Kiedy najlepiej wysłać maila? W niedzielę w konkretnych godzinach
Wyniki badań to fatalna wiadomość dla przepracowanych Polaków, którzy i tak już spędzają więcej czasu na pracy niż powinni. Okazuje się, że jeśli chcemy, aby nasza wiadomość została odczytana, należałoby ją wysłać w... niedzielne popołudnie.
Prośba o podwyżkę. Wniosek u urlop. Pytanie, czy w biurze może pojawić się nowy fotel. Jeżeli chcemy, aby nasze wiadomości zostały nie tylko zauważone, ale też odczytane, powinny trafić do odbiorcy w niedzielę między 15:00 a 18:00.
Tak przynajmniej wynika z analizy firmy Axios HQ. Z badania wynika, że w tym czasie otworzonych zostało aż 94 proc. maili. Z kolei w przedziale od 18:00 do 21:00 skuteczność wynosiła wciąż bardzo dobre 86 proc.
Wyjaśnienie jest logiczne. W weekend ogólnie wysyła się mniej maili, więc konkurencja jest dużo mniejsza. Wiedzą o tym nawet cyberprzestępcy. Z opublikowanego kilka lat temu raportu Menlo Security wynikało, że najmniej wiadomości phishingowych jest właśnie w weekendy.
Podobne wnioski przedstawiała analiza Atlas VPN. Prawdopodobieństwo otrzymania fałszywej wiadomości najmniejsze było właśnie w niedzielę i wynosiło marne 6 proc.
Wyniki już martwią niektórych naukowców, bo mogą być zachętą, aby właśnie w tym okresie jednak pojawić się przed komputerem lub chwycić za telefon, zamiast relaksować się. Zresztą skoro skuteczność jest tak wysoka, to oznacza to, że ktoś już w niedzielne popołudnie spędza czas na myśleniu o pracy. A to niepokojące.
Dodajmy, że znacznie wcześniej pojawiły się analizy pokazujące, że za sprawą nowych technologii spędzamy na pracy więcej czasu niż powinniśmy
Na przykład w 2016 r. oszacowano, że tydzień pracy Koreańczyków wydłużył się o ponad 11 godzin przez telefony. W końcu sprawdzenie służbowej poczty w trakcie odpoczynku czy nawet urlopu wydaje się być niewinną czynnością, ale przez to zaprzątamy sobie głowę obowiązkami. Niektórzy nie potrafią oprzeć się pokusie, aby odpowiedzieć i zająć się jakimś zadaniem.
U nas niestety jest podobnie. 57 proc. polskich pracowników przyznało, że zdarza się im odbierać służbowe telefony na urlopie, zaś 43 proc. odpisuje na służbowe maile – wynikało z 44. edycji Monitora Rynku Pracy Instytutu Badawczego Randstad.
To duży problem, na co zwracają uwagę eksperci.
Nadgodziny nie przekładają się na wydajność pracownika, a wręcz przeciwnie, są one szybką drogą do wypalenia zawodowego
– mówiła Anna Barbachowska, dyrektorka HR w ADP Polska, komentując dane na temat darmowych nadgodzin wykonywanych przez Polaków.
Temat jest poważny, a pracowników mają chronić przepisy. Jakiś czas temu dyskutowano nad pomysłem, aby pracodawca nie mógł kontaktować się z pracownikami po godzinach ich pracy.
A kiedy maili najlepiej nie odbierać i wysyłać?
Cóż, aż chce się powiedzieć, że wbrew wynikom badań właśnie w niedzielę, aby zachować rozdział pracy od życia prywatnego. Ale patrząc na sprawę z innej perspektywy, takim dniem jest… wtorek. Według badaczy to właśnie ten dzień, a nie poniedziałek, jest najgorszy w tygodniu. Na poniedziałek specjalnie się nastawiamy, przygotowujemy mentalnie, więc jakoś udaje się go przetrwać. Gorzej jest dzień później, gdy uświadamiamy sobie, że do weekendu jeszcze daleka droga.
Co ciekawe ma to swoje potwierdzenie w raportach do spraw bezpieczeństwa. Najwięcej fałszywych wiadomości przychodzi właśnie we wtorki (raport Menlo Security). Oszuści chcą wykorzystać zmęczenie i nieuwagę zniechęconych użytkowników. Nie przez przypadek właśnie we wtorki chętniej wysyłane są też oferty reklamowe. W końcu ludzie jakoś chcą poprawić sobie humor i zwiększa się prawdopodobieństwo, że coś kupią.
Warto mieć tę świadomość i z ostrożnością podchodzić do otwierania skrzynki we wtorki, wiedząc, że możemy być przemęczeni i nieuważni. A skoro my, to inni też, wiec ktoś może negatywnie rozpatrzyć naszą sprawę.