Oto nowy Polar Vantage V3. Zmianę widać od razu
Są produkty, w przypadku których określenie "naprawdę nowy" pasuje idealnie. I taki właśnie jest Polar Vantage V3, który w porównaniu do poprzednika zmienił... prawie wszystko.
Dla szybkiego przypomnienia - Polar Vantage V2 zadebiutował niemal równo trzy lata temu, oferując m.in. 1,2-calowy wyświetlacz MIP o rozdzielczości 240x240, specjalny system montażu pasków, 120-hercowy procesor, 32 MB pamięci wewnętrznej, wielosystemowy układ lokalizacyjny, do 40 godzin pracy w trybie treningowym i do 100 godzin treningu w trybie oszczędzania energii. Do tego wszystkiego dochodził potężny pakiet funkcji zdrowotno-treningowych, od nawigacji (ale bez mapy), przez monitorowanie postępów i regeneracji, aż po standardowe całodzienne monitorowanie aktywności.
Teraz na to wszystko wjeżdża Polar Vantage V3.
Tak wygląda nowy Polar Vantage V3.
Nie jest to wielkim zaskoczeniem, bo niektórzy sprzedawcy trochę się pospieszyli i zdjęcia Vantage V3 dostały się już do internetu, ale miło zobaczyć nowy zegarek na większej liczbie zdjęć - i potwierdzić, że poprzednie były prawdziwe.
Nowości? Od groma. Zaczynając od tego, że Polar porzucił w tym modelu własny system pasków, zastępując go mocowaniem, które przyjmie dowolne paski o szerokości 22 mm. Wyświetlacz MIP został też zastąpiony panelem AMOLED 1,39" (jasność maksymalna: 1050 nitów) o zagęszczeniu pikseli na poziomie 462 PPI - według Polara jest to największy wyświetlacz w całej gamie zegarkowej tego producenta, a podejrzewam przy okazji, że również najlepszy.
O dziwo taka zmiana nie ma przełożyć się negatywnie na czas pracy na jednym ładowaniu, choć trzeba będzie dobrze zweryfikować, dla jakich trybów podano katalogowe wartości. Zgodnie jednak z nimi, w trybie standardowego użytkowania zegarek powinien wytrzymać do 8 dni, przy czym czas ten da się jeszcze wydłużyć, ale wymaga to np. wyłączenia całodobowego pomiaru tętn.
W trybie aktywności Polar Vantage V3 powinien natomiast wytrzymać do 68 godzin przy optycznym pomiarze tętna i jednozakresowym GPS, 50 godzin przy dwuzakresowym GPS (wygadałem się z kolejną nowością) i do 140 godzin w trybie oszczędzania energii.
Jeśli chodzi o wymiary, to nowy Polar Vantage V3 jest dostępny w jednym rozmiarze - 47 x 47 x 14,5 mm i ma masę 57 g z silikonową opaską (39 g bez niej). Do wyboru będą trzy kombinacje kolorystyczne i do tego dwie wersje długości pasków (S oraz M+L).
Całość jest też odporna na wodę na poziomie WR50, a Polar obiecuje przy okazji usprawnione pomiary w trakcie pływania.
Do gry wchodzą też prawdziwe mapy i dwuzakresowy GPS.
W sumie nagłówek mówi wszystko - Polar Vantage V3 zaoferuje w końcu dwuzakresowy GPS, który przyda się szczególnie tym, którzy trenują wśród wysokiej zabudowy albo w innych niezbyt przyjaznych dla systemów lokalizacji terenach.
Dodatkowo na pokładzie, dzięki powiększeniu pamięci do 32 GB, będą mogły znaleźć się mapy. Zgodnie z zapewnieniami firmy, podstawowe wersje map będą wgrane do urządzenia, a kolejne będzie można zainstalować po podłączeniu zegarka do komputera. Nawigacja ma być realizowana w trybie "zakręt po zakręcie" (czyli z informacjami o konieczności skrętu, a nie tylko kreską nałożoną na mapę).
Z aktualnych informacji nie wynika niestety, czy będzie można samodzielnie z poziomu zegarka wyznaczać trasę, ale wszystko wskazuje na to, że póki co dostępna będzie raczej opcja generowania trasy za pomocą Komoota albo z poziomu innej aplikacji w formie GPX, a następnie wgrania jej do zegarka. Aktualnie nie będą też wyświetlane na zegarkowej mapie m.in. POI, ale powinniśmy zobaczyć m.in. nazwy miast i podobne informacje.
Pod maską - nowy zestaw czujników i Polar Elixir
Czym jest Polar Elixir? Zgodnie z komunikatem prasowym - zbiorczą nazwą dla rozwiązań pomiarowych od Polara, które mają stanowić platformę dla wszystkich przyszłych sprzętów tej marki. Całość ma pozwolić na jeszcze dokładniejsze, jeszcze bardziej całościowe zbieranie i przedstawianie danych użytkownikowi - wszystko zresztą na bazie wieloletnich badań i doświadczeń.
Z jakimi pomiarami będziemy mieć do czynienia w przypadku Vantage V3? Oczywiście z tętnem - w tym przypadku mamy do dyspozycji czujnik czwartej generacji, który ma ograniczać wycieki światła i tym samym zmniejszyć błędy pomiarowe wynikające z ruchu ręki. Do tego dochodzi jeszcze pomiar saturacji krwi tlenem, pomiar temperatury skóry podczas snu oraz możliwość wykonywania EKG bezpośrednio z poziomu zegarka.
Polar Vantage V3 zaoferuje też to, co znaliśmy już z poprzednich zegarków Polara - w tym np. wszystkie funkcje, który znamy z Grit X Pro. Po zakupie możemy się spodziewać więc m.in. 150 wbudowanych profili sportowych, trybów testowych, pomagających ustalić poziom VO2max oraz przedziały mocy i tętna, monitorowania snu ze wszystkimi dodatkami od Polara (SleepWise, Nightly Recharge, Sleep Plus Stages), a także zgodności z aplikacją Polar Flow i zewnętrznymi czujnikami.
Polar Vantage V3 - cena
Polskiej ceny niestety na razie jeszcze nie znamy, ale na rynku europejskim urządzenie wyceniono na 599 euro albo 649 euro w zestawie z pasem H10. Zamówienia powinny ruszyć jeszcze dzisiaj, natomiast sprzęt trafi do sklepów i klientów 25 października tego roku.