Da się zrobić telefon, który nie jest nudny. Aż boli, że powstanie tak mało sztuk
Nothing Phone 3a Community Edition to triumf estetyki Y2K ponad nudą współczesnych smartfonów. I boli mnie, że smartfon powstanie w szalenie niskim nakładzie

Po ponad pół roku oczekiwania, Nothing oficjalnie pokazuje najbardziej nietuzinkowy smartfon tego roku. Producent właśnie zaprezentował Phone 3a Community Edition - urządzenie zaprojektowane we współpracy z fanami i inspirowany estetyką lat 90. oraz wczesnych 2000. To limitowana edycja, której powstanie tylko tysiąc sztuk.
Nothing Phone 3a Community Edition to smartfon, w którym zakochają się fani estetyki Y2K
Premierowy model to efekt drugiej odsłony konkursu Community Edition Project, który wystartował w marcu bieżącego roku. W ramach niego Nothing ponownie oddało kreatywną kontrolę społeczności, zapraszając do współpracy osoby bez względu na doświadczenie, wykształcenie czy umiejętności techniczne. Autorzy projektów wybranych przez Nothing - Emre Kayganaci, Jad Zock, Sushruta Sarkar i Team Reveland - pracowali z londyńskim oddziałem producenta, by stworzyć wersję Phone 3a, która nie tylko wyróżnia się wyglądem, ale chwyta za serce nostalgicznym designem.

Phone 3a Community Edition otrzymał półprzezroczysty, turkusowy panel z tyłu, przełamany różowymi i żółtymi detalami. Całość nawiązuje do czasów, w których przezroczyste konsole do gier, odtwarzacze muzyki i akcesoria komputerowe były obiektem pożądania. Producent podkreśla, że chodzi o "retro futurystyczny vibe", który równie mocno działa dziś, jak trzy dekady temu.
Zmiany nie kończą się na obudowie. W ramach kategorii projektowania oprogramowania powstał nowy typ zegara na ekranie blokady, który animuje się przy wybudzaniu urządzenia, oraz zestaw tapet dopasowanych do kolorystyki tylnego panelu. Ma to stworzyć jednolite, tematyczne doświadczenie - od pierwszego spojrzenia na obudowę po interakcję na ekranie.
Swoje trzy grosze dorzuciła także sekcja akcesoriów. W tym roku fani przygotowali zestaw sześciu kości do gry, wykonanych w charakterystycznej typografii Nothing Ndot 55. Umieszczono je w żółtym pojemniku z turkusową osłoną, co spina cały projekt w spójną estetyczną całość. Kości mają symbolizować element zabawy, przypadku i wspólnego tworzenia - motywy przewodnie tegorocznej edycji.

Od strony technicznej Phone 3a Community Edition to nadal ten sam model, który Nothing ma w regularnej sprzedaży. Na pokładzie znajdziemy układ Snapdragon 7s Gen 3, ekran 6,77 cala oraz konfigurację 12/256 GB. Producent nie zdecydował się na żadne zmiany specyfikacji, bo celem edycji specjalnej jest wyłącznie warstwa kreatywna.
Aby zdobyć urządzenie, trzeba działać szybko. By w ogóle móc kupić smartfon należy od 9 do 11 grudnia zarejestrować się na stronie nothing.tech. Sprzedaż ruszy 12 grudnia o 13:00 czasu GMT, wyłącznie w wybranych krajach, a sam smartfon wyceniono na 1779 zł.
Część puli trafi także do fizycznego sklepu Nothing w Soho w Londynie, gdzie 13 grudnia urządzenia będzie można kupić w formule "kto pierwszy, ten lepszy". W ubiegłym roku pierwsza edycja Community Edition - Phone 2a Plus CE - wyprzedała się w 15 minut, więc można zakładać, że i tym razem limitowane egzemplarze znikną błyskawicznie.
Nothing ponownie pokazuje, że angażowanie społeczności może być nie tylko marketingową ciekawostką, ale i sposobem na stworzenie urządzenia o niesamowicie wyrazistym charakterze. I naprawdę szkoda, że sprzedaż smartfona jest tak ograniczona - tegoroczny Phone CE wyszedł Nothing o wiele lepiej niż zeszłoroczny, a do tego chwyta za moje (i zapewne nie tylko moje) nostalgiczne serce.
Więcej na temat smartfonów:







































