Dziś w Polsce strajkują bankomaty. Możesz mieć problem z wypłatą pieniędzy
Głoszący teorię spiskową, że w bankomatach tak naprawdę siedzą ludzie i liczą pieniądze zakrzykną właśnie: „a nie mówiliśmy!”. Ale chodzi jednak o coś innego.
Euronet przeprowadza jednodniową akcję protestacyjną. Jak wyjaśnia operator bankomatów strajk ma zwrócić uwagę „konsumentów, decydentów oraz partnerów biznesowych” na obecne problemy firm obsługujących maszyny wypluwające gotówkę.
A polegają na tym, że VISA, Mastercard i Polski Standard Płatności (BLIK) „nie pokrywają kosztów krajowej wypłaty gotówki z bankomatów ponoszonych przez operatorów bankomatów w Polsce”.
Doprowadziło to do sytuacji, w której krajowe wypłaty gotówki realizowane są przez operatorów bankomatów w Polsce ponad dwukrotnie poniżej kosztów jakie ponoszą oni w związku z taką usługą. Dysproporcja pomiędzy przychodami a kosztami transakcji wypłaty krajowej, w sytuacji zwiększającego się zapotrzebowania na gotówkę pozyskiwaną z bankomatów oraz zmniejszające się możliwości subsydiowania wypłat krajowych innymi źródłami przychodów, niosą za sobą ryzyko braku możliwości dalszego utrzymywania sieci bankomatowych
Zdaniem Euronetu grozi nam „odcięcie znacznej części społeczeństwa od dostępu do gotówki”, bo szczególnie w mniejszych miejscowościach utrzymywanie bankomatów przestanie się opłacać.
Operator organizujący strajk powołuje się na Analizę Rynku Bankomatów w Polsce, z której wynika, że rentowność branży konsekwentnie spada, a przychody z krajowej wypłaty gotówki pokrywają tylko ok. 49 proc. kosztów krajowej transakcji wypłaty ponoszonych przez operatorów niezależnych. Euronet zarzuca firmom, że „nie podjęły one jakichkolwiek działań na rzecz zrównoważenia ustalanych przez siebie stawek wypłat gotówki kartami polskimi z kosztami obsługi tych transakcji”.
Przy mniejszej liczbie oddziałów bankowych i zamykaniu obsługi kasjerskiej, sieci bankomatowe stały się krytycznym elementem infrastruktury finansowej kraju. Tym bardziej krytycznym w obliczu zagrożeń w obszarze bezpieczeństwa. Dane na potwierdzenie powyższych zjawisk są publicznie dostępne w statystykach NBP. Nawet jeśli w przestrzeni publicznej obecny jest nieprawdziwy pogląd o zanikającej roli gotówki, mamy nadzieję, że podmioty, które decydują o kształcie i bezpieczeństwie rynku finansowego dokonają obiektywnej analizy rynku dostępu do gotówki oraz ryzyk jakie obecna sytuacja niesie za sobą dla całego polskiego sektora finansowego.
- wyjaśnia Euronet w swoim oświadczeniu.
Strajk oznacza, że nie wypłacicie więcej niż 200 zł
Obejmie wszystkie urządzenia sieci Euronet. Korzystający zobaczą na ekranie komunikat o przyczynach strajku. To oznacza, że problemy dotkną 7,5 tys. urządzeń z 22 tys. dostępnych w całym kraju. A co z resztą operatorów? Póki co do strajku nie dołączyli, ale jak zapewnia Euronet problem został „dostrzeżony”, a ich głos jest „słyszany w czasie paneli dyskusyjnych, czy wystąpień na wielu konferencjach w ostatnich miesiącach”.
Postulat Euronetu to zmiana obecnego systemu pobierania opłaty za krajowe transakcje wypłaty gotówki i dostosowania go do poziomu odpowiadającego realnym kosztom.
Wysokość opłat miałaby być ustalana na podstawie niezależnych opracowań, np. Uniwersytetu Warszawskiego. Zdaniem Euronetu „narzucanie stawek dla transakcji gotówkowych przez podmioty skupiające się na rozwoju płatności bezgotówkowych może spowodować ograniczenie dostępu do gotówki obywatelom poprzez znaczne zmniejszenie liczby bankomatów lub wręcz wyeliminowanie operatorów bankomatowych”.
Zdjęcie główne: Longfin Media / Shutterstock