoi za tym tytułem?

Najważniejsze pytanie dotyczy tego, kto miałby wydać tę grę. Nikt duży nie stoi za symulatorem Andrzeja, wszak producent i wydawca to Gray2RGB. Jaki jest ich dorobek? Zerowy. Na ich stronie na Steam mają aż dwie pozycje: Majster Symulator oraz, coś kompletnie odmiennego stylem, Watch Restoration - czyli symulator odnawiania zegarków. Obie gry nie mają jeszcze ogłoszonej daty wydania.

Z drugiej strony, nie są to jakoś wymagające tytuły, wszak wymagania systemowe są aż śmieszne:

REKLAMA
  • Procesor: i5-3320M 2.60 GHz / AMD Ryzen 3 3200u
  • Pamięć: 4 GB RAM
  • Karta graficzna: Radeon HD 5000+

Można powiedzieć, że każdy ziemniak sprzed 10 lat odpali gry studia Gray2RGB. To też można wywnioskować po grafice ze zwiastunów, wszak nie jest ona na poziomie 4K PS5 Pro itd. Jest dobrze? Jest tanio. Oby.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA