Honor 200 Pro w Paryżu. I ja, jako portrecista. Ciekawi efektów?

Studio Harcourt to legendarna francuska marka fotograficzna, znana z tworzenia ponadczasowych portretów w charakterystycznym stylu. Założona w Paryżu w 1934 r. przez Cosette Harcourt wraz z braćmi Lacroix. Studio szybko zdobyło sławę dzięki swoim wyrafinowanym, czarno-białym zdjęciom, które łączyły techniki światła i cienia inspirowane klasycznym kinem.

Historia studia Harcourt jest ściśle związana z historią fotografii i kina. W latach 30. XX wieku, kiedy kino było w szczytowym okresie "Złotej Ery", studio Harcourt stało się miejscem, w którym gwiazdy filmowe, artyści i intelektualiści chcieli być fotografowani. Ich portrety charakteryzowały się wyjątkową elegancją i klasyką, co sprawiło, że stały się one ikonami stylu.

Z biegiem lat, Studio Harcourt utrzymało swoją renomę, adaptując się do zmieniających się trendów, ale zawsze zachowując swoją unikalną estetykę. Do dziś studio kontynuuje tradycję tworzenia wyjątkowych portretów, które są nie tylko zdjęciami, ale prawdziwymi dziełami sztuki. Studio Harcourt to nie tylko fotografia, to dziedzictwo kulturowe, które przetrwało próbę czasu i nadal fascynuje swoją historią i pięknem.

Studio Harcourt rozszerzyło swoje artystyczne horyzonty, nawiązując współpracę z producentem telefonów. Honor, chcąc się promować na innowacji i oferowaniu użytkownikom zaawansowanych możliwości fotograficznych, zdecydował się wykorzystać jego doświadczenie we wspomnianym kreowaniu portretów. W ramach tej współpracy, Honor integruje styl Harcourt w swoich urządzeniach, oferując użytkownikom opcję robienia zdjęć, które naśladują charakterystyczne oświetlenie i estetykę, za którą studio jest znane. To połączenie pozwala na tworzenie portretów o klasycznym wyglądzie za pomocą nowoczesnych smartfonów.

Nie jest to jednak zwykły filtr rodem z Instagrama. W telefonach Honor 200 w tle działa cały dość złożony model sztucznej inteligencji. To w połączeniu z jednym z najlepszych na rynku sensorów kamery pozwala na obróbkę i analizę obrazu w czasie rzeczywistym, dzięki czemu aparat już na etapie wykonywania zdjęcia jest odpowiednio ustawiony do idealnego portretu. Choć oczywiście część przetwarzania przez SI wykonywana jest jednak w ramach postprodukcji. Jak w ogóle układała się współpraca z Honorem i Harcourt?

Honor 200 i Honor 200 Pro to telefony, które wyróżniają się na tle konkurencji zaawansowanymi aparatami fotograficznymi i eleganckim wzornictwem. Honor 200 oferuje potrójny aparat tylny z głównym aparatem szerokokątnym 50 MP (przysłona f/1,95, OIS), teleobiektywem 50 MP (przysłona f/2.4, OIS) oraz aparatem ultraszerokokątnym 12 MP (przysłona f/2,2). Z kolei Honor 200 Pro, wyposażony w podobny zestaw aparatów, dodatkowo oferuje bardzo duży czujnik H9000 1/1,3 cala, który umożliwia jeszcze lepsze uchwycenie detali i światła.

Czytaj też: Telefon Honor 200 Pro - pierwsze wrażenia. To mistrz fotografii portretowej. Ale czy potrafi coś jeszcze?

Oba modele posiadają przedni aparat 50 MP (przysłona f/2.1). Co więcej, oba telefony obsługują nagrywanie wideo w rozdzielczości 4K. Honor 200 jest wyposażony w wyświetlacz OLED o przekątnej 6,7 cala i rozdzielczości FHD+, procesor Snapdragon 7 Gen 3, a także baterię o pojemności 5100 mAh. Honor 200 Pro natomiast zawiera nieco większy wyświetlacz 6,78 cala, procesor Snapdragon 8s Gen 3 i akumulator o tej samej pojemności.

Tryb portretowy Harcourt, co mam nadzieję dobrze widać na załączonych fotografiach, świetnie sobie radzi z naśladowaniem charakterystycznego oświetlenia i tonacji, które są znakiem rozpoznawczym studia. Przepięknie podkreśla detale, teksturę skóry i wydobywa subtelne niuanse światłocieniowe, co jest typowe dla portretów studyjnych.

Co więcej, tryb portretowy Harcourt nie ogranicza się tylko do estetyki. Oferuje również szereg narzędzi do edycji, takich jak regulacja kontrastu, nasycenia i ostrości, umożliwiając użytkownikom dostosowanie zdjęć do własnych preferencji. Dzięki temu, każdy może poczuć się jak profesjonalny fotograf, tworząc portrety, które będą nie tylko technicznie doskonałe, ale również będą miały artystyczną wartość i osobisty charakter.

Tryb portretowy Harcourt nie działa z aparatem do selfików. To oznacza, aby wykonać takie ładne zdjęcia, jedna osoba musi pozować, a druga je rejestrować (ewentualnie można się bawić ze statywami i samowyzwalaczami lub kijkami selfie). To z kolei oznacza, że niestety, ale prawdopodobnie na co dzień nie będzie dało się tego używać. Na potrzeby tego tekstu obfotografował mnie dobry kolega z innej redakcji, który również był na paryskiej premierze telefonów Honor. Dobrze, że był pod ręką, inaczej bym musiał szukać modeli. Kiedy rewolucja w selfikach?

Ceny Honor 200 dla polskiego rynku prezentują się następująco: