Test Sharp SumoBox CP-LS100. Ten wielki głośnik działa 10 godzin bez kabli
Jest wielki, głośny i nie potrzebuje żadnych kabli do działania. Sharp SumoBox CP-LS100 gra nieustannie przez 10 godzin, bez konieczności podłączania go do gniazda sieciowego. Producent ma świetny patent na wymienne akumulatory, mnie z kolei podoba się profil dźwiękowy.
Łaskawie przestaliśmy katować znajomych gitarami. Odłączamy je od głośnika, po czym odpalam na nim playlistę Spotify, oczywiście poprzez smartfon i Bluetooth. Miejska działka przeżyła już wiele grilli, ale jeszcze żaden nie miał takiej oprawy muzycznej. Brak dostępu do prądu przestał być problemem, a zaproszeni goście po raz pierwszy mogli się poczuć jak na małym koncercie. Kapitalnie to wyszło.
Sharp SumoBox CP-LS100 to wielki głośnik bezprzewodowy, który nie potrzebuje kabli. Do tego gra nieustannie przez 10 godzin.
SumoBox to nowa seria głośników Sharp, które wyróżniają się metodą zasilania. Urządzenia czerpią energię z pojemnych akumulatorów litowo-jonowych wielkości kostki brukowej, umożliwiających długie godziny grania. Według producenta nawet 10, o ile nie podbijamy poziomu głośności pod sam sufit. W moich testach były to dwie sesje po ponad 4 godziny każda. To świetny wynik. Organizator imprezy nie musi się obawiać, że głośnik wysiądzie w środku zabawy.
Do tego takie akumulatory są wymienne w locie. Mając naładowaną parę, wystarczy szybko podmienić jeden na drugi, a ten pierwszy podłączyć do zasilania, na później. Gniazdo USB sprawia, że wyjęty akumulator naładujemy nie tylko głównym kablem zasilającym, ale również innymi, wygrzebanymi z szuflady. Może to być jednak znacznie wolniejsze niż przy wykorzystaniu okablowania dodanego do zestawu.
Z kolei posiadając tylko jeden akumulator - ten w zestawie z urządzeniem - nic nie stoi na przeszkodzie, by po jego wyczerpaniu głośnik podłączyć kablem do gniazda sieciowego, przynajmniej na czas kilkugodzinnego ładowania. Mamy więc pełne zabezpieczenie i pewność, że SumoBox nie odwali kaszany podczas ważnego eventu.
Jeśli ktoś przy tym wie, że będzie potrzebował dwóch akumulatorów, warto skorzystać z najnowszej promocji. Kupując głośnik pomiędzy 13 a 31 lipca, dodatkowy akumulator dostaniemy za zaledwie 1 zł. Więcej szczegółów można znaleźć tutaj.
Akumulator w głośniku Sharp SumoBox CP-LS100 wymienia się tak łatwo i szybko, że to kwestia sekund.
Kieszeń zasilania znajduje się z tyłu obudowy. Akumulator jest chroniony przed wysunięciem przy pomocy specjalnego zatrzasku, który wystarczy przesunąć palcem. Następnie wyciągamy źródło zasilania za wygodny uchwyt w obudowie i gotowe. Teraz pozostaje już tylko podłączyć je do ładowania przy pomocy kabla USB. Do pustej kieszeni możemy wtedy wsunąć drugi akumulator - o ile go posiadamy - albo podłączyć głośnik kablem do zasilania sieciowego, jeśli wciąż ma grać.
Kiedy natomiast nie jesteśmy pewni, ile jeszcze energii zostało w akumulatorze, wystarczy wcisnąć okrągły przycisk na jego obudowie. Podświetla się wtedy ikona baterii podzielona na cztery etapy. Jeśli chcecie korzystać z SumoBoxa na pełen regulator, bezpiecznie będzie założyć, że jeden taki pasek baterii to 2 godziny grania.
Dzięki diodowemu podświetleniu stan akumulatora łatwo oszacować również wtedy, gdy podczas ogrodowej imprezy robi się ciemno albo kiedy gramy w klubie. Tutaj warto wspomnieć, że wszystkie kontrolki z tyłu obudowy także mają własne jasnobłękitne podświetlenie, co stanowi kapitalne ułatwienie obsługi. Kto w środku plenerowych urodzin musiał majstrować przy głośnikach z latarką smartfonu w dłoni, ten wie o czym piszę.
Sharp SumoBox CP-LS100 nie jest zwykłym głośnikiem imprezowym. Ma rockowy pazur i dwa gniazda instrumentów.
Testowany SumoBox posiada trzy wejścia źródeł dźwięku: dwa gniazda TRS/XLR na zróżnicowane instrumenty muzyczne oraz jedno gniazdo AUX/Bluetooth. Każdy z tych trzech kanałów otrzymał oddzielne pokrętła regulacji głośności, niskich tonów, tonów wysokich oraz pogłosu.
Do tego kanały TRS/XLR dostały suwaki presetów dla klawiszy, gitary oraz mikrofonu, również z podświetleniem. Z kolei w sekcji przycisków AUX/Bluetooth mamy opcję Duo Mode. Dzięki niej użytkownicy mają możliwość sparowania dwóch głośników SumoBox w standardzie True Wireless Stereo (TWS).
W praktyce Sharp SumoBox CP-LS100 świetnie nadaje się do amatorskiego grania na instrumencie, zwłaszcza w duecie. Bawiliśmy się w ten sposób na grillu i chociaż grajki z nas żadne, frajda była przeogromna. Miło było poczuć, że szarpnięcia za struny podczas ułomnego naśladowania Red Hotów silnie rezonują na otoczenie, w postaci mocnych fal dźwiękowych. Jeśli ktoś preferuje karaoke albo konkurs talentów, głośnik również jak najbardziej zda egzamin.
Brzmienie głośnika Sharp SumoBox CP-LS100 jest całkiem naturalne. Średnica ma sporo miejsca, a bas nie pożera sceny.
W przeciwieństwie do wielu głośników bezprzewodowych, SumoBox nie stara się imponować imprezowym basem pożerającym środek i wysokie tony. Średnica jest wyraźnie zaznaczona i ma sporo przestrzeni do wybrzmienia. Nie wiem czy to efekt opatentowanej technologii post-procesu SAM od firmy Devialet czy po prostu skutek działań inżynierów Sharpa, ale profil dźwiękowy stanowi miłą odmianę względem innych wirelessów.
Dzięki niskim tonom trzymanym w ryzach i wyraźnemu środkowi na Sharp Sumobox CP-LS100 dobrze brzmi muzyka, która zazwyczaj traci się na bezprzewodowych głośnikach. Jazz, soul, rock i metal zyskują na głębi oraz klarowności. Mam wrażenie, że to właśnie miłośnicy bardziej wymagających dźwiękowo gatunków najbardziej docenią brzmienie SumoBoxa.
Oczywiście elektronika i pop również brzmią bardzo dobrze. No bo jak ma być inaczej, gdy od basów na 75 proc. maksymalnej głośności przez Bluetooth wibruje ziemia. Daft Punk wchodzi jak woda w upalny dzień, człowiekowi noga sama z siebie biega. Temu stojącemu znacznie dalej również, bo mamy do czynienia z bardzo głośnym sprzętem jak na urządzenie bezprzewodowe.
Głośno. Głośniej. Impreza. Na co stać Sharp SumoBox CP-LS100?
Na Sharp SumoBox CP-LS100 składają się dwa ośmiocalowe woofery i dwa dwucalowe tweetery generujące dźwięk o natężeniu do 105 dB. Dla porównania, głośność filmu w kinie to od 80 do 100 dB. Mniej więcej 100 dB wydziela motocykl bez tłumika, z kolei 110 dB to już warkot piły motorowej w bezpośredniej odległości. Słuchając muzyki na żywo podczas koncertu, generowany hałas to około 100 - 120 dB. Trudno o dosadniejsze wskazanie z jak głośnym sprzętem mamy do czynienia.
Grilla na kilkanaście osób na działce, takiego z kategorii tych mniej grzecznych i mniej siedzących, obsłużyliśmy z głośnością na poziomie 70 proc. SumoBox pozostawia bezpieczny zapas mocy, do wykorzystania podczas amatorskiego koncertu albo naprawdę, naprawdę, naprawdę dużej imprezy plenerowej. Mając parę takich głośników można bawić się w festyn na świeżym powietrzu.
Jeszcze słowo o wszechstronności oraz poręczności.
Sharp SumoBox CP-LS100 został zaprojektowany do działania w pionie i poziomie. W zestawie z głośnikiem znajdziemy nie tylko akumulator i kabel zasilający, ale również osiem solidnych gumowych narożników. Dzięki nim muzycy z podłączonymi gitarami mogą sobie pozwolić na odrobinę rockowego szaleństwa, stawiając nogę na poziomo położonym sprzęcie.
SumoBox jest też łatwy do przenoszenia, ponieważ posiada aż trzy solidne uchwyty wmontowane w obudowę - jeden dla pozycji pionowej, dwa dla poziomej. Pozbawiona uchwytu jest wyłącznie ściana z pokrętłami oraz podstawa. Natomiast gabaryty głośnika sprawiają, że ten mieści się w bagażniku małego miejskiego samochodu. Na płasko i bez kombinowania. Teraz dodajmy do tego wcześniej wspomniane diodowe podświetlenie wszystkich analogowych elementów, a wychodzi na to, że mamy do czynienia z naprawdę przemyślanym sprzętem.
Jeśli z jakiegoś powodu nie mamy dostępu do fizycznego panelu kontrolnego z tyłu głośnika (tłum szaleje), z pomocą przychodzi opcjonalna aplikacja dla Androida oraz iOS. Ta pozwala na kontrolę każdego pokrętła, przycisku i suwaka na obudowie, odtwarzając panel kontrolny na dotykowym ekranie w skali niemal 1:1. Do tego aplikacja oferuje po dwa presety na źródło dźwięku, przechowując w pamięci parametry reverb, bass i treble. Z poziomu programu na telefon przełączymy też tryb indoor oraz outdoor.
Sharp SumoBox CP-LS100 to bardzo dobrze przemyślany i wszechstronny głośnik o dużej mocy.
Bezprzewodowe działanie do 10 godzin, system wymiennych akumulatorów, alternatywa w postaci zasilania sieciowego, podświetlony diodami panel kontrolny, zdalna kontrola telefonem, tryb pionowy i poziomy, Bluetooth, ogumienie zabezpieczające, uchwyty w pionie i poziomie, naturalne brzmienie, wyrazista średnica, wsparcie dla dwóch instrumentów - lista zalet sprawia, że Sharp Sumobox CP-LS100 to naprawdę ciekawe, warte uwagi rozwiązanie.Sprzęt świetnie spisze się zwłaszcza pośród miłośników imprez plenerowych, którym zwykłe głośniki bezprzewodowe zdecydowanie nie wystarczają. Amatorscy muzycy, miłośnicy grilli na wieeele osób, ogrodowi imprezowicze, nawet organizatorzy nieoficjalnych imprez tanecznych - wszyscy oni wykorzystają SumoBox na zróżnicowane sposoby. Bez plątaniny kabli, za to od zmierzchu do świtu.