REKLAMA

Twitch namieszał w reklamach. Nowe zasady zabolały twórców. Będzie bojkot?

Twitch wprowadził nowe zasady dotyczące umieszczania reklam przez streamerów. Teraz zakazane jest umieszczanie zbyt dużych logo sponsorów. Ale to nie wszystko - sytuacja wygląda jeszcze gorzej.

07.06.2023 14.01
Twitch
REKLAMA

Twitch, będący częścią Amazona, jest największą platformą w branży. Pomimo prób konkurencji ze strony Microsoftu z Mixerem i popularności transmisji na żywo na YouTube, Twitch nadal ma ogromną przewagę. Teraz jednak platforma wprowadza ograniczenia, które utrudnią twórcom zarabianie. Oto szczegóły.

REKLAMA

Twórcy na Twitchu mają różne sposoby zarabiania

Właściwie, można by powiedzieć, że mają aż trzy sposoby. Po pierwsze, mogą otrzymywać darowizny i subskrypcje. Jednak Twitch pobiera od tych drugich aż 50 proc. prowizji. To spora suma. Z 3,99 euro, do kieszeni streamera trafia 1,98 euro. I to nie w całości przecież.

Kolejnym sposobem są reklamy emitowane przez samą platformę. Takie przerwy reklamowe, jak w telewizji. Ile można na nich zarobić? Niewiele. Streamer Lewus (znany także z TikToka) udostępnił informację, ile procentowo stanowią jego przychody z reklam Twitcha. Okazuje się, że to... 2 proc.

Trzecią opcją są umowy zawierane poza Twitchem, takie jak lokowanie produktów czy stałe reklamy z kodami rabatowymi. Pewnie wiele razy spotkaliście się z takimi reklamami, które są popularnym formatem na tej platformie streamingowej.

Jednak teraz Twitch postanowił ograniczyć możliwości takiego reklamowania poprzez nowe zasady.

Przeczytaj także:

Twitch pozwala na niektóre formy reklam...

Niemniej jednak streamerzy nadal będą mogli coś robić z reklamami. Zgodnie z informacjami od supportu Twitcha, twórcy będą nadal mogli:

  • Reklamować produkty na swoim profilu;
  • Pokazywać sponsorowane produkty w tle (podobnie jak na YouTube);
  • Udostępniać sponsorowane linki w czacie;
  • Prezentować i zachęcać do zakupu sponsorowanych produktów;
  • Grać w sponsorowane gry.
Źródło: Twitch

To nadal dostępne dla nich. Ale czego nie będą mogli robić, lub co będzie ograniczone?

...ale logo nie może być zbyt duże

Największe kontrowersje dotyczą reklam wyświetlanych podczas transmisji na żywo. Przedtem było dość powszechne, że na przykład na dole ekranu streamu widoczne były logo sponsorów, które pozwalało streamerom zarabiać. Teraz jednak logo może zajmować maksymalnie 3 proc. ekranu, jak na tym przykładzie:

Pozostałe zmiany są jeszcze bardziej niekorzystne dla streamerów, którzy nie będą mogli:

  • Wyświetlać reklam przerywnikowych w trakcie transmisji;
  • Używać banerów z reklamami, które zajmują znaczną część ekranu;
  • Wyświetlać swoich reklam z dźwiękiem.

Streamerzy wyrażają swoje opinie na temat tych zmian i są dość krytyczni. Jeden z popularnych streamerów, Asmongold, wezwał innych twórców do rozważenia bojkotu Twitcha lub przeniesienia się na inne platformy, takie jak YouTube, Kick czy Rumble. Krytykuje on ograniczenia reklamowe na Twitchu, twierdząc, że szkodzą one finansowo streamerom i oskarżył platformę o dążenie do monopolizacji ich dochodów.

Ponadto istnieją również inne zakazy reklamowe. Twitch zabrania reklamowania:

  • Produktów/usług propagujących nienawiść;
  • Nielegalnych produktów/usług (narkotyków, broni palnej, podróbek);
  • Niektórych produktów hazardowych;
  • Nieautoryzowanego udostępniania prywatnych informacji;
  • Spamowania, oszustw i szkodliwego zachowania (hakowanie, phishing, viewbotting).

Dodatkowo Twitch zabrania reklam:

  • Broni;
  • Produktów/usług dla dorosłych (pornografii, treści seksualnych);
  • Tytoniu i produktów związanych z nim;
  • Niektórych produktów/usług finansowych (ICO, schematów MLM, pożyczek krótkoterminowych);
  • Placówek medycznych i produktów medycznych (leków na receptę, cudownych uzdrowień);
  • Treści politycznych (płatnej promocji polityków, partii, debat publicznych);
  • Produktów związanych z marihuaną.

Oczywiście, niektóre z tych zakazów są zrozumiałe. Ale czy ograniczenia dotyczące reklam są pozytywną zmianą, czy raczej próbą przejęcia większej części zarobków, które streamerzy generują na Twitchu? Warto pamiętać, że platforma pobiera prowizję praktycznie od wszystkich dochodów, które twórcy otrzymują bezpośrednio z niej.

Twitch odpowiada

Twitch zdecydował się na odpowiedź na krytykę. Czy powinni byli to zrobić w taki sposób? Sami oceńcie. Osoby odpowiedzialne za platformę przeprosiły za zamieszanie spowodowane aktualizacją polityki dotyczącej treści sponsorowanych.

W tweecie starają się wyjaśnić, że zmiany mają na celu zakazanie sprzedaży reklam graficznych i tych graficznych przez zewnętrzne sieci reklamowe. Czyli zewnętrzne deale, które ich omijają. Twitch miał "zrozumieć konieczność przeformułowania wytycznych" w celu zapewnienia jasnego przekazu i docenił opinie społeczności - czyli w przyszłości mamy poznać zaktualizowane wytyczne.

REKLAMA

Czyli nic nie powiedzieli poza tym, co wiedzieliśmy już wcześniej. Czy może to prowadzić do masowej migracji twórców na inne platformy?

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA