W weekend u Elona i na Twitterze wydarzyło się tak wiele, że zebraliśmy wszystkie newsy w jeden tekst
Elon Musk w ostatni weekend przeżył tyle samo co my w kilka miesięcy. Dowiedzieliśmy się, że prawie połowa jego obserwujących to prawdopodobnie boty. Że chce walczyć ze Sklepem Play i App Store. I że fotki sprzed 2014 r. tak trochę przestały działać.
Nie ma sensu dzielić tych wydarzeń na wiele osobnych newsów, dlatego zebraliśmy najważniejsze wydarzenia z weekendu w jednym tekście, abyście mogli zobaczyć skalę fakapów, do których doszło - lub które przeżył - CEO Tesli.
Elon Musk kłóci się ze swoją społecznością o blokadę
Krótka piłka: nasz ulubiony miliarder ogłosił, że planuje wyłączyć możliwość blokowania innych użytkowników na Twitterze, uznając to za "bezsensowne". Zamierza pozostawić jedynie funkcję blokowania niechcianych wiadomości prywatnych, a zamiast blokowania publicznych tweetów (iksów?) będzie można użytkowników wyciszyć.
Problem w tym, że prócz ogromnego, negatywnego odzewu społeczności, Elon nie może sobie na to pozwolić. Znaczy on może wszystko, ale nie - jeśli chce, aby Twitter pozostał w popularnych sklepach z aplikacjami - Sklepie Play oraz App Store.
Zasady tych platform wymagają, aby aplikacje społecznościowe umożliwiały blokowanie innych użytkowników. Społeczność w notatkach społeczności szybko mu to przypomniała. Odpowiedź Elona? "To nie ma sensu":
Przy okazji, Musk wywołał ogromny odzew na Twitterze - w momencie pisania tych słów, jego tweet zebrał 22,6 tys. polubień, 41,9 tys. cytatów oraz 57,8 mln wyświetleń.
Jego dalsze plany też nie mają sensu. Bo oto słyszymy z dalszych wypowiedzi, że Elon w miejsce blokady chciałby wprowadzić "mocniejsze wyciszenie", które - jak możemy wyczuć z jego wypowiedzi - ukrywałoby posty, ale nadal pozwalałoby na prowadzenie interakcji pod tweetami czy odpowiedziami. Czyli jedynie byłoby to ukrycie kogoś przed nami, a nie uniemożliwienie komuś interakcji z nami.
42 proc. z 153 mln obserwujących Elona to boty?
Chociaż liczba 153 mln obserwujących Elona Muska na jego własnej platformie wydaje się imponująca, bo te stanowią znaczną część wszystkich użytkowników Twittera. Ale jak wynika z analizy Mashable, sporo z tych kont może być fałszywych lub nieaktywnych.
Krótko mówiąc, ponad 42 proc. z 153 mln obserwujących Muska nie jest obserwowane przez nikogo, 40 proc. nigdy nie opublikowało żadnego tweeta, a 40 proc. obserwuje mniej niż 10 użytkowników, w tym Elona. To sugeruje, że część z nich to boty, fejkowe lub nieaktywne konta.
Skoro prawie 1/2 obserwujących miliardera to prawdopodobnie boty, reklamodawcy mogą zastanawiać się, jak to wpływa na skuteczność kampanii reklamowych, bazujących na zasięgu. Jeśli się okaże, że znaczna część tego zasięgu jest sztucznie generowana, to reklamodawcy mogą być zrozumiale zaniepokojeni twórcą i platformą, która na to pozwala.
Stare fotki na Twitterze przestały działać przez weekend
Na platformie pojawił się problem, który spowodował tymczasowe usunięcie obrazów i linków udostępnionych między 2011 a 2014 r. Przez cały weekend nie działały - nic się nie dało z nimi zrobić. Jak donosi serwis BI, zniknęło nawet viralowe zdjęcie z Oscarów z 2014 roku!
Niektórzy użytkownicy mieli trudności z dostępem do konkretnych obrazów i linków przez cały weekend. Dokładna przyczyna awarii pozostaje niejasna i zarówno platforma X, jak i jej właściciel, Elon Musk, nie poinformowali publicznie, że są świadomi tego problemu.
Na szczęście ten został już rozwiązany i możemy podziwiać najbardziej przedawnione zdjęcie internetu, na którym pewnie z 1/3 osób została już zcancellowana:
Na zakończenie coś miłego, aby nie wydawało się, że platforma Elona Muska jest w ciągłym kryzysie. Bo wcale nie jest od momentu przejęcia.
Twitter uruchomi opcję szukania pracy na platformie
Tak, przeczytaliście to dobrze: Twitter planuje wprowadzić opcję poszukiwania pracy. Kiedy? W najbliższym czasie. Jak to będzie wyglądało? Na razie nie wiemy. Będzie to pewno opcja do szukania pracy oraz dopasowywania kandydatów do odpowiednich stanowisk.
Zdjęcie główne: tło i ikonka Twittera - Canva, karykatura Elona Muska - thongyhod