Bolt będzie podsłuchiwał, ale Uber idzie dalej. Dlaczego potrzebna jest inwigilacja w taksówkach?
Bolt wprowadził pionierskie na polskim rynku rozwiązanie, jakim jest możliwość nagrywania tego, co dzieje się w pojeździe – zarówno przez pasażerów, jak i kierowców. Może się wydawać, że reszta branży tylko czekała na pierwszego odważnego. Uber nie wyklucza, że umożliwi w Polsce również rejestrowanie obrazu.
Póki co Bolt pozwala na nagrywanie dźwięku w czterech miastach w Polsce. Pilotaż może sprawić, że reszta przedstawicieli branży pójdzie w tym samym kierunku. Nie wyklucza tego Uber.
Co więcej, Uber może tę opcję rozszerzyć o obraz
Zarówno w Polsce, jak i w całej Europie temat rejestrowania audio i wideo budzi wiele wątpliwości interpretacyjnych, dlatego oceniamy możliwość wprowadzenia tej funkcji. Mamy jednak nadzieję, że rozwiązania technologiczne upowszechnią się na tyle, że staną się standardem dla całej branży, tak jak stało się z weryfikacją kierowców w czasie rzeczywistym. Uber wprowadził to rozwiązanie w Polsce już w 2019 r., a obecnie jest to wymóg prawny. To doskonały przykład tego, jak tego typu rozwiązania realnie wpływają na poprawę bezpieczeństwa.
- mówi "Rzeczpospolitej" Michał Konowrocki, dyrektor zarządzający ds. pasażerów w Uber CEE.
Teoretycznie nie jest to konkretna deklaracja. Między wierszami można jednak wyczytać, że Uberowi bliżej niż dalej do takiego rozwiązania. Tym bardziej że np. we Francji kierowcy współpracujący z platformą rejestrują to, co dzieje się w pojeździe.
Mniej wylewny jest FreeNow, który nie mówi tak, ale też nie ma konkretnej opinii na nie. Za to bardziej stanowczy są przedstawiciele iTaxi, którzy zwracają uwagę na to, że w taksówkach mogą być prowadzone ważne rozmowy biznesowe lub po prostu prywatne dyskusje osób publicznych. Ryzyko wycieku jest zdaniem pracowników platformy zbyt duże.
Ten argument pojawił się wśród ekspertów zaraz po tym, gdy swoje plany ogłosił Bolt. Niby coś w tym jest, ale ciągle będę upierał się, że takie ryzyko istnieje już teraz. Zdradzanie tajemnic firmy czy dzielenie się swoim prywatnym życiem przy osobach trzecich może doprowadzić do tego, że dowiedzą się o tym inni. Aplikacja nie musi podsłuchiwać – wystarczy, że osoba kierująca będzie miała za długi język.
Tymczasem problem z atakami w pojazdach z aplikacji ciągle istnieje
Małopolska policja poinformowała dziś o zatrzymaniu kierowcy taksówki na aplikację podejrzanego o wykorzystanie seksualne kobiety, która zamówiła u niego kurs. Wobec 49-latka sąd zastosował tymczasowy areszt na 3 miesiące.
20 sierpnia br. do Komisariatu Policji VI w Krakowie wpłynęło zawiadomienie od kobiety, o tym, że została wykorzystana seksualnie przez kierowcę, podczas kursu taksówką, którą zamówiła za pośrednictwem aplikacji. Mężczyzna wykorzystując to, że była pod wpływem alkoholu miał dotykać jej miejsc intymnych.
- opisują sprawę służby.
Takich zdarzeń było znacznie więcej. Tematem zajął się Marek Szymaniak na łamach Spider's Web+.