Czy nowa FIFA pójdzie na twoim komputerze? Mam dla was dwie wiadomości

Oczywiście większość graczy wie już od dawna, że przez konflikt Electronic Arts (wydawcy gry) z FIFĄ (Międzynarodową Federacją Piłki Nożnej), najpopularniejsza seria gier piłkarskich musiała zmienić swoją nazwę na EA Sport FC. Nie wszyscy jednak muszą śledzić wydarzenia na rynku gier, więc mogą być zaskoczeni, że FIFA 2024 nie istnieje. Nie martwcie się - wystarczy sięgnąć po EA Sports FC 24.

W tym przypadku możemy mówić o rebrandingu, a nie całkowitej zmianie gry. Gracze pamiętający poprzednie odsłony FIFA doskonale odnajdą się w EA Sports FC, bo to w zasadzie kontynuacja serii. Okazało się, że brak "FIFA" w tytule wcale nie zaszkodziło producentowi. Gracze łatwo przestawili się na to, że nowa FIFA po prostu inaczej się nazywa. Najprawdopodobniej sprzedaż EA Sports FC 24 przebiła już wyniki FIFA 2023.

Pytanie jednak brzmi - jak duże wymagania ma EA Sports FC 24 i czy da się w nią pograć nawet na laptopie bez dedykowanego układu graficznego? Sprawdzimy to już za chwilę.

EA pozwala na darmowe testowanie gry przez 10 dni. Wystarczy zainstalować launcher EA App (który z kolei jest następcą Origina) oraz zarejestrować się, zalogować i pobrać wersję próbną gry.

Dostęp do gry można też uzyskać przez Game Pass, który jednak zainstaluje dodatkowo aplikację EA App (można się do niej zalogować za pomocą konta Game Pass).

Producent oczywiście nie omieszkał zadbać o darmowe rozszerzenie z okazji EURO 2024, które pozwoli rozegrać nam własną wersję Mistrzostw Europy w piłce nożnej.

Rozszerzenie w postaci patcha do gry jest już dostępne na każdą platformę, a więc PlayStation (PS4 i PS5), Xbox One, Xbox Series X/S, Nintendo Switch oraz oczywiście PC.

Zdajemy sobie sprawę, że nie wszyscy gracze posiadają potężne komputery gamingowe z kartami GeForce RTX 4090, a wiele osób może okazyjnie grać właśnie na przykład w gry piłkarskie i to naprawdę na każdym sprzęcie, który wpadnie im w rękę.

Wśród minimalnych wymagań EA Sports FC 24 znajdują się karty GeForce GTX 1050 i Radeon RX 470, ale niektórzy chętni do rozegrania wirtualnego meczu w gałę mogą nie mieć nawet tego. Mogą natomiast dysponować laptopem z zintegrowaną grafiką - czy na takim sprzęcie w ogóle da się pograć w EA FC 24?

Jeśli weźmiemy pod uwagę najnowszą generację zintegrowanych grafik, czyli AMD Radeon 700M lub Intel Arc (w procesorach Core Ultra), to odpowiedź oczywiście brzmi TAK. Co jeśli jednak w naszym laptopie znajduje się zintegrowana grafika Radeon poprzedniej generacji (Vega) lub Intel Iris Xe?

W takim przypadku odpowiedź brzmi - to zależy. Jeśli mamy do czynienia z najwydajniejszymi wersjami tych układów graficznych, dodatkowo napędzanymi przez szybki dwukanałowy RAM to... EA FC 24 będzie jak najbardziej grywalna - i to w rozdzielczości Full HD (1920 x 1080) oraz 60 kl./s.

Testy przeprowadziliśmy na procesorze AMD Ryzen 7 5700G z zintegrowaną grafiką Radeon Graphics. Oczywiście jest to model desktop, ale wewnątrz kryje się dokładnie ten sam układ Radeon (w najmocniejszej wersji Vega 8) co w procesorach stosowanych w laptopach. Jaki był efekt?

Gdy wykorzystaliśmy ustawienia niskie i rozdzielczość Full HD mogliśmy liczyć na nieco ponad 40 kl./s, co nie jest imponującą wartością. Wystarczyło jednak włączyć opcję Dynamic Resolution, a więc zmniejszającą dynamicznie rozdzielczość gry, by szybkość działania gry zwiększyła się do około 50-60 kl./s z włączoną synchronizacją pionową (podczas animowanych cut-scenek może to być trochę mniej). To dobra wiadomość dla graczy, którzy mieliby ochotę na mały meczyk, ale nie posiadają wydajnego komputera.

Zobacz inne artykuły o grach:

Twój laptop jest tak leciwy, że nawet EA Sports FC 24 nie chce na nim działać? No to może masz nieco lepszy smartfon? Wystarczy wyszukać w cyfrowym sklepie grę EA Sports FC Mobile (aktualnie dostępna pod nazwą EA SPORTS FC: UEFA EURO 2024). Gra występuje zarówno w wersji na Androida, jak i iOS.

Oczywiście to nie jest ta sama gra co na duże platformy, choćby ze względy na konieczność dostosowania jej do sterowania za pomocą ekranu dotykowego. Wygląda jednak zaskakująco dobrze, chociaż z drugiej strony naładowana jest tonami mikropłatności. Dostęp do podstawowej wersji jest oczywiście darmowy.

Federacja Piłkarska stwierdziła, że nie potrzebuje EA i zamierza stworzyć własną grę piłkarską z FIFA w nazwie. Jak na razie nie wiadomo jednak, kiedy zadebiutuje na rynku, ani nawet jaki zespół zajmie się jej produkcją.