Czym jest Android według Apple'a? Producent iPhone'a bez litości o konkurencji
Trwający proces przeciwko Google'owi to nie tylko kolejna próba pociągnięcia giganta do odpowiedzialności, ale także kopalnia ciekawostek zza kulis. Najnowsze dokumenty opublikowane w sprawie United States v. Google LLC pokazują, co Apple myślał o usługach i systemie mobilnym Google'a zaledwie 10 lat temu.
W sądzie najwyższym Stanów Zjednoczonych obecnie trwa kolejny proces antymonopolowy przeciwko Google'owi - w mediach opisywany jako United States v. Google LLC. W telegraficznym skrócie, gigant oskarżany jest o "nielegalne zmonopolizowanie technologii reklamowej" oraz "nielegalne zaaranżowanie swoich transakcji biznesowych", które miały doprowadzić do wyparcia konkurencji i zdominowania rynku wyszukiwarek internetowych.
Na świadków w sprawie powoływani są przedstawiciele koncernów powiązanych z tą kwestią - m.in. Microsoftu czy Apple'a. Z kolei, wobec konieczności ujawniania poufnych danych, które mogą mieć wpływ na przebieg sprawy, co jakiś czas można dowiedzieć się o smaczkach branży technologicznej - takich jak powód, dla którego domyślną wyszukiwarką w systemach Apple'a jest Google. Teraz kolejną ciekawostkę znajdujemy w prezentacji Apple'a z 2013 roku.
Oto co Apple myślało o Androidzie 10 lat temu
Prezentacja, do której dotarł serwis The Verge, stanowi część dokumentów nakreślających strategię Apple'a wobec kwestii prywatności. Została ona wysłana na początku stycznia 2013 roku przez Eddy'ego Cue, starszego wiceprezesa ds. usług w Apple'u, do szefa koncernu - Tima Cooka oraz ówczesnego szefa marketingu produktów, Phila Schillera.
Z prezentacji wycięto poufne dla Apple'a fragmenty, pozostawiając jedynie te istotne dla sprawy United States v. Google LLC, czyli porównania usług i produktów Apple'a do konkurencji.
Prezentację otwiera slajd z "Osią czasu prywatności", która przedstawia największe skandale dotyczące prywatności danych w latach 2007-2013, w tym m.in. wydanie przeglądarki Internet Explorer 8, która domyślnie miała wyłączone ustawienia dotyczące prywatności, zamiary Facebooka (wtedy już właściciela Instagrama) do wykorzystywania zdjęć użytkowników Instagrama w celach reklamowych czy pozyskiwanie danych z sieci Wi-Fi, w pobliżu których przejeżdżały samochody Google Street View.
Kolejne upublicznione slajdy to bezpośrednie porównania Apple'a do Google'a: tego jak każdy z gigantów przetwarza dane użytkowników na serwerach, jak wykorzystuje dane pozyskane z wyszukiwania głosem, jak mapy (tu: Apple Maps i Google Maps) używają danych użytkownika czy powiązania kont (usług Google'a i usług Apple'a) z wyświetlanymi reklamami i wynikami wyszukiwania.
W każdym ze slajdów usługi i polityka Apple'a zostały przedstawione jako lepsze, a zbiór porównań podsumowany slajdem z wielkim napisem:
"Android to ogromne narzędzie do śledzenia".
Jednak nie jest to ostatni slajd z ujawnionego dokumentu, bowiem tym jest nagłówek "Podejście Apple'a do [kwestii] prywatności" wraz z cytatem Steve'a Jobsa z 2010 roku:
Traktujemy prywatność niezwykle poważnie… Wiele osób w Dolinie [Krzemowej] uważa, że jesteśmy naprawdę staroświeccy…
Zdjęcie główne: Mr.Mikla / Shutterstock
Więcej na temat Apple: