REKLAMA

OPPO Reno12 Pro 5G jest naprawdę "smart" - pierwsze wrażenia

Wygląda świetnie, obsłuży z łatwością nawet nowe gry, naładujemy go super-szybko, a do tego już od momentu wyjęcia z pudełka jest do pełna naładowany... sztuczną inteligencją. Oto nowy OPPO Reno12 Pro 5G, który debiutuje w Polsce w świetnej cenie na start.

18.06.2024 15.00
OPPO Reno12 Pro 5G jest naprawdę "smart" - pierwsze wrażenia
REKLAMA

Ale najpierw - w końcu to nowy model - specyfikacja:

REKLAMA

OPPO Reno12 Pro 5G - specyfikacja

  • wyświetlacz: 6,7" AMOLED, 120 Hz, zakrzywiony z czterech stron, 2412 x 1080 pikseli (FHD+), 394 PPI, proporcje 20,1:9;
  • ochrona ekranu: Corning Gorilla Glass Victus 2;
  • odporność: IP65;
  • procesor: MediaTek Dimensity 7300-Energy, 4x2,5 GHz + 4x2 GHz;
  • układ graficzny: AMG Mali-G615;
  • RAM: 12 GB (opcja rozszerzenia o 12 GB);
  • pamięć: 512 GB, opcja rozszerzenia kartami microSD do 1 TB;
  • aparat główny: 50 megapikseli (f/1,8), matryca 1/1,95”,
  • aparat ultraszerokokątny: 8 megapikseli (f/2,2), matryca 1/4";
  • teleobiektyw: 50 megapikseli (f/2), ekwiwalent ogniskowej 47 mm, matryca 1/2,75”;
  • łączność: 5G, NFC, BT 5.4, 802.11 a/b/g/n/ac/ax;
  • złącza USB-C 2.0, microSD, dioda IR;
  • akumulator: 5000 mAh, szybkie ładowanie SUPERVOOC 80 W;
  • system operacyjny: Android 14 / ColorOS 14.1;
  • czytnik linii papilarnych: tak, w ekranie
  • Wymiary: 161,45 x 74,79 x 7,9 mm
  • masa: 180 g

Jak to jednak bywa w przypadku modeli od OPPO, sama specyfikacja to nie wszystko, bo...

... OPPO Reno12 Pro 5G wygląda fantastycznie.

Ok, ten producent już przyzwyczaił nas do tego, że jego telefony wyróżniają się wyglądem, ale i w przypadku OPPO Reno12 Pro 5G trudno przejść obok tego faktu obojętnie. Front - niemal w całości wypełniony wyświetlaczem, z niewielkimi ramkami i "oczkiem" na przednią kamerę. Gdyby tego było mało, każda krawędź ekranu jest zakrzywiona - w taki sposób, że obcowanie z telefonem jest przyjemniejsze, a całość wygląda nowocześniej i drożej, natomiast bez właściwie żadnych efektów ubocznych. Nie ma tutaj żadnych wycieków podświetlenia, żadnych nieprzyjemnych załamań obrazu ani zbędnych refleksów.

Przy okazji OPPO opracowało też chyba najprzyjemniejsze w dotyku przejście pomiędzy ekranem a ramką urządzenia - bez ostrych krawędzi, bez nieprzyjemnego uczucia przy dotykaniu tego fragmentu palcem. Jest po prostu idealnie tak, jak należy, nawet jeśli bardzo szuka się tej powierzchni łączenia. Inna sprawa, że jak na telefon w tej cenie, OPPO Reno12 Pro 5G jest w całości wykonany naprawdę świetnie - każdy element sprawia wrażenie odpowiednio przemyślanego i dopracowanego, wliczając w to nie tylko dobór materiałów czy spasowanie, ale nawet umiejscowienie i klikanie fizycznych przycisków na obudowie.

Żeby przy tym nie było, że ekran jest po prostu duży (6,7") i zajmuje większość frontu telefonu - ten ekran jest po prostu bardzo dobry. Ładnie i mocno podświetlony, ze świetnym kontrastem, bardzo dobrymi kątami widzenia (choć temperatura przy odchyleniu wędruje odrobinę w kierunku chłodniejszych odcieni), świetną reakcją na dotyk i odczuwalnym i zauważalnym odświeżaniem 120 Hz.

Jeszcze ciekawiej jest z tyłu urządzenia, bo egzemplarz testowy, który do mnie dotarł, jest tutaj dwuczęściowy. Dominującą część tyłu zajmuje delikatnie chropowaty, lekko skrzący się materiał, który i świetnie wygląda, i poprawia komfort oraz pewność trzymania urządzenia w dłoni, a do tego niespecjalnie widać na nim odciski palców (o ile w ogóle). Fragment nad dolną krawędzią jest już natomiast gładki i połyskliwy, co daje naprawdę intrygujący i przyjemny dla oczu efekt.

To jednak tylko kwestie estetyczne i każdy oceni je sam. Jest jednak jedna kwestia konstrukcyjna, która w OPPO Reno12 Pro 5G będzie obiektywnie plusem.

OPPO Reno12 Pro 5G żadnej pogody się nie boi.

W skrócie: IP65. Uzyskanie takiego certyfikatu oznacza, że spokojnie możemy zabrać ze sobą tego smartfona właściwie wszędzie i nigdy się o niego nie martwić. Pył, kurz? Nie zaszkodzą. Deszcz? Żaden problem.

Dla mnie z kolei oznacza to tyle, że podczas testów mogę spokojnie wrzucić OPPO Reno12 Pro 5G do tylnej kieszonki koszulki rowerowej i nie martwić się o to, że za bardzo się spocę albo na trasie spotka mnie deszcz. Po prostu wytrę telefon w domu i tyle. Albo i nie, bo telefon całkiem sprawnie radzi sobie z wykrywaniem tego, co jest moim dotykającym go palcem, a co kroplą wody.

Od strony technicznej konstrukcja OPPO Reno12 Pro 5G jest zresztą jeszcze ciekawsza, niż mogłoby się wydawać. Korpus składa się z warstw miedzi, magnezu, krzemu i aluminium, dzięki czemu ma być jeszcze bardziej wytrzymały, natomiast dodatki stopu tytanu i cyrkonu mają zwiększyć odporność na upadki i poprawić przewodnictwo cieplne. Gdyby tego wciąż było mało, wybrane komponenty telefonu są chronione dodatkowymi materiałami amortyzującymi, żeby zminimalizować ryzyko ich uszkodzenia przy wstrząsach czy upadkach.

Swoją drogą - przy moich spontanicznych wypadach i towarzyszących im testach przyda mi się też szybkie ładowanie (SUPERVOOC 80 W - 18 minut do 50 proc., 47 minut do 100 proc.). Zamiast odkładać znacząco wyjazd, bo okazało się, że telefon nie był naładowany, wystarczy podpiąć go na chwilę do ładowania, np. na czas oporządzania roweru przed wyjściem.

A co siedzi w środku OPPO Reno12 Pro 5G?

Odpowiedzi są dwie - zacznijmy może od tej bardziej technicznej.

Fizycznym sercem OPPO Reno12 Pro 5G jest nowy układ MediaTek Dimensity 7300-Energy, składający się z układu 4+4 rdzenie. Można go oczywiście wrzucić w benchmarki i dostać jakiś wynik, ale można też po prostu zrobić tak jak ja, czyli usiąść na kanapie z telefonem w ręce i zacząć grać.

Od razu może bonusowa informacja - tak, OPPO Reno12 Pro 5G ma głośniki stereo, nie trzeba się obawiać. Dodatkowo - potrafią grać naprawdę ekstremalnie głośno.

Nie trzeba się też obawiać o wydajność zastosowanego w nim układu, nawet jeśli jesteśmy zapalonymi fanami gier mobilnych. Męczone przeze mnie godzinami mobilne Call of Duty, ustawione na pracę w najwyższej dopuszczalnej rozdzielczości i poziomie detali, działa tutaj właściwie bez zająknięcia. Nawet podczas intensywnych rozgrywek liczba klatek mieści się niemal zawsze w przedziale 40-60 na sekundę, natomiast po ustawieniu trybu wydajności, fps-y nie spadają niemal nigdy poniżej 55-60 klatek na sekundę.

O wydajności w codziennej pracy nie ma nawet co wspominać - trudno przyłapać OPPO Reno12 Pro 5G na jakichkolwiek, nawet drobnych zawieszkach, a jeśli dodamy do tego 3 lata aktualizacji systemu i 4 lata aktualizacji zabezpieczeń, dostajemy telefon, który powinien wytrzymać naprawdę długo i który pierwsze wydajnościowe wrażenie robi naprawdę dobrze.

Aczkolwiek poza sam procesorem, GPU i RAM-em jest jeszcze w OPPO Reno12 Pro 5G coś, co siedzi w jego wnętrzu i naprawdę może się przydać.

OPPO Reno12 Pro 5G jest pełen rozwiązań z zakresu AI.

I to zarówno takich, których doświadczymy bezpośrednio, jak i takich, które działają w tle, żeby było nam po prostu lepiej.

Do tej drugiej kategorii można zaliczyć chociażby AI Trinity Engine, czyli system zarządzania RAM-em, ROM-em i procesorem - dbając o to, żeby telefon starzał się jak najwolniej, jednocześnie oferując nam jak najlepszą wydajność wtedy, kiedy faktycznie tego potrzebujemy. Podobnie w tle pomaga nam AI LinkBoost, dbające o to, żebyśmy mieli zawsze dostęp do sieci najlepszej jakości, sprawnie przełączając się chociażby między dostępem z poziomu karty SIM, a z poziomu WiFi. Trudno to jednak zweryfikować podczas kilku pierwszych dni z telefonem, dlatego dużo ciekawsze było to, co widać już na pierwszy rzut oka. Czyli np. bardzo dobrze działająca Gumka AI:

Jak to działa? Jeśli wykonamy zdjęcie, na którym znajdzie się obiekt, który nas nie interesuje i chcemy się go pozbyć ze zdjęcia, możemy jednym kliknięciem (metod jest kilka, możemy je dobrać w zależności od tego, co jest na fotografii) wymazać niechciany przedmiot albo osobę. Dostęp do funkcji jest banalnie prosty, instrukcje są tak banalne, że każdy od razu załapie, o co chodzi, a efekt jest - a przynajmniej był podczas moich testów - właściwie zawsze co najmniej satysfakcjonujący, a przeważnie nawet imponujący.

