Sprzedaż konsol w 2023 roku: lider nie musi się obawiać sprintera za plecami
Wejście w drugą połowę 2023 roku to dobra okazja do podsumowania sprzedaży konsol. W oparciu o świeże dane widać jak na dłoni, że lider jest jeden. Jednak każdy z czołowych producentów - Microsoft, Sony oraz Microsoft - ma na swoim koncie jakiś sukces.
Wraz z rozpoczęciem drugiej połowy 2023 roku warto spojrzeć za siebie i dokonać podsumowania na rynku konsol do gier. Rynku w bardzo specyficznym momencie, wychodzącego z wielkiego kryzysu podaży wywołanego zastojami chińskich fabryk. Jednocześnie mówimy o rynku, który niezwykle skorzystał na pandemii COVID 19, podczas której ludzie znaleźli w grach wideo sposób na umilenie trudnego czasu.
Teraz, w drugiej połowie 2023 roku, pandemiczny dopalacz do sprzedaży gier w zasadzie wygasł. Jednocześnie producenci sprzętu w końcu mogą dostarczyć na rynek tyle konsol, by podaż odpowiadała popytowi. Dlatego tak naprawdę dopiero od początku roku wyniki sprzedaży wypaczone przez globalne dramaty zaczynają się normalizować. Co z nich wynika?
Absolutnym liderem rynku jest Nintendo Switch. Handheld kupiło ponad 130 milionów osób na całym świecie.
Z ponad 130 milionami nabywców, Nintendo Switch to trzecia najchętniej kupowana konsola W CAŁEJ HISTORII. Lepsze wyniki wygenerowały wyłącznie platformy PlayStation 2 oraz Nintendo DS. Switchowi udało się przegonić tak popularne konsole jak pierwsze PlayStation, przenośny Game Boy czy wciąż żywe PlayStation 4.
Warto mieć na uwadze, że Nintendo nie powiedziało ostatniego słowa, z kolei Switch ma przed sobą przynajmniej rok dalszej rynkowej obecności jako wiodąca platforma Nintendo. W drugiej połowie 2024 roku urządzenie może się doczekać następcy, ale nie oznacza to przecież, że sprzedaż Switcha zatrzyma się z dnia na dzień. Państwa Ameryki Łacińskiej, Afryki i Azji mogą być świetnym obszarem sprzedaży w długim ogonie, jak kiedyś miało to miejsce z PlayStation 2.
Sprinterem konsolowego wyścigu jest PlayStation 5. Sony nadrabia miesiące stracone w chińskich fabrykach.
Raptem kilka dni temu PS5 przekroczyło barierę 40 milionów sprzedanych egzemplarzy. To więcej niż liczba sprzedanych konsol SEGA Genesis, Xbox czy Nintendo 54 w całym cyklu życia. Oczywiście wynik jest znacznie poniżej apetytu Sony, dla którego branża gier to aktualnie główne źródło dochodu. Dlatego japońska korporacja snuje niezwykle ambitne plany na najbliższą przyszłość.
Sony chce sprzedać 25 milionów PS5 do końca aktualnego roku fiskalnego. Byłoby to najszybsze tempo sprzedaży konsoli PlayStation w całej historii tej marki. Japończycy chcą osiągnąć ten efekt odpowiadając większą niż wcześniej podażą, która nareszcie nadąża za popytem. Od początku 2023 roku sprzedaż PS5 wzrosła bowiem od 3 do 5 razy w zależności od rynku, właśnie ze względu na dostępność urządzenia.
Nintendo nie musi się jednak obawiać apetytu Sony. Switch zejdzie ze sceny w chwale nim sprzedaż PlayStation 5 zacznie zbliżać się do trzycyfrowego wyniku. Z kolei Switch 2 ma być konsolą komplementarną z stacjonarnymi maszynami konkurencji, tak jak przenośny Switch nie wchodził w drogę Xboksowi One oraz PlayStation 4.
Microsoft pierwszy raz od lat podał sprzedaż Xboksa. Nie jest źle.
Pomyłka czy świadome działanie? Do teraz nie jestem pewien. Faktem jest jednak, że kilka tygodni temu Microsoft pierwszy raz od długiego czasu podał do publicznej wiadomości liczbę sprzedanych konsol. Z danych za miniony miesiąc wynika, że platformy Xbox Series znalazły ponad 21 milionów nabywców. Biorąc po uwagę upływający czas, możemy z dużą dozą prawdopodobieństwa założyć 22 miliony sprzedanych konsol XSX oraz XSS.
Te 22 miliony to dwukrotnie gorszy wynik względem PlayStation 5. Do tego tendencja sprzedaży jest wyraźnie po stronie Sony, przez co wynikowa przepaść między platformami może się w dalszym ciągu powiększać. Nie musi tak jednak być. Letnia premiera długo oczekiwanej gry Starfield będzie miała wyraźne przełożenie na sprzedaż Xboksa oraz popularność usługi Game Pass.
Patrząc na 22 miliony Xboksów Series w skali wcześniejszych konsol Microsoftu, nie jest to zły wynik. Warto zauważyć, że pierwszy Xbox sprzedał się w 25 milionach egzemplarzy w ciągu całego cyklu życia. Z kolei po Xboksa One sięgnęło łącznie 58 milionów graczy. Modele Series nie są więc czarną owcą w rodzinie, a ich łączna sprzedaż może być wyraźnie wyższa od łącznej sprzedaży Xboksa One.
Która konsola jest najlepszym zakupem w 2023 roku?
Wyniki wynikami, ale która platforma do gier wydaje się najlepszym rozwiązaniem z perspektywy polskiego gracza? Kapitalne jest to, że każda ma swoje mocne strony, świetnie dopasowując się do potrzeb i oczekiwań zróżnicowanych użytkowników.
Xbox Series S to świetna platforma do budżetowego grania, dzięki niskiej cenie sprzętu oraz opłacalnemu programowi Game Pass. PlayStation 5 posiada najlepsze pod względem jakości realizacji gry na konsolową wyłączność, do tego kapitalny pad i gigantyczną bazę graczy w Polsce. Z kolei przenośny Nintendo Switch ma najbogatszy katalog gier na wyłączność, z Zeldą i Mario na horrendalnie wysokim poziomie.