LG CineBeam Qube. Świetny obraz, a wszyscy gapią się w projektor
Konsumenci, co tu kryć, lubią rzeczy ładne, o czym zdaje się zapominać wielu producentów elektroniki. Projektory dla użytkowników indywidualnych pod względem wzornictwa można było do tej pory określać jako utylitarne. LG chce to zmienić i wygląda na to, że mu się to udało.
Nie ma nic złego w oczekiwaniu od danego produktu, że ten będzie cieszył oko. Niektórzy nawet stawiają wygląd nad specyfikację techniczną i również nie ma nic złego w takim podejściu – wszak w ujęciu końcowym głównym zadaniem danego urządzenia jest satysfakcja jego użytkownika, niezależnie czym wywołana.
LG z pewnością miało to na uwadze, decydując się na wprowadzenie na rynek projektora Qube. Zapowiedziany jeszcze w ubiegłym roku CineBeam Qube przyciąga uwagę przede wszystkim swoim stylowym wyglądem. Ocena wzornictwa to rzecz gustu, ale nawet sceptycy muszą przyznać, że Qube znacząco się wyróżnia na tle konkurencji.
Najciekawsze teksty ze świata RTV:
Podobnie dobre wrażenie robił na targach CES 2024. Wystawa z projektorem była oblegana przez zainteresowanych zwiedzających, choć Qube od LG sam w sobie nie oferuje nic rewolucyjnego pod względem technicznym. Ale czy wygląd to faktycznie jedyne, co ma do zaoferowania i czy wymyślna obudowa kryje w sobie przeciętny sprzęt? Po raz pierwszy mogliśmy to wstępnie sprawdzić i wygląda na to, że to również całkiem niezłej klasy urządzenie.
LG CineBeam Qube jest niewielki i poręczny. A mimo tego to projektor 4K z funkcjami smart TV
Urządzenie mierzy 80 x 134 x 135 mm i waży raptem 1,49 kg, można je więc bez przeszkód zabierać na wakacyjne wyjazdy czy do domku letniskowego. Niestety poręczności nie jestem w stanie dokładnie ocenić, ponieważ projektory można było uważnie oglądać, ale nie wolno było ich na wystawie dotykać – w tym podnosić.
Mimo mobilności Qube zapewnia jasny i wyraźny obraz, w tym na rozświetlonej hali targowej, gdzie był prezentowany. Wykorzystuje laser RGB i, jak twierdzi LG, potrafi wyświetlić 154 proc. (sic!) palety barwnej DCI-P3. To również oznacza brak konieczności częstej i czasem kosztownej konserwacji lampy. Według specyfikacji, projektor oferuje szczytową jasność 500 nitów i... to wydaje się być prawdą. Jak mogliśmy się przekonać, nie trzeba mocno zaciemniać pomieszczenia, by uzyskać wyraźny obraz z tego projektora.
Qube wyposażony jest w złącze HDMI -eARC i USB-C, obsługuje też bezprzewodowe strumieniowanie multimediów z urządzeń z systemami Android i iOS. Format HDR10 jest obsługiwany, a sam projektor wyposażony jest w system webOS 6.0, co oznacza dostęp do niemal wszystkich aplikacji VOD na polskim rynku.
Cena i data premiery pozostają nieznane. Mając jednak na uwadze tłumy przed stoiskiem z Qube’em, LG może zakładać wysoki popyt. A to oznacza, że prawdopodobnie tanio nie będzie.