Co jednak najważniejsze, Gumka AI działa całkowicie lokalnie, więc nawet siedząc w samolocie, możemy poprawić nasze zdjęcia z wyjazdu. Oczywiście żadnych dodatkowych opłat za korzystanie z tego rozwiązania nie ma, wiec możemy wymazywać przypadkowych ludzi i inne niepasujące obiekty z fotografii do woli.

Równie dobrze i "systemowo" działa też tzw. Inteligentne konturowanie 2.0, czyli opcja wycinania ze zdjęcia wybranego obiektu i tworzenia z niego naklejki, którą potem możemy dodać na dowolne zdjęcie.

Żeby skorzystać z tej opcji, wystarczy przytrzymać dłużej palcem na danym obiekcie:

I wybrać opcję tworzenia naklejki. Potem dodajemy naklejkę na dowolną fotkę:

I cała reszta zależy już od naszej kreatywności. Taką wyciętą naklejkę możemy dowolnie obracać, zmieniać jej lokalizację na ekranie czy zmieniać jej rozmiar. Gwarantuję, że da się w ten sposób osiągnąć więcej niż moje "żarówka większa i bardziej na środku", a łatwość korzystania z tego rozwiązania z całą pewnością sprawi, że AI przestanie się ludziom kojarzyć tylko z czymś "dla tych zaawansowanych". Dostajemy tutaj AI, z którego faktycznie każdy może skorzystać... czasem nawet nie wiedząc, że to AI.

Podobnie jest zresztą w przypadku innych funkcji AI, przygotowanych tak, żebyśmy po prostu chcieli z nich skorzystać. Przykładowo Mowa AI i Podsumowanie AI - obsługujące na razie m.in. język angielski - dostępne są bezpośrednio z rozwijanego z boku paska i pozwalają nam błyskawicznie streścić czy odczytać na głos wybrany artykuł.

I działają... dokładnie tak, jak należy.

Z kolei Pisanie AI pozwala nam opisać w skrócie to, co chcemy przekazać, a w zamian za to dostać np. eleganckiego, bardzo formalnego maila gotowego do wysłania:

A jakie zdjęcia robi OPPO Reno12 Pro 5G?

Bardzo przyjemne, szczególnie biorąc pod uwagę, że i zestaw aparatów jest tutaj bardzo dobry, i znowu możemy liczyć na pomoc AI.

Od strony technicznej plusa już po kilku pierwszych dniach można dać przede wszystkim za optyczną stabilizację głównego aparatu, która przydaje się szczególnie przy dłuższym naświetlaniu podczas nocnego fotografowania:

Po drugie - cieszy fakt, że teleobiektyw (choć 47 mm to nie takie znowu tele, ale jednak przybliżenie 2x względem głównego aparatu) jest nie tylko całkiem fajny (f/2.0), ale i oferuje rozdzielczość na poziomie 50 megapikseli, dorzucając do tego masę usprawnień AI. W rezultacie zaskakująco dobrze radzi sobie np. z "wycinaniem" z tła włosów czy zwierzęcej sierści:

Mało tego - możemy do woli zmieniać po wykonaniu zdjęcia głębię ostrości, więc jeśli efekt "domyślny" nam nie pasuje, to nic straconego - możemy całość jeszcze dopracować.

Cieszy też fakt, że nawet przy niezbyt dobrych warunkach oświetleniowych dwa główne aparaty (tele i podstawowy) potrafią sobie poradzić naprawdę dobrze:

OPPO Reno12 Pro 5G zapowiada się więc naprawdę smart. I cena też będzie z tych dobrych.

REKLAMA

Standardowo OPPO Reno12 Pro 5G ma kosztować 2499 zł, ale między 18 czerwca a 2 lipca tego roku w ramach oferty na start sprzedaży trzeba będzie zapłacić za niego 2199 zł, co - biorąc pod uwagę nawet zaledwie pierwsze wrażenia - brzmi świetnie. Dostajemy bowiem za to pięknie wyglądający telefon, ze świetną, wzmacnianą i odporną konstrukcją, porządnym zestawem aparatów, ślicznym i dużym ekranem, a do tego napakowany AI w przystępnym wydaniu po brzegi.

Zobaczymy, jak smartfon wypadnie w dłuższych testach, ale na razie wygląda na to, że w tym przedziale cenowym będzie naprawdę mocną propozycją.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA