REKLAMA

Zuckerberg przygotowuje własnego chatbota. Jeszcze w tym roku pogadasz z Facebookiem

Koncern, który w swych usługach zgromadził miliardy użytkowników, jednocześnie stanowiąc jedną z najbardziej dochodowych firm w historii posiadającą zasoby niezbędne do budowania dużych modeli językowych AI. Tak, dlatego właśnie Meta inwestuje w chatbota, który będzie imitował Abrahama Lincolna i "inne osobowości".

Zuckerberg przygotowuje własnego chatbota. Jeszcze w tym roku pogadasz z Facebookiem
REKLAMA

Obecny wyścig w rozwoju generatywnej sztucznej inteligencji i dużych modeli językowych wygląda mniej więcej tak: OpenAI wypuściło ChatGPT oparty na ulepszonym modelu GPT-3, na fali entuzjazmu swoje własne rozwiązania zapowiadają Microsoft i Google, czego efektem są Bing i Bard - ten pierwszy zasilany najnowszym modelem OpenAI, wydanym w międzyczasie GPT-4.

Zwykle mówiąc o AI mówimy o tych trzech przedsiębiorstwach, jednak jak pisaliśmy już wielokrotnie - przy okazji LLaMa i LLaMa 2 - w tej materii sporo ma do powiedzenia też Meta, która prężnie pracuje nad AI także dla swoich serwisów społecznościowych. Choć koncern Marka Zuckerberga ma potencjał, by wepchnąć się do wielkiej trójki, zrobił on całkiem potężny drift na trasie do modeli językowych. Następna AI Mety to... chatbot z Abrahamem Lincolnem, który będzie konkurował z Character AI.

REKLAMA

Najpierw stworzyli bota, który nienawidził Zuckerberga, teraz zabierają się za Abrahama Lincolna

Jak podaje brytyjski Financial Times, nowa sztuczna inteligencja, na którą pracuje koncern odpowiedzialny za Facebooka to chatbot podobny do tego, którego znamy z Character.ai czy Snapchata.

Według informatorów dziennika, chatbot różni się od ChatGPT czy Binga tym, że zbudowany jest w celach rozrywkowych, a cechują go różne osobowości i role, które AI może "odtwarzać". Jeden z informatorów podaje, że testowane osobowości obejmowały m.in. 16 prezydenta Stanów Zjednoczonych, Abrahama Lincolna czy surfera, który służy poradą przy planowaniu podróży.

REKLAMA

Chatbot (a raczej chatboty) ma zostać oddany do użytku jeszcze we wrześniu tego roku, a oprócz zabawiania użytkowników, mają stanowić także wyszukiwarkę i narzędzie "oferujące rekomendacje".

Według informatorów to dopiero początek planów Marka Zuckerberga. Bowiem koncern pracuje nad bardziej wyspecjalizowanymi chatbotami, które - jako produkty oferowane klientom biznesowym - "wspomogą działy obsługi klienta" oraz pomogą pracownikom samej Mety. Kolejnym etapem prac nad AI jest stworzenie wirtualnych awatarów do metaverse, gdzie ludzie mogliby wchodzić w interakcję z wirtualnymi osobami reprezentowanymi przez chatboty.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